Polska: wydarzenia tygodnia 41/2010

Przeczytaj także: Polska: wydarzenia tygodnia 40/2010

• W 2009 roku 32,3% Polaków w wieku 55-64 lata pracowało zawodowo (w Europie Zachodniej odsetek ten wynosił 48%). W 2009 roku odsetek pracujących kobiet w wieku 55-64 lata wynosił w naszym kraju jedynie 22% (w krajach E U-15 wynosi on 40%). W przypadku mężczyzn współczynnik zatrudnienia w Polsce wynosił 44% (w krajach EU-15 wynosił on 56%)
• Według MFW w 2010 r. wzrost gospodarczy Polski wyniesie 3,4 proc. (wcześniejsza prognoza to 2,7 proc.), natomiast w 2011 r. będzie na poziomie 3,7 proc. Natomiast prognoza BNP Paribas mówi o wzroście gospodarczym w 2011 r. na poziomie 2,7 proc., natomiast w następnym roku ma on znowu mocniej urosnąć.
• W całym 2008 r. obsługa polskiego długu publicznego kosztowała 2,3 proc. PKB - znacznie więcej niż w takich gospodarkach jak Czechy - 1,2 proc., Słowenia - 1,1 proc. oraz Bułgaria - 0,8 proc. W 2009 r. wartość długu sektora rządowego i samorządowego na jedną pracującą osobę wyniosła 43110 PLN, a na koniec 2010 r. wzrośnie o prawie 6 tys. PLN.
• Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej poinformowało, że we wrześniu bezrobocie było na poziomie 11,4 proc. - o 0,1 pkt proc. więcej niż miesiącu poprzednim. Liczba osób pozostających bez pracy wyniosła 1815,1 tys. osób i była o 14,9 tys. większa w stosunku do sierpnia.
• Obecny poziom zadłużenia Funduszu Ubezpieczeń Społecznych wynikający z pożyczek z banków komercyjnych wynosi 1,51 mld PLN.
• Zgodnie z danymi Eurostat w Polsce wzrosła sprzedaż detaliczna w miesiącu sierpień o 0,8 proc. m/m i o 6,7 proc. r/r.
• Według badań Coface w pierwszych 9-ciu miesiącach tego roku ogłoszono upadłość 500 polskich przedsiębiorstw, podobny wynik zanotowano w 2009 r.
• Zgodnie z danymi opublikowanymi przez Samar w miesiącu wrzesień sprzedano o 23,4 proc. m/m i 12,1 proc. r/r więcej samochodów osobowych - czyli 27908. Natomiast sumarycznie sprzedaż samochodów osobowych i dostawczych wyniosła 31193 sztuk - według PZPM.
• Od 2011 r. poziom płacy minimalnej wyniesie 1386 PLN brutto i będzie o 71 PLN wyższa niż obecna kwota. Związki zawodowe domagały się jej wzrostu o 1408 PLN.

Komentarz do wydarzeń gospodarczych

---

O BUDŻECIE NA 2011 ROK

Powakacyjne życie parlamentarne praktycznie zaczyna się od prac związanych z przyszłorocznym budżetem. Projekt przewiduje, że przyszłoroczne wydatki państwa mają wynieść ok. 313,5 mld zł, a dochody ok. 273,3 mld zł. Deficyt nie powinien przekroczyć 40,2 mld zł. Z tego dokumentu wynika, że dochody podatkowe państwa wyniosą w przyszłym roku ok. 242,7 mld zł w tym dochody z VAT mają wynieść 119,3 mld zł, z akcyzy 58,7 mld zł, z CIT - 24,8 mld, a PIT - 38,2 mld zł. Jak zwykle przysłowiowy „diabeł” tkwi w szczegółach, a więc na poszczególnych pozycjach budżetowych skupi się dyskusja w parlamencie. Poważnym problemem będą także ustawy okołobudżetowe i prawdopodobnie na nich skupi się druga część batalii budżetowej.

Budżet jest oparty na kilku założeniach. Przyjęto w nim przyszłoroczny wzrost gospodarczy na poziomie 3,5%, średnioroczną inflację w wysokości 2,3%, a bezrobocie na koniec przyszłego roku na poziomie 9,9%. Założono, że przyszły rok będzie kolejnym dla dalszej konsolidacji finansów publicznych (będzie ona kontynuowana do 2013 roku). Przyjęto, że podniesiony będzie VAT o 1 pkt. proc. Z dokumentu rządowego wynika, że tzw. dochody niepodatkowe mają wynieść 28,2 mld zł, przy czym z dywidend ma wpłynąć 3,6 mld zł. W tym z NBP wpływy do budżetu mają wynieść 1,7 mld zł. Natomiast wpływy z prywatyzacji zapewnią budżetowi 15 mld zł.

Prezentacji projektu na 2011 rok towarzyszyła prezentacja dalszej perspektywy budżetowej. Minister finansów poinformował, że deficyt sektora finansów publicznych będzie malał w kolejnych latach i tak w 2011 r. (według naszej definicji krajowej) wyniesie 5% PKB, w 2012 r. - 2,8% PKB, a w 2013 r. - 1,4% PKB". Według nieco innej definicji unijnej, deficyt sektora finansów publicznych w 2011 r. powinien wynieść 6,5% PKB, w 2012 r. - 4,5% PKB, a 2013 r. - 2,9% PKB. Na rok bieżący deficyt sektora finansów publicznych według metodologii krajowej jest przewidywany na poziomie 6,3% PKB.

MF prezentując projekt optymistycznie wypowiedział się o wysokości długu publicznego (a mówiąc precyzyjniej relacji długu do PKB). Jego zdaniem dług publiczny w relacji do PKB będzie malał od 2013 r., a po wyłączeniu OFE, będzie malał już od 2011 roku. Słabością ukrywaną jest tegoroczny i przyszłoroczny poziom tego wskaźnika. MF zastosował tu pewien zabieg mówiąc, że „jeśli weźmiemy nasz dług publiczny i odejmiemy od niego to, co odkładamy w OFE, to okazuje się, że dług publiczny w relacji do PKB w Polsce będzie na koniec tego roku na poziomie 40% PKB”, co jest zbliżone do prawdy, jednak póki co liczymy go starą metodą, a w tym roku w najlepszym wypadku „otrzemy” się o pierwsza konstytucyjną granicę 55% PKB....

Prezentując projekt MF zapowiedziała przedstawienie Sejmowi w ciągu kilku tygodni projektu ustawy wprowadzający regułę wydatkową, chociaż w jego opinii już w latach 2009-10 rząd starał się działać w zgodzie z projektem tej ustawy. Takie rozwiązania przyjęto już na 2011 rok, a więc poza wydatkami tzw. sztywnymi, które są ustawowo uwarunkowane inne wydatki będą mogły rosnąć więcej niż przewidywana stopa inflacji plus 1 proc.

Pierwsze opinie ekspertów i komentatorów są bardzo zróżnicowane. Jedni mówią, że tak krawiec kraje, jak...., ale też wielu uznanych specjalistów zwraca uwagę na konsekwencje rezygnacji rządu z wprowadzenia cięć wydatkowych (a szczególnie zmian ustawowych w tzw. wydatkach sztywnych), za co przyjdzie nam kiedyś zapłacić znacznie więcej...

Na obecnym etapie nie pozostaje nam nic innego, jak przyglądanie się parlamentarnej dyskusji i oczekiwanie na finalne decyzje Sejmu...