Gry sieciowe najbardziej zagrożone przez wirusy
2010-02-12 00:35
© fot. mat. prasowe
Przeczytaj także: Jak przestępcy wyłudzają pieniądze w sieci
Stale rosnąca popularność sieciowych gier MMORPG takich jak World of Warcraft, Lineage, SecondLife czy Tibia przyciąga nie tylko rzesze internautów, ale też twórców złośliwych aplikacji. W ten sposób na celowniku znaleźli się również polscy internauci korzystający z tego typu rozrywki.Według laboratorium antywirusowego firmy ESET, producenta ESET NOD32 Antivirus oraz ESET Smart Security, styczeń to kolejny już miesiąc, w którym najczęściej atakującym polskich użytkowników zagrożeniem okazała się rodzina koni trojańskich Win32/PSW.OnLineGames (16,3% wszystkich wykrytych infekcji). Te niezwykle podstępne programy najpierw przenikają do komputera użytkownika, a następnie ukrywając przed ofiarą swoją obecność, działają jak typowy keylogger rejestrując wszystkie znaki, które użytkownik wprowadza podczas logowania się do gry. Dane zdobyte w ten sposób sprzedawane są później za pośrednictwem internetowych serwisów aukcyjnych.
Drugą pozycję w styczniowym raporcie przygotowanym przeze firmę ESET zajęła grupa zagrożeń infekujących kolejne komputery za pośrednictwem plików automatycznego startu (6,5% wszystkich wykrytych infekcji). Popularna obecnie metoda przenoszenia danych z wykorzystaniem pendrive’ów oraz wygodne, ale niebezpieczne ustawienie automatycznego uruchamiania nośników wymiennych w systemie Windows utrudniają szybkie wyeliminowanie tego zagrożenia.
fot. mat. prasowe
Specjaliści z firmy ESET przekonują, że aby podnieść poziom bezpieczeństwa swojego komputera i ochronić się przed większością z wymienionych powyżej zagrożeń wystarczy zastosować się do kilku prostych rad:
- wyłączyć opcję autostartu nośników w systemie Windows,
- każdorazowo sprawdzać dane przed skopiowaniem ich z nośnika typu pendrive na dysk twardy za pomocą programu antywirusowego lub bezpłatnego skaner online
- zachować czujność i nie otwierać plików, załączników oraz linków przesyłanych nam przez nieznane osoby.
Światowa lista zagrożeń powstaje dzięki ThreatSense.Net społeczności użytkowników programów ESET, którzy przesyłają próbki podejrzanie zachowujących się aplikacji do laboratoriów ESET. Tam poddawane są one analizie, na podstawie której tworzone są niezbędne sygnatury nowych wirusów oraz raporty o zagrożeniach obecnych w sieci.
oprac. : Katarzyna Sikorska / eGospodarka.pl
Przeczytaj także
-
Ransomware: trojan Koler wyłudza okup
-
Trojan atakuje fanów Justina Bibera
-
Europejczycy wobec bezpieczeństwa smartfonów
-
Trend Micro: zagrożenia internetowe 2010
-
Szkodliwe programy w historii Twittera
-
Trojan w Android Markecie
-
ESET: zagrożenia internetowe VIII 2010
-
Programy antywirusowe: który najlepszy?
-
Gry online a złośliwe oprogramowanie 2007