Koniec wirusów, jakie znamy?
2005-05-02 13:13
Przeczytaj także: Najpopularniejsze wirusy III 2005
Dan Hubbard, dyrektor Websense Security Labs stwierdził, że liczba wirusów rozsyłających się jako załączniki do e-maili spada. Według Hubbarda trend ten będzie się utrzymywać. Choć nie należy się spodziewać że takie wirusy znikną całkowicie, to sytuacja w znacznej części wydaje się być opanowana.Podobnego zdania jest Larry Bridwell z ICSA Labs: “Patrząc na historię wirusów, porównałbym ją do oceanu. Stojąc na brzegu oceanu w Kalifornii można zobaczyć nadciągające fale, które stają się coraz większe, zanim rozbiją się o brzeg. Ludzie zawsze będą surfować na nadchodzących falach”. Internauci zdążyli już dobrze poznać stare mechanizmy infekcji, więc – pozostając w marynistycznej konwencji, którą wybrał Bridwell – „fale rozbiły się o brzeg”. Ludzie którzy tworzą wirusy e-mailowe nie zaprzestaną jednak swojej działalności, zmienią tylko jej formę. „Te fale nie znikną, woda wraca do morza” – ciągnie Bridwell. „Ludzie będą pływać na następnej wielkiej fali”.
Tą „falą” ma być spyware, który – jak powiedział Pete Simpson z firmy ThreatLab – “zdecydowanie był głównym tematem konferencji”. Pozostaje mieć nadzieję, że z tym problemem internet poradzi sobie szybciej, niż z mailowymi robakami, które przecież wciąż plenią się w sieci.
oprac. : 4Press
Przeczytaj także
-
Wirusy szaleją w domach
-
Jak przestępcy wyłudzają pieniądze w sieci
-
Złośliwe oprogramowanie. Ransomware uderza w dyski NAS
-
Ewolucja złośliwego oprogramowania II kw. 2019
-
Ewolucja złośliwego oprogramowania I kw. 2019
-
Naciera złośliwe oprogramowanie mobilne
-
Ewolucja złośliwego oprogramowania III kw. 2018
-
Ewolucja złośliwego oprogramowania II kw. 2018
-
Ewolucja złośliwego oprogramowania I kw. 2018