Tydzień 05/2003 (27.01-02.02.2003)

• Deficyt obrotów bieżących wyniósł w grudniu 519mln USD wobec 744mln USD w listopadzie.

• W minionym roku PKB wzrósł o 1,3%. Inflacja na koniec roku wyniosła 0,8%.

• Stawka odsetek za zwłokę od zaległości podatkowych wynosi 17% w stosunku rocznym.

• Rada Polityki Pieniężnej obniżyła w środę wszystkie stopy o 25 punktów bazowych.

• Minister pracy i gospodarki Jerzy Hausner prognozuje, że na koniec stycznia bezrobocie wzrośnie o 0,2%-0,3%.

• Tylko 5% Polaków pozytywnie ocenia sytuację ekonomiczną w kraju. Przeciwnego zdania jest 62% respondentów, a 33% pytanych oceniło sytuację ekonomiczną jako neutralną - wynika z sondażu przeprowadzonego przez Pentor.

• Strata PKP SA mogła spaść w 2002 roku do 0,5mld zł z 1,5mld zł w 2001 roku.

• Według GUS w 2002 roku polskie PKB wzrosło o 1,3% (kolejno: w pierwszym kwartale - 0,4%, w drugim - 0,8%, w trzecim 1,6%, a w czwartym 2%).

• BRE Bank przedstawił swoje prognozy na bieżący rok:
• PKB wzrośnie o 3%, a w roku 2004 o 4,5%,
• popyt krajowy wzrośnie o 2,8%-3%,
• inflacja w styczniu spadnie do 0,5%, a w kwietniu grozi nam deflacja.

• Komisja Europejska zatwierdziła plan restrukturyzacji polskiego hutnictwa. Zgodnie z założeniami tego programu do roku 2006 musi ono stać się rentowne.

Mikrokomentarz do wydarzeń gospodarczych

---

Rada Polityki Pieniężnej obniżyła w środę podstawowe stopy procentowe o ćwierć punktu procentowego. Ustalony został ich nowy poziom: stopa interwencyjna - 6,5%, lombardowa - 8,5%, redyskontowa - 7,25% i depozytowa - 4,5%.

Wygląda na to, że na początku nowego roku budżetowego RPP kontynuuje bardzo ostrożną politykę, którą obserwowaliśmy już w roku poprzednim. Dlatego w dalszym ciągu uważamy za aktualne te same co poprzednio pytania: czy taka polityka jest słuszna, czy odpowiada ona obecnemu stanowi i potrzebom polskiej gospodarki i wreszcie czy polityka stóp realizowana od początku roku 2002 nie mogłaby być inna?

W komentarzu do swojej ostatniej decyzji RPP podkreśliła, iż wzięła pod uwagę nieustannie spadającą inflację i jej obecny poziom, a także przewidywania mówiące, że w pierwszej połowie roku utrzyma się ona na stosunkowo niskim poziomie. Rada zaznaczyła, że jej ostrożność wynika stąd, iż w gospodarce nie uwidoczniły się jeszcze wszystkie efekty dotychczasowych obniżek stóp dokonanych w ubiegłym roku.

Sytuacja w polskiej gospodarce nie jest zbyt optymistyczna i w dalszym ciągu oczekuje ona silnego impulsu. Popyt wewnętrzny wzrasta wolno, obserwuje się zahamowanie wzrostu płac w grupie przedsiębiorstw, a utrzymujący się niski poziom produkcji budowlanej jest potwierdzeniem obserwowanego od dłuższego czasu zastoju w inwestycjach. Gospodarka światowa w dalszym ciągu nie wykazuje trwałych tendencji wzrostowych więc nie widać realnych szans na ożywienie popytu zewnętrznego. W ocenie RPP są podstawy, by obniżyć prognozy wzrostu gospodarczego przyjęte na ten rok.

Wielu ekspertów krajowych i obserwatorów zagranicznych jest jednak innego zdania. Uważają oni, że obecny stan gospodarki wymaga wsparcia działań rządu przez RPP. Reprezentują pogląd, że w dalszym ciągu jest duże pole do redukcji stóp (nawet rzędu 1%).

Dla rynków walutowych i rynku obligacji kolejna decyzja RPP nie była zaskoczeniem, a mówiąc precyzyjniej sam fakt obniżki stóp nikogo nie zdziwił. Sygnały dochodzące obecnie z rynku sugerują, że złoty może się nieco umocnić w najbliższym czasie. Wprawdzie spadło oprocentowanie lokat w Polsce, ale wciąż jest ono konkurencyjne w porównaniu np. z Unią Europejską (2,75%), czy Czechami (2,75%)!

W dalszym ciągu na pozycję złotówki będą wpływać te same czynniki co dotychczas, które będą w bliższej i dalszej perspektywie umacniać złotego. Jest to zbliżająca się perspektywa naszego wejścia do Unii Europejskiej. Także nic nie wskazuje na to, że zmniejszy się napływ kapitału, zwłaszcza długoterminowego.