Polska: wydarzenia tygodnia 4/2012

Przeczytaj także: Polska: wydarzenia tygodnia 3/2012

• Premier Tusk oświadczył, że Polska musi być uczestnikiem procesu decyzyjnego w sprawach związanych ze sformułowaniem i z działaniem paktu fiskalnego. Powiedział też, że Polska nie zaakceptuje umowy w sprawie paktu fiskalnego, jeśli spotkania w tej tematyce będą zastrzeżone tylko dla krajów strefy euro. Francuscy politycy uznali to za szantaż.
• Pierwsze wyniki rozliczeń budżetu za 2011 rok: deficyt budżetu wyniósł 25-26 mld zł (ustawa budżetowa na 2011 r. przewidywała 40,2 mld zł). Deficyt sektora samorządowego wyniósł w 2011 r. 11-12 mld zł. Projekt nowelizacji ustawy o finansach publicznych zawiera propozycję reguły wydatkowej dla tego sektora. Jej zastosowanie spowoduje, że w 2012 r. nie będzie mógł być wyższy niż 10 mld zł, a w 2013 r. będzie to 9 mld zł, a w 2014 -8 mld zł.
• Rodzi się opór w sprawie podwyższenia wielu emerytalnego. Solidarność zebrała dotąd ponad 950 tys. podpisów pod wnioskiem o referendum w tej sprawie.
• W wielu miastach i w internetowej sieci protestowali przeciwnicy podpisania przez Polskę umowy ACTA.
• Projekt nowelizacji ustawy o finansach publicznych zawiera propozycję reguły wydatkowej dla tego sektora. Jej zastosowanie spowoduje, że w 2012 r. nie będzie mógł być wyższy niż 10 mld zł, a w 2013 r. będzie to 9 mld zł, a w 2014 - 8 mld zł.
• PGNiG zyskał finansowe wsparcie od KGHM, PGE i Tauron Energia w sprawie wspólnego wydobywania gazu łupkowego w Polsce. W tej sprawie w pierwszej kolejności zostały podpisane listy intencyjne o współpracy przy poszukiwaniu i eksploatacji złóż gazu łupkowego.
• Możliwe są kolejne zmiany w systemie emerytalnym. W funduszach emerytalnych miałyby tylko oszczędzać na starość młode osoby, a pieniądze starszych miałyby być stopniowo przenoszone z funduszy do ZUS. To rozwiązanie ma bronić interesów osób w okresie przedemerytalnym. W ostatnich zapaściach na rynkach inwestycyjnych OFE straciły dużo pieniędzy.
• Sejm uchwalił ustawę budżetową na 2012 r. z deficytem w wysokości 35 mld zł.
• Krakowska firma informatyczna Comarch kupiła 100 proc. udziałów w szwajcarskiej firmie A-MEA Informatik AG. To ważna firma na szwajcarskim rynku aplikacji do zarządzania przedsiębiorstwem (ERP).

Komentarz do wydarzeń gospodarczych

---

POLSKA GOSPODARKA. SPOJRZENIE PRZED SIEBIE

Pierwsze wyniki rozliczeń w budżetowych za 2011 są obiecujące. Według GUS w całym roku uzyskaliśmy wzrost gospodarczy na poziomie 4,3 proc. I jest to lepiej niż w 2010 roku, kiedy osiągnęliśmy zupełnie niezły wzrost gospodarczy na poziomie 3,9 proc. Prócz tego deficyt budżetu wyniósł 25-26 mld zł (ustawa budżetowa na 2011 r. przewidywała 40,2 mld zł). Oznacza to, że deficyt spadł z 7,8 proc. PKB w 2010 do 5,6 proc. PKB w 2011. Deficyt sektora samorządowego wyniósł w 2011 r. 11-12 mld zł. Jest to dobry wynik na tle gospodarek europejskich krajów. Jeśli do tego dodać utrzymanie wzrostu gospodarczego w pierwszej fazie światowego kryzysu gospodarczego (jako jedyny kraj w ramach UE), to na pewno jest to wynik godny uznania. Na pewno rodzi się zaraz pytanie, czy również w 2012 roku uda się to nam jeszcze kolejny raz. Pytanie to jest tym bardziej istotne, bo wynik w tym i w przyszłych latach będzie bardzo uzależniony od przyszłości strefy euro, która kilka miesięcy temu otarła się o rozpad...

Prognozy dalszego rozwoju sytuacji gospodarczej muszą opierać się na analizie czynników, które przyczyniły się do wyniku uzyskanego w 2011 roku. W dalszym ciągu nasza gospodarka opiera swoje PKB na krajowej konsumpcji (eksport stanowi ok. 40 proc. PKB, podczas gdy kraje naszego regionu maja ten wskaźnik na poziomie nawet 60 proc.).

Można powiedzieć, że początek roku na rynku krajowym zapowiadał się bardzo dobrze. Wydatki konsumenckie były wyższe o ok. 4 proc. Jednak w miarę upływu czasu entuzjazm konsumencki malał, aż w końcu roku wyniósł tylko ok. 2 proc. Przyczyną były tu coraz bardziej widoczne problemy na rynku pracy, a w końcu roku także wzrost inflacji, który w sporym stopniu zredukował wzrost płac.

Zaskakujący był wzrost inwestycji (osiągając poziom ok. 10 proc.). Analitycy wskazują, że duży mają w tym udział projekty wspomagane z funduszy unijnych, bo nastroje wśród przedsiębiorców wskazywały na ich rosnącą ostrożność w sprawach inwestycyjnych.

Coraz większa ostrożność konsumentów i inwestorów w połączeniu z coraz gorszymi prognozami dla naszych partnerów gospodarczych w UE, a przede wszystkim w strefie euro uzasadniają dużą ostrożność w prognozowaniu tegorocznego wzrostu PKB. Prognozy wzrostu mieszczą się w przedziale 2,3-3 proc. (w planie budżetowym przyjęto 2,5 proc.).

Wiele wskazuje na to, że główną rolę w tym roku będzie odgrywać konsumpcja, chociaż jest wątpliwe, czy wzrost płac wyprzedzi tempo wzrostu cen. Także trzeba mieć świadomość, że inwestycje publiczne zwolnią (w połowie roku turniej EURO 2012), a małe są szanse na to, by inwestycje prywatne wypełniły ten ubytek.

Pewnym kłopotem w realizacji polityki wzrostowej w gospodarce 2012 roku może być NBP, odpowiedzialny za poziom inflacji. Jak wiadomo RPP czyniła wysiłki, by walczyć z inflacją (cztery podwyżki stóp procentowych w 2011 roku), ale nie udało się zapanować nad nią. Nic więc dziwnego, że niektórzy analitycy już w IV kwartale sugerowali podwyżkę stóp procentowych. Wydaje się jednak, że w opisanych wyżej warunkach inflacja będzie malała i należy liczyć się z obniżką stóp, chociaż dopiero w II połowie roku...