Nielegalna sprzedaż używanej elektroniki
2006-02-27 01:51
Przeczytaj także: Japońska elektronika coraz gorsza?
Przedstawiciele organów odpowiedzialnych za wydanie nowych przepisów tłumaczą, że zostały one ustanowione w trosce o bezpieczeństwo obywateli. Nieoficjalnie wiadomo jednak, że w sprawę zamieszani są japońscy producenci, którzy z niepokojem śledzili popularność wszelkiego rodzaju komisów i sklepów z używaną elektroniką.Samo rozporządzenie nie jest w kraju Kwitnącej Wiśni niczym nowym, jako że od dłuższego czasu funkcjonuje tam podobny przepis, dotyczący przemysłu motoryzacyjnego. Zgodnie z nim, wszystkie samochody po trzech latach od opuszczenia fabryki, podlegają obowiązkowemu przeglądowi technicznemu, którego koszt wynosi pomiędzy 1 500 i 3 500 euro. Ponadto każda wykryta usterka zostaje naprawiona na koszt właściciela.
Kolejne badania samochód przechodzi co dwa lata, a następnie co rok, w zależności od wieku pojazdu. Z tego właśnie powodu większość Japończyków decyduje się na zakup nowego auta średnio, co trzy lata.
Nowy przepis może więc sprawić, że również urządzenia elektroniczne będą wymieniane częściej niż dotychczas. Wiąże się to oczywiście ze zwiększonymi obrotami japońskich producentów.
oprac. : 4Press
Przeczytaj także
-
Zakup telewizora i pralki? Decyduje cena
-
Czy prawo do naprawy pobudzi europejską gospodarkę o obiegu zamkniętym?
-
Jaką rolę pełni refurbishing elektroniki użytkowej?
-
RTV i AGD nie poddają się pandemii. Są szanse na udaną końcówkę roku?
-
Czy sklepy rzeczywiście przyjmują zużyty sprzęt elektroniczny?
-
Jen japoński. Koniec bezpiecznej przystani?
-
Japonia mówi „nie” kontraktom na kryptowaluty
-
Czy warto kupować sprzęt elektroniczny online?
-
Świat: wydarzenia tygodnia 28/2015