Chińskie firmy w kłopotach. Kontrahenci niewypłacalni?

Przeczytaj także: Azja i Pacyfik: czy ryzyko kredytowe przeraża?

Kluczowe wnioski

• Ponad 60 proc. chińskich firm narzeka na nieterminowe płatności ze strony krajowych kontrahentów.
• Największe problemy z opóźnieniami w płatnościach należności krajowych zgłaszają Indie i Indonezja (ok. 96 proc. firm). W przypadku zagranicznych należności największe kłopoty stały się udziałem Australii (95,6 proc.).
• Względem minionego roku drastycznie wzrosła wartość należności przeterminowanych ponad 90 dni, których obecnie jest dwa razy więcej niż w roku ubiegłym (7,5 proc. w 2015 r., 4,2 proc. w 2014 r.)
• Znacznie przeterminowane faktury z zagranicy to największa bolączka Australii i Indonezji (wzrost łącznej wartości odpowiednio z 6,4 proc. w 2014 r. do 23 proc. w 2015 r., oraz z 4,8 proc. do 12 proc.)
• Już około 2 proc. wszystkch należności B2B zostało uznane za nieściągalne (dla porównania w Europie odsetek ten sięga 1,2 proc.).

Stale obecne są obawy mające związek z wynikami gospodarczymi w Chinach. Ich następstwem jest kontynuacja korekty prognoz wzrostu z 6,9 proc. w 2016 r. na 6,7 proc. Coraz częściej w tym kraju występują opóźnienia w płatnościach za faktury B2B. Oba czynniki mogą wywołać efekt domina, jeśli chodzi o płynność finansową przedsiębiorstw, a także mają wpływ na pogarszające się prognozy dot. ryzyka kredytowego dla handlu B2B w tym regionie.

Jak wynika z tegorocznej październikowej edycji Barometru Praktyk Płatniczych przygotowanego przez Atradius dla regionu Azji i Pacyfiku, 62,0 proc. badanych przedsiębiorstw z Chin (w porównaniu do 46,3 proc. ogólnie w regionie Azji i Pacyfiku) zgłosiło opóźnienia w płatnościach za faktury ze względu na problemy z płynnością finansową partnerów krajowych. Problemy z tytułu formalnego zgłoszenia niewypłacalności klienta krajowego został doświadczony przez 27,3 proc. badanych w Chinach (w porównaniu do 21,4 proc. w regionie Azji i Pacyfiku). Co więcej, wartość krajowych faktur B2B przeterminowanych o co najmniej 90 dni według respondentów z Chin wzrosła prawie dwukrotnie - (7,5 proc. w 2015 r., w porównaniu do 4,2 proc. w 2014 r.) . Im dłużej kontrahent zwleka z zapłatą, tym większe prawdopodobieństwo, że dług stanie się niespłacalny i w konsekwencji zostanie odpisany, co negatywnie wpływa na przepływ środków pieniężnych i rentowność przedsiębiorstw.

Prognozuje się, że spowolnienie gospodarki w Chinach, które wydaje się mieć poważny wpływ na środowisko upadłościowe, spowoduje zwiększenie się ryzyka kredytu kupieckiego w kilku krajach Azji i Pacyfiku. Według badania Atradius, znaki nadchodzącego pogorszenia są już widoczne. Przykładowo, w Australii i Indonezji - krajach, których gospodarki są w dużym stopniu uzależnione od eksportu surowców do Chin - łączna wartość faktur B2B dla handlu zagranicznego nieuregulowanych ponad 90 dni była znacznie wyższa aniżeli w roku ubiegłym. W Australii prawie 23 proc. łącznej wartości przeterminowanych faktur zagranicznych pozostało niezapłacone ponad 90 dni po terminie (wzrost z 6,4 proc. w roku ubiegłym), zaś w Indonezji odsetek ten wynosi 12 proc. (w porównaniu z 4,8 proc.
w 2014 r.).

Co więcej, około 90 proc. respondentów w regionie doświadczyło opóźnień w płatnościach w ciągu ostatniego roku (odsetek odpowiedzi 95 proc. w obu Amerykach i 92,8 proc. w Europie). Respondenci w Indiach i Indonezji (w obu krajach prawie 96 proc.) doświadczyli najwięcej zaległych płatności za faktury krajowe, natomiast firmy w Australii (95,6 proc.) od kontrahentów z zagranicy.

Ponadto, jak wynika z badania 2,0 proc. wartości należności B2B zostało odpisane przez respondentów jako nieściągalne, a najczęściej problem ten dotykał przedsiębiorców z Hongkongu. 54,4 proc. badanych w regionie Azji i Pacyfiku stwierdziło, ze należności były najczęściej umarzane z powodu upadłości klienta lub zaprzestania działalności. Było to szczególnie widoczne w przypadku Indonezji (67,1 proc. respondentów). Odzwierciedla to trudne otoczenie biznesowe, z którym wiele firm w regionie nadal musi się mierzyć. Największe problemy z odzyskaniem należności zgłaszali respondenci z Australii (tj. prawie 51 proc.).

– Zmiana charakterystyki gospodarki chińskiej ma znaczący wpływ zarówno na cały region Azji i Pacyfiku, jaki i na gospodarkę ogólnoświatową. Odzwierciedla to osłabienie się wolumenu handlu B2B w regionie, a szczególnie w gospodarkach wschodzących. Zanotowaliśmy tam wyższy procent zaległości płatniczych i w rezultacie zwiększenie się ryzyka kredytu kupieckiego w kilku krajach Azji i Pacyfiku. To istotny problem z punktu widzenie polskich przedsiębiorców, biorąc pod uwagę dynamiczny wzrost eksportu polskich produktów w tym kierunku – powiedział Paweł Szczepankowski, dyrektor zarządzający Atradius w Polsce.

Badanie Atradius zidentyfikowało również główne przyczyny opóźnień w płatnościach, wyzwania dla rentowności przedsiębiorstw, a także prognozy respondentów na temat zwyczajów płatniczych w branży na najbliższe 12 miesięcy.