Czy zakupy spożywcze online mają przyszłość?

Przeczytaj także: Zachowania konsumentów: zakupy spożywcze w sieci

Nie mamy czasu na zakupy

Badanie pokazuje, że jesteśmy zajęci. Bardzo zajęci. Ponad 90% ankietowanych zdarza się, a co piątemu często i bardzo często, że musi rezygnować z zakupów z braku czasu. Okazuje się więc, że to zaskakująco duży problem. Ale i bardzo ważki argument w ręku e-sklepów w walce o klienta. Bo przecież oszczędność czasu – obok wysokiej jakości produktów – to najważniejsza korzyść, jaką oferują internetowe supermarkety.

Lubimy sami…
Gdyby ktoś chciał zbudować biznes na całkowitym wyręczaniu Polaków w codziennych zakupach, raczej poszedłby z torbami. Tylko 1/4 badanych chciałaby, aby ktoś robił to za nich (19% „raczej tak” i 7% „zdecydowanie tak”). Zdecydowana większość ankietowanych chyba nie dowierza gustom innych i wyklucza taką ewentualność – 44% „raczej nie” i 24% „zdecydowanie nie”.

Przez Internet – coraz częściej

Aż 80% ankietowanych deklaruje, że zdarza im się kupować przez Internet. Często są to zakupy sporadyczne (16% raz na pół roku, 13% rzadziej niż raz na pół roku, 31% raz na 2-3 miesiące), ale też znacząca jest już w Polsce grupa osób (40% ankietowanych) kupujących w sieci stosunkowo często: 21% raz w miesiącu, 14% raz na 2-3 tygodnie i 5% raz w tygodniu. Najczęściej kupujemy przez internet: książki, sprzęt elektroniczny i komputerowy, ubrania, muzykę, filmy i gry komputerowe oraz bilety lotnicze. Ale i kupowanie artykułów spożywczych szybko zdobywa zwolenników – próbował już tego co dziesiąty ankietowany. Ta kategoria wyprzedza nawet kosmetyki, zabawki czy lekarstwa.

Bariery? Wcale nie bezpieczeństwo płatności!
Jak czytamy w raporcie, kiedy myślimy o barierach w e-handlu często domyślnie zakładamy, że ludzie boja się płacić przez Internet, podawać numerów kart kredytowych itd. Okazuje się, że jest to mylne założenie. Przyczyna tego typu była wręcz najrzadziej wymienianą (mniej niż 20%) barierą w robieniu on-line zakupów spożywczych. Co więc nas powstrzymuje? Przede wszystkim obawa o jakość towaru (64%), którego nie możemy obejrzeć. A także konieczność zaplanowania zakupów i poczekania na nie, bo dowóz nie jest natychmiastowy (łącznie 56%) oraz niechęć do płacenia za dostawę (38%). Oczywiście ważne jest też przyzwyczajenie – 41% badanych mówi, że lubi zakupy w normalnym sklepie.

Siła tradycji?

Czy tradycyjny handel będzie potrafił przeciwstawić się silnemu, nowoczesnemu trendowi? Jako zalety hipermarketu wymieniamy: duży wybór produktów (98%) i możliwość zrobienia całych zakupów w jednym miejscu (95%) oraz obejrzenia produktu przed zakupem (95%) i porównania go z innymi (95%). Ważna jest też możliwość kupienia tego, na co w danym momencie mamy ochotę (91%). Sporo ankietowanych docenia też degustacje i możliwość spróbowania produktów (59%) oraz możliwość poproszenia sprzedawcy o radę i pomoc (55%).
Informacje o badaniu
Raport powstał na podstawie sondażu CAWI zrealizowanego w dniach 15-19.10.2010 przez MillwardBrown SMG/KRC na liczącej 501 osób reprezentatywnej próbie mieszkańców dużych miast korzystających z Internetu, w wieku powyżej 15 lat.

Do pobrania: