Polska: wydarzenia tygodnia 15/2011

Przeczytaj także: Polska: wydarzenia tygodnia 14/2011

• Według ostatnich ocen deficyt finansów publicznych Polski w tym roku wyniesie 5,7 proc. PKB, w przyszłym będzie to 4,2 proc. PKB, a w 2013 r. 3,7 proc. PKB. Poniżej 3 proc. PKB spadnie dopiero w 2015 r.
• Po I kwartale 2011 r. deficyt budżetu wyniósł 17,3 mld zł, czyli jest to 35,9 proc. planu na cały rok zakładanego na 40,2 mld zł. Jest to wartość niższa od zapisanego w harmonogramie dochodów i wydatków budżetu w 2011 r. na pierwszy kwartał (18,3 mld zł). Mniejszy od planowanego deficyt to skutek niższych wydatków (wyniosły 80 mld zł, zamiast planowanych 81,1 mld zł). Wysokie były wpływy z podatku od dochodów osób prawnych (CIT), które po trzech miesiącach wpłaciły one do budżetu już blisko 30 proc. podatku przewidywanego na cały rok.
• Według min. M. Boni wzrost PKB w I kwartale 2011 roku wyniósł 4,2-4,4 proc.
• Według GUS podał, że inflacja z 3,6proc. w lutym do 4,3 proc. w marcu. To największy poziom wzrostu cen od dwóch i pół roku, przy czym, jaki licząc m/m jest on najwyższy od września 2007 r. Najszybciej wzrosły ceny żywności, opłaty związane z mieszkaniem i transportem.
• Ministerstwo pracy ocenia, że po całkowitym otwarciu niemieckiego rynku pracy (od 1 maja) do pracy wyjedzie tam ok. 300 tys. Polaków.
• Sejm doprecyzował ustawę o działalności leczniczej, w części dot. przekształceń szpitali w spółki. Poprawki nie zmieniają głównych założeń ustawy. Ustawa nie wprowadza obowiązkowego przekształcania lecznic w spółki. Teraz jest to decyzja samorządu, ale jeśli one nie przekształcą szpitali, będą musiały pokryć ich ujemny wynik finansowy w ciągu trzech miesięcy od upływu terminu zatwierdzenia sprawozdania finansowego. Nie realizując tego ustawowego rozwiązania samorządy w ciągu 12 miesięcy będą zmuszone do przekształcenie szpitala w spółkę kapitałową lub jego likwidacji.
• Oficjalnie żaden kraj nie może zakazać uprawy GMO, bo unijne przepisy mówią, że rośliny dopuszczone wcześniej na unijny rynek mogą być uprawiane na terenie całej UE. Dotąd KE nie reagowała na protesty krajów, które zwracały uwagę na brak badań o skutkach wieloletniego stosowania żywności, w którą sztucznie ingerowano wszczepiając roślinom genów bakterii, wirusów czy zwierząt, co w przyrodzie samo nie może się zdarzyć.
• MSP przedstawiło szczegóły wprowadzenia na giełdę BGŻ i JSW. Ustalono, że pula 30 proc. akcji będzie przeznaczona dla indywidualnych inwestorów. Skarb państwa przeznacza do sprzedaży swoje 37 proc. BGŻ i ok. 30 proc. JSW.
• Energia Zachód to spółka zależna brytyjskiego inwestora Aurelian Oil & Gas, który ma 90 proc. jej udziałów (pozostałe 10proc należy do Kulczyka). Firma zinwentaryzowała pod Poznaniem złoża gazu (Siekierki) oszacowane na na 10 mld m sześc.Jeżeli Energia Zachód uzyska niezbędne licencje, koncesje i zgody na dalszą eksploatację, Kulczyk ma podpisać z nią umowę na pośrednictwo w odbiorze gazu i jego sprzedaży nw 10 lat. Ocenia się, że ze złoża będzie można wydobywać ok. 700 mln m sześc. gazu rocznie.
• Trwa dyskusja nt. zawiłości kontraktu zawartego przez stolicę z ITI na budowę stadionu Legii. Okazuje się, że dzierżawiąca stadion Legia finalizuje rozmowy z koncernem PepsiCo o sprzedaży praw do nazwy stadionu. Pepsico zapłaci klubowi rocznie dwukrotnie więcej, niż klub płaci miastu...

Komentarz do wydarzeń gospodarczych

---

W NASZEJ GOSPODARCE JEST DOBRZE, ALE NIE TAK DOBRZE JAK CHCIELIBYŚMY

Według ministerstwa Finansów w I kw. 2011 roku obniżyło się tempo wzrostu polskiego PKB do 4,2 proc. z 4,4 proc. w IV kw. 2010 roku. Polski rząd zakłada tegoroczny wzrost gospodarczy na poziomie 4,2 proc, a w przyszłym roku w wysokości 4%. Jeśli będzie on mniejszy, to nie uda się planowana redukcja deficytu budżetowego i trudniejsza będzie planowana obniżka długu publicznego do 2014 do ok. 50 proc. PKB, jak planuje minister finansów. Nasze nadzieje w tym zakresie ochłodził ostatnio MFW, według którego polska gospodarka w tym roku będzie się rozwijać w tempie 3,8 proc., a w przyszłym 3,6 proc...

Patrząc na perspektywy polskiej gospodarki trudno nie obserwować i nie uwzględniać zmian w gospodarce światowej i europejskiej. Ekonomiści Międzynarodowego Funduszu Walutowego opublikowali kolejny raport World Economic Outlook. Wynika z niego, że tempo wzrostu gospodarczego w grupie krajów rozwiniętych w 2011 i 2012 roku wyniesie odpowiednio 2,4 i 2,6 proc. Osłabiona kryzysem gospodarka USA będzie się rozwijała w 2012 w tempie 2,9 proc., a gospodarka strefy euro będzie miała w 2011. Wzrost gospodarczy na poziomie 1,6 proc. i 1,8 proc. w roku przyszłym. Oznacza to, że taki wynik nie wystarczy, by skutecznie walczyć z bezrobociem, które w strefie euro jest teraz na poziomie ok. 10 proc., w tym roku ma wynieść 9,9 proc., a w roku przyszłym osiągnie poziom 9,6 proc. W tym zakresie poważne kłopoty w dalszym ciągu będą miały Hiszpania, Grecja i Irlandia z tegoroczną stopą bezrobocia na poziomie odpowiednio 18,2 proc.,15 proc.i 13,3 proc. W tym roku do tej grupy dołączy Portugalia z bezrobociem na poziomie 12,4 proc.

Pewnym ostrzeżeniem dla nas jest prognoza MFW wysokości tempa wzrostu w niemieckiej gospodarce (wg MFW 2,5 proc. w tym roku i 2,1 proc. w roku przyszłym), z którą nasza gospodarka jest dziś silnie związana. Co prawda ten związek jest mniejszy niż Węgier i Czech, jednak sygnalizowane wyhamowywanie gospodarki niemieckiej winno nieco ostudzić nasze apetyty. Plusem dostrzeganym i sygnalizowanym przez analityków MFW jest wzrost rentowności polskich firm, stopień wykorzystania funduszy unijnych i wznowienie akcji kredytowej w polskich bankach.

Oceniając naszą gospodarkę i jej perspektywy warto liczyć się także z opiniami agencji ratingowych. I tak Standard & Poor's w najnowszym raporcie po raz kolejny wskazuje, że Polska niewiele czyni w zakresie uzdrowienia finansów publicznych, które pilnie wymagają reform strukturalnych. Agencja ta zwraca uwagę, że co prawda rząd widzi problem zadłużenia, lecz jak dotąd nie przeprowadził kluczowych reform, bo za taką nie uważa on ograniczenie transferów do prywatnych funduszy emerytalnych. Docenia on, że przeprowadzona korekta reformy emerytalnej pomoże w ograniczeniu deficytu i długu publicznego, jednak nie poprawi to długoterminowej równowagi finansów publicznych. Zwraca też uwagę na to, że "zmiana podziału składki do funduszy emerytalnych i przeniesienie części tej składki do pierwszego filara może zmniejszyć zaufanie rynków, może też osłabić rozwój krajowego rynku kapitałowego i w konsekwencji potencjał wzrostowy w polskiej gospodarce". Agencja sugeruje też, że w konsekwencji "w średnim terminie pogorszy się kondycja budżetu, ponieważ według niej rząd wprowadził te działania, aby uniknąć koniecznych reform fiskalnych"!

Obecny rating Polski według S&P to A/A-2 z perspektywą stabilną.