Kondycja przemysłu nadal się pogarsza. Katastrofa w budownictwie

Przeczytaj także: Wyższa produkcja. Ale tylko dzięki kalendarzowi

W relacji rocznej produkcja sprzedana spadła w 18 spośród 34 analizowanych przez GUS działów przemysłu. Najpoważniejsze spadki dotknęły produkcję koksu i produktów rafinacji ropy naftowej, produkcję maszyn i urządzeń, komputerów, wyrobów elektronicznych i optycznych a także metali i wyrobów z metali. Powyżej kreski znalazły się takie gałęzie przetwórstwa przemysłowego jak produkcja mebli, urządzeń elektrycznych, pojazdów samochodowych, przyczep i naczep, wyrobów z gumy i tworzyw sztucznych a także produkcja wyrobów z drewna, korka, słomy i wikliny.

Również i wyniki liczone narastająco nie napawają optymizmem. W tym roku w okresie styczeń-maj produkcja sprzedana przemysłu była o 1,0 procent niższa niż rok temu.

- W kwietniu mieliśmy skromny wzrost produkcji, ale w maju wróciliśmy do spadku. Wzrost w kwietniu wynikał przede wszystkim z większej liczby dni pracujących w tym miesiącu w porównaniu z ubiegłym rokiem. Dane za maj potwierdziły, że nie mamy do czynienia ze zmianą dotychczasowego negatywnego trendu. Przemysł nadal znajduje się w stagnacji - komentuje dr Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek, główna ekonomistka Konfederacji Lewiatan.

Nadal w katastrofalnej sytuacji znajduje się budownictwo. W maju 2013 produkcja budowlano-montażowa była niższa o 27,5 procent niż przed rokiem, a w porównaniu z kwietniem wyższa o 16,3 proc. Zestawienie narastające również wskazuje na zapaść w tym segmencie - po zsumowaniu produkcji "budowlanki" od stycznia do maja, tegoroczny wynik jest o 21,5 niższy niż rok temu.