eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plWiadomościGospodarkaEuropa › Tydzień 2/2004 (05-11.01.2004)

Tydzień 2/2004 (05-11.01.2004)

2004-01-11 13:50

  • Według prognoz Federalnego Biura Statystycznego niemiecki eksport wzrósł w 2003 roku o 2% do ok. 664mld euro.
  • Na koniec 2003 roku rezerwy walutowe i złota Rosji wyniosły 74,5mld USD, co pozwoliłby Rosji na sfinansowanie importu w okresie kolejnych 12 miesięcy.
  • W listopadzie drugi miesiąc z rzędu spadła we Francji stopa bezrobocia. Obecnie wynosi ona około 9,6%.
  • Zakończyły się badania finansów koncernu naftowego Jukos za rok 2000. Wyliczono nieuregulowane zobowiązania firmy na ponad 3,5mld USD.
  • W dalszym ciągu spada wartość USD wobec euro. Rośnie też cena złota, dziś jest ona na poziomie najwyższym od 1990 roku. Za euro trzeba dziś płacić już ok. 1,29 USD. Jeśli nie nastąpi istotna zmiana sytuacji na rynkach finansowych, wskaźnik ten już wkrótce przekroczy kolejną psychologiczną granicę 1,3.
  • Według Federalnego Biura Statystycznego w październiku sprzedaż detaliczna w Niemczech nie zmieniła się w stosunku do września, lecz w listopadzie spadła o 1,8%, a w porównaniu z listopadem 2002 roku spadek ten wyniósł 4,8%.
  • Niemcy podtrzymują swój wniosek o ograniczeniu budżetu UE po 2007 roku do 1% PKB. Swoje stanowisko uzasadniają trudną sytuacją niemieckiego budżetu i koniecznością dokończenia przemian związanych ze zjednoczeniem kraju.
  • Wydobycie i eksport rosyjskiej ropy wzrosły w 2003 roku o ponad 10%. W całym 2003 roku średni eksport ropy rurociągami wyniósł 3,4 mln baryłek dziennie i był o 12% lepszy niż w roku poprzednim. W 2004 roku wyraźnie zmaleje tempo wzrostu wydobycia ropy naftowej w Rosji. Rząd rosyjski przewiduje przyrost wydobycia tylko o 3% ( w 2003 roku wyniósł on 11%).
  • Mimo sporych kłopotów na rynku finansowym węgierski bank centralny (NBH) utrzymał główne stopy procentowe na dotychczasowym poziomie 12,5%. Stopy procentowe na Węgrzech są najwyższe spośród wszystkich krajów przystępujących do Unii i przeszło dwa razy wyższe niż w Polsce.
  • Hiszpania nie wpłaciła części funduszy na projekt budowy najnowszego samolotu pasażerskiego Airbus A380. Tłumaczone to jest zbyt małym udziałem jej firm w realizacji projektu.
  • Siemens to światowy gigant zatrudniający dziś 417 tys. ludzi. Przeprowadził on gruntowną rewizję swojej dotychczasowej działalności. W wyniku jej zwolniono 35 tys. osób. Obecnie już ponad połowa z 13 głównych oddziałów koncernu jest już rentowna. Siemens pozbył się też aktywów, które nie zapewniały oczekiwanego zwrotu z inwestycji. Zwiększył aktywność w dziedzinach perspektywicznych. I tak np. w ciągu ostatnich 5 kwartałów zwiększył swój udział w rynku do 17% w trzecim kwartale. Warto tu zaznaczyć, że w tym samym czasie udział Nokii w rynku spadł o 9%.
  • Według Eurostat stopa bezrobocia w strefie euro była na tym samym poziomie jak w październiku (8,8%). W krajach strefy euro najwyższe bezrobocie jest w Hiszpanii (11,3%), najniższe w Luksemburgu (3,9%).
  • Kurs euro w stosunku do USD zbliża się do 1,3. Mimo silnych nacisków polityków ECB nie zmienił stóp procentowych (obecnie podstawowa stopa refinansowa pozostaje na poziomie 2%, stopa pożyczek dla banków komercyjnych wynosi 3%, a stopa oprocentowania depozytów 1%).
  • Według niemieckiego Federalnego Urzędu Pracy w grudniu już 4 miesiąc z rzędu spadło bezrobocie. W grudniu wyniosło ono ponad 4,3 mln i było na poziomie najniższym od początku 2003 roku.
  • Za 37 mln USD rosyjski Gazprom kupi 34% akcji litewskiej narodowej firmy gazowniczej Lietuvos Dujos. Umowa przewiduje 10-letnie dostawy gazu z Rosji dla Litwy. Tą siecią gazociągów przesyłany jest gaz dla Kaliningradu, a także na Łotwę.

Komentarz do wydarzeń gospodarczych

ECHA FIASKA BRUKSELSKIEGO SZCZYTU W SPRAWACH UNIJNEJ KONSTYTUCJI.
Na szczęście minął już przedświąteczny okres, kiedy to europejscy politycy i komentatorzy podniesionym głosem omawiali przyczyny nieudanego szczytu brukselskiego i prezentowali prognozy dalszego rozwoju sytuacji. Teraz ich wypowiedzi zawierają mniejszą dawkę emocji, co oznacza, że trzeba je traktować znacznie poważniej.

W Polsce na temat unijnej konstytucji mówi się teraz niewiele. W tym temacie nastąpiła zagadkowa cisza. Rząd nie ma odwagi by przedstawić koncepcję dalszego postępowania w tym zakresie. Milczą też politycy, którzy jeszcze niedawno z hasłem na ustach "Nicea lub śmierć" pchali się do mikrofonów i kamer telewizyjnych. Także w mediach nie widać zbyt wielu takich, którzy na problem tego sporu potrafią spojrzeć z boku, spokojnie i bez zbędnych emocji.

Dzisiaj w Polsce jeszcze brak jest odważnych, a przy tym mądrych komentarzy, których autorzy ukażą ten trudny problem z różnych stron, określą warunki i ograniczenia, wskażą zalety oraz wady realnych i realizowalnych rozwiązań, wypowiedzą się za jakimś konkretnym kompromisowym rozwiązaniem i przy tym nie będą bać się opinii zdrajcy interesów narodowych. Uważam też, że poważna część polskiej opinii publicznej jest jeszcze w "ślepej uliczce" powstałej w wyniku nie do końca przemyślanego sprzeciwu wobec projektu unijnej konstytucji przygotowanego przez Konwent i nie jest otwarta na wysłuchanie takich chłodnych rozważań oraz pragmatycznych koncepcji.

Trzeba mieć świadomość tego, że czas płynie i niestety gra on przeciw nam, przeciw naszym interesom! Dziś już takiej dyskusji nie unikniemy. Musimy ją przeprowadzić. Musimy na nowo zdefiniować nasze stanowisko, wyznaczyć priorytety i opracować nową taktykę.

Ostatnio w tej sprawie zabierali głos tak wytrawni politycy unijni, jak Przewodniczący Komisji Europejskiej Romano Prodi i niemiecki komisarz UE Guenter Verheugen. Z ich wypowiedzi wynika, że ostatecznie dołączyli do tych, którzy uważają, że jeśli przywódcom państw UE nie uda się w tym roku dojść do porozumienia w sprawie unijnej konstytucji, to może dojść do powstania Europy dwóch prędkości, dojdzie do zawiązania się ściślejszej współpracy niektórych państw Unii Europejskiej w konkretnych dziedzinach. Ich zdaniem kryterium, według którego powstałaby taka grupa niekoniecznie musi być poziom rozwoju gospodarczego. Tym kryterium może być wspólny pogląd na Europę, jej światową rolę, sposób realizacji wspólnie uzgodnionych celów. Francja i Niemcy chcą przewodzić takim "pionierskim grupom". I nie byłby to precedens, bo traktaty unijne to dopuszczają i ściślejsza współpraca niektórych krajów UE jest już faktem (np. wspólna waluta czy polityka imigracyjna i wjazdowa).

Naszym zdaniem istota zmian w otaczającym nas i coraz dynamiczniej zmieniającym się świecie jest taka, że realizacja decyzji o utworzeniu wielkiej Europy nie ma dziś żadnej sensownej alternatywy. Ten cel także leży w interesie naszego kraju. Jednak, by go zrealizować niezbędne jest pokonanie obecnych trudności z ustaleniem generalnych reguł gry. Nie można uniknąć dyskusji z partnerami i nie może zabraknąć po obu stronach odwagi poszukiwania kompromisu. Pomiędzy nicejskim systemem podejmowania decyzji w Radzie UE, a proponowaną zasadą podwójnej większości (ponad 50% państw i 60% obywateli) jest szerokie pole dla negocjacji. Trzeba chcieć i umieć poszukiwać rozwiązań, poszukiwać ugody gwarantującej sprawne działanie tak złożonego organizmu jak Unia i kompromisu możliwego do zaakceptowania przez wszystkich.

oprac. : Magdalena Kolka / Global Economy Global Economy

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: