Tydzień 35/2004 (23-29.08.2004)

Przeczytaj także: Polska: wydarzenia tygodnia 45/2019

• W projekcie rządowym na przyszły rok założono wzrost gospodarczy na poziomie 5%.
• W przyszłorocznym budżecie przewiduje się podobną kwotę dotacji do Funduszu Ubezpieczeń społecznych (FUS) w wysokości 20,8 mld zł.
• RPP postanowiła podnieść wszystkie podstawowe stopy procentowe o 50 punktów bazowych. Utrzymała też restrykcyjne nastawienie w polityce pieniężnej (po zmianie z neutralnego w kwietniu br.). Podstawowa stopa referencyjna będzie teraz wynosić 6,5%, stopa redyskonta weksli wyniesie 7,0%, stopa lombardowa 8,0%, a stopa oprocentowania lokaty terminowej przyjmowanej przez NBP od banków 5,0%. Ta decyzja (a szczególnie wielkość podwyżki stóp procentowych) jest dużym zaskoczeniem dla analityków, którzy w zdecydowanej większości uważali, że jeśli Rada podniesie stopy procentowe w sierpniu, to tylko o 25 pb po podwyżkach w czerwcu i lipcu, które wywindowały stopy łącznie o 75 pb. Dotąd podstawowa stopa procentowa wynosiła 6%.
• Bezrobocie w lipcu spadło do poziomu 19,3% (z 19,5% w czerwcu).
• Według GUS nakłady inwestycyjne w pierwszym półroczu br. wzrosły o 8,7% r/r. Wartość nakładów inwestycyjnych w pierwszych sześciu miesiącach tego roku wyniosła ponad 24 mld zł.Warto przypomnieć, że w całym 2003 roku nakłady inwestycyjne spadły o 0,1% r/r.
• Po raz czternasty w dniach 9-11 września w górskiej Krynicy Zdrój odbędzie się Forum Ekonomiczne. Będzie w nim uczestniczyć około 1500 osób, w tym politycy, ekonomiści i naukowcy z 35 krajów świata. Tematy obrad to między innymi wzrastająca rola euro w gospodarce światowej, kapitał zagraniczny w mediach oraz kwestia, czy niższe podatki zachęcają inwestorów zagranicznych. W trakcie obrad zostanie zaprezentowany "Raport z transformacji 2004", który był przygotowany pod kierunkiem prof. D. Rosatiego. Zaprezentowana w nim będzie ocena sytuacji społecznej, politycznej, gospodarczej i międzynarodowej w 27 krajach regionu Europy Środkowo-Wschodniej i byłym ZSRR.
• Polskie kopalnie przez kilka ostatnich lat przynosiły straty. Ostatnio sytuacja zasadniczo się zmieniła. Wzrost cen surowców energetycznych tak na rynkach światowych, jak i w polsce, oraz wzrost zapotrzebowania wpłynął na polepszenie sytuacji w polskim górnictwie. Tak lubelska Bogdanka, Jastrzębska S.W. jak i Kompania Węglowa przynoszą zyski. W portach europejskich ceny węgla wynoszą 79 USD za tonę. To rekordowe ceny. Od początku roku ceny te wzrosły o 14 USD. Podpisana ostatnio umowa kredytowa z Bankiem Światowym (100 mln USD) ma wspomagać program restrukturyzacji polskiego górnictwa w latach 2004-2006. Pierwotnie miał on umozliwić zmniejszenie obecnej produkcji o 14 mln ton rocznie. Teraz wobec dobrej koniunktury mówi się o redukcji wydobycia o 7,8 mln ton. Mówi się też o prywatyzacji kopalń Kompanii Węglowej i Jastrzębskiej S.W.
• Od 1 maja eksport produktów mleczarskich do krajów unijnych wzrósł o ok. 20%, a produktów mięsnych o 40%-50%.
• Z 1 grudnia 2004 roku na 15 października 2004 roku ma być przesunięty termin wypłat bezpośrednich dla rolników. W tym roku rolnicy otrzymają po 503 zł na każdy hektar zbóż. Polskie rolnictwo otrzyma w tym roku ok. 8 mld zł dopłat. Wnioski w tej sprawie złożyło ponad 1,4 mln rolników i dopłaty obejmą 94% ziemi rolnej.
• W Warszawie trwają testy transmisji danych w sieci UMTS polskiej Telefonii Cyfrowej. To rewolucja w tej dziedzinie na polskim rynku. Umożliwi przesyłanie z maksymalną szybkością 6,5Mb/s.

Komentarz do wydarzeń gospodarczych

---

O PRZEWIDYWALNOŚCI W BIZNESIE, CZYLI O OSTATNICH DECYZJACH RADY POLITYKI PIENIĘŻNEJ KILKA SŁÓW

Biznes od zawsze był konkurencją zespołową, stosunkowo niewiele miejsca zostawiając dla indywidualistów. W globalnym dziś biznesie ta zespołowość liczy się coraz bardziej, a tworzą ją współpracujący ze sobą ludzie, zespoły, firmy, grupy firm, kraje i grupy krajów. Nie ma przesady w tym, że obecnie trzeba być praktycznie otwartym na współpracę z każdym, bo taka jest istota współczesnego biznesu i światowej gospodarki.

Kiedyś terminowałem w zawodzie menedżerskim u innych, lepszych od siebie. U nich poznawałem fundamenty menedżerskiej profesji, starałem się poznać zasady, na których opiera się biznes. Pod ich okiem poznawałem mechanizmy, które funkcjonują we współczesnej gospodarce i w grupach zawodowych wspólnie realizujących jakieś przedsięwzięcia. Jeśli teraz, po latach miałbym jednym słowem określić to, co wówczas uznałem za klucz do sukcesu biznesowego i szerzej - gospodarczego, to tym słowem byłoby szeroko rozumiane ZAUFANIE. Bez niego nie można mówić o takim sukcesie.

Na pewno nie jeden raz przekonałeś się, że przełożony dał ci szansę wykazania się swoimi atutami wówczas, gdy zdobyłeś u niego zaufanie do swojej wiedzy, doświadczenia, wyobraźni i woli aktywnego działania, ale i do swojej przewidywalności i odpowiedzialności. Spójrz teraz na siebie. Ty uruchomisz swoje rezerwy, będziesz pracował jak najlepiej potrafisz (nawet na granicy swoich możliwości), jeśli będziesz miał zaufanie do swoich przełożonych i do organizacji, z którą jesteś związany.

To szeroko rozumiane ZAUFANIE jest kluczem do sukcesu w biznesie. Od niepamiętnych czasów funkcjonuje też zasada, że nikt nie robi dobrych, a więc opłacalnych i perspektywicznych interesów z kimś, do kogo nie ma zaufania!

Sukces gospodarczy w skali makro zawsze cieszy, niepowodzenia z zasady niepokoją. Politycy (a mówiąc bardziej precyzyjnie członkowie szeroko rozumianej klasy rządzących) opanowali w stopniu niemal doskonałym zawłaszczanie nawet cząstkowych sukcesów gospodarczych. Robią to bez zmrużenia oka mimo, że doskonale wiedzą, iż dobry stan gospodarki to rezultat pracy całej gospodarczej maszynerii, w której prawie wszystko musi działać sprawnie od najmniejszego trybika poczynając, a na instrumentach regulacyjnych kończąc. Rządzący także do perfekcji opanowali umiejętność dystansowania się wobec niepowodzeń w przedsięwzięciach, za których wynik odpowiadali.

To może nawet zdziwić cię, ale mam wrażenie, że nasi rządzący nie zawsze działają racjonalnie, a dotyczy to przede wszystkim sfery komunikacji społecznej. Taki obywatel naszego kraju wcześniej normalnie zachowujący się, gdy zostanie członkiem parlamentu zachowuje się tak, jakby doznał olśnienia, a jego wyborcy byli w dołku intelektualnym. Nie potrafi mówić ludzkim głosem tak, by być słuchanym i rozumianym. Taki wybitny ekspert od polityki gospodarczej wcześniej cierpliwie tłumaczy studentom zawiłości makroekonomii, a gdy zostaje członkiem RPP nie dba o to, by decyzje tego ważnego gremium były rozumiane przez środowisko biznesowe i były dla tego środowiska przewidywalne. Bo na przykład jak rozumieć czerwcową podwyżkę stóp o 50pb, potem lipcową o 25pb, aż wreszcie ostatnią, sierpniową znowu o 50pb, jeśli:

• mamy trwały, wysoki i stabilny wzrost gospodarczy,
• co prawda po wejściu do UE inflacja wzrosła więcej niż przewidywano, lecz po dostosowaniu się cen do nowej sytuacji od lipca ceny żywności spadają,
• w "wielkiej polityce" mamy względną stabilność (jest rząd), przeprowadził on tez ważne ustawy o waloryzacji rent i emerytur, oraz o ochronie zdrowia,
• umocnił sie złoty w stosunku do euro i USD,
• nowy MF zapowiedział obniżkę deficytu w 2004 roku i obniżkę deficytu w 2005 roku z 38mld zł do 35mld zł, zmalało też zagrożenie dla przekroczenia 55% progu długu publicznego.

UFF ! Wystarczy!
Nie ukrywam, że przed ostatnim posiedzeniem RPP moje prognozy odnośnie zmiany wysokości stóp procentowych były inne. Po wzroście cen żywności w stosunku do poprzedniego miesiąca w kwietniu (+2,3%), w maju (+0,6%) i czerwcu (+2,4%) już w lipcu mieliśmy ich stabilizację (0,0%), a w sierpniu nastąpił już spadek tych cen (-1,7%). To także skłaniało mnie do postawienia na brak zmiany wysokości stóp lub tylko powtórzenie lipcowej zmiany tylko o 25pb. Przyznam, że nie pojmuję tych decyzji (co do wartości i sekwencji). Jaki sygnał wysyła RPP do polskiego biznesu? Pół biedy, gdybym tylko ja tego nie rozumiał, ale wielu komentatorów tego nie pojmuje, a wśród nich jest wielu głównych ekonomistów czołowych banków w Polsce! Co takiego ważnego stało się w gospodarce o czym wie tylko RPP, a środowisko biznesowe jest tego nieświadome, że tak wielu wyraża zdziwienie, mimo że powinni te sprawy rozumieć?

Na sytuację gospodarczą kraju ma wpływ wiele czynników. By nasza, krajowa gospodarka odniosła sukces w globalnej rywalizacji, musimy zrealizować szereg postulatów. Jednym z nich jest takie postępowanie rządzących, by rządzeni znali podstawy decyzji ogólnogospodarczych i zrozumieli je, by te decyzje były czytelne. Jeśli tak ważne decyzje są trudne do przewidzenia, może narastać niepewność, a nawet poczucie zagrożenia przed jakimś nieznanym jeszcze niebezpieczeństwem.

Trudno to zrozumieć, bo teraz mamy sporą armię menedżerów, dobrze rozumiejących procesy gospodarcze i wymagane jest poważne traktowanie ich kwalifikacji i roli w gospodarce. Wymagane są czytelne komunikaty i traktowanie ludzi biznesu jak zawodowców.

Panowie! Nie zapominajcie, że wszyscy jesteśmy skazani na współpracę. Od jej jakości zależą wyniki i nasza przyszłość.