Tydzień 6/2009 (02-08.02.2009)

Przeczytaj także: Tydzień 5/2009 (26.01-01.02.2009)

• Najnowszy program pomocy federalnej dla gospodarki będzie miał wartość 920 mld USD. Według B. Obamy "jeśli szybko nie ruszymy z ustawą o odbudowie i reinwestycjach, gospodarka, która już odczuwa kryzys, stanie w obliczu katastrofy".
• Stopa bezrobocia w USA w styczniu wyniosła 7,6% wobec 7,2% w grudniu.
• W IV kwartale 2008 roku PKB Korei skurczył się o 5,6% w stosunku do III kw. W styczniu eksport z Korei Południowej spadł o 32,8% r/r (według rządu w całym roku wzrośnie o 1%), a import w tym czasie spadł o 32,1%.
• W 2007 r. chiński budżet miał nadwyżkę na poziomie 0,7% PKB. Według rządu w całym 2008 r. chiński budżet zanotował deficyt w wysokości 0,4% PKB. To skutek wydatków publicznych mających na celu wsparcie chińskiej gospodarki. Chiński rząd zamierza przeznaczyć w ciągu dwóch lat w sumie 590 mld USD na wsparcie rozwoju gospodarczego.
• MFW prognozuje, że gospodarka Japonii skurczy się w 2009 roku o 2,6%. Według japońskiego ministerstwa gospodarki, handlu i przemysłu, produkcja przemysłowa w grudniu zmniejszyła się o 9,6% , a w styczniu zmaleje o 9,1%. W grudniu stopa bezrobocia wzrosła do 4,4% (z 3,9% w listopadzie). W grudniu spadły wydatki konsumpcyjne o 4,6% r/r. Rośnie też ryzyko wystąpienie w Japonii deflacji (w całym 2008 roku ceny wzrosły o 1,5%).
• Pakiet pobudzenia gospodarki uchwalony przez Izbę Reprezentantów zawiera protekcjonistyczny zapis wymagający, aby w inwestycjach w naprawę infrastruktury wykonawcy używali niemal wyłącznie amerykańskiego żelaza i stali. Wersja pakietu przygotowywana w Senacie (jeszcze w fazie uchwalania) wymaga, aby wszystkie projekty finansowane z pakietu używały tylko krajowego sprzętu i materiałów. Takie protekcjonistyczne rozwiązania mogą doprowadzić do wojny handlowej. Stany Zjednoczone w ostatnich latach były głównym na świecie rzecznikiem wolnego handlu, co zdaniem ekonomistów było jednym z najważniejszych motorów wzrostu.
• Prezydent Barack Obama ogłosił w środę ograniczenie - do 500 tys. dolarów rocznie - wynagrodzeń prezesów i kadry kierowniczej firm amerykańskich, które korzystają lub ubiegają się o znaczącą pomoc od rządu federalnego. Oświadczył też, że wszelkie przyszłe premie prezesów i dyrektorów będą mogły być udzielane "jedynie w formie udziałów, które nie będą mogły być spieniężane do czasu zwrócenia podatnikom ich wsparcia".
• Chiny zainwestują w 2009 roku 85 mld USD w sektor energetyki, w tym także w alternatywne źródła energii jak elektrownie atomowe, słoneczne czy wiatrowe. Obecnie w Chinach działa 11 reaktorów, dostarczających około 1% energii. W najbliższych trzech lat osiem nowych siłowni jądrowych z 16 reaktorami.o, a do 2020 roku z siłowni jądrowych pochodzić będzie co najmniej 5% energii.

Komentarz do wydarzeń gospodarczych

---

JAKI BĘDZIE ŚWIAT PO KRYZYSIE

Jest prawdą, że globalny kryzys gospodarczy jest dziś w fazie rozwojowej i prawdę mówiąc nie wiadomo, czy zakończy się on jeszcze w tym roku, za dwa lub nawet trzy lata. Mimo to coraz częściej analitycy zaczynają zajmować się rozważaniami, jaki będzie ten świat po kryzysie, jaka będzie przyszłość globalnej gospodarki, jaki będzie w niej układ sił. Z większości wypowiedzi wynika, że w tym zakresie wiele zależy od Chin i USA. Komentatorzy zwracają uwagę na to, że na Amerykanach spoczywa dziś obowiązek wyjścia z inicjatywami umożliwiającymi odbudowę międzynarodowego systemu finansowego. Natomiast Chiny powinny ich w tym wspierać, równocześnie będąc najbardziej zainteresowanymi w powrocie na światowe rynki dobrej koniunktury. Z całą pewnością politycy obu mocarstw mają świadomość własnych interesów i katalog celów realnych do osiągnięcia. Jednak dużo będzie zależało od ich dwustronnych stosunków i czy wzajemnie będą one oparte na realnej ocenie atutów i możliwości, a także w jakim horyzoncie czasowym będą planowały realizację swojej polityki. Na pewno wypracowanie nowego typu stosunków przez kraje o różnych atutach i możliwościach, a także o różnych skutkach wywołanych przez obecny kryzys nie będzie łatwe, więc nie należy mieć nadziei na szybki sukces w tym zakresie.

Na Dalekim Wschodzie są jeszcze dwa inne kraje, od których będzie zależała sytuacja w pokryzysowej globalnej gospodarce. To Japonia oraz Indie. MFW prognozuje, że gospodarka Japonii skurczy się w 2009 roku o 2,6%. Według japońskiego ministerstwa gospodarki, handlu i przemysłu, produkcja przemysłowa w grudniu zmniejszyła się o 9,6%, a w styczniu zmaleje o 9,1%. W grudniu stopa bezrobocia wzrosła do 4,4% (z 3,9% w listopadzie). W grudniu spadły wydatki konsumpcyjne o 4,6% r/r. Rośnie też ryzyko wystąpienie w Japonii deflacji (w całym 2008 roku ceny wzrosły o 1,5%). Gospodarka Japonii w bardzo dużym stopniu zależy od sytuacji i koniunktury gospodarczej na globalnym rynku. Dlatego 2009 i 2010 rok będą trudne dla japońskiej gospodarki. Nieco inna jest sytuacja w Indiach. Jest to duży kraj i duży rynek. Równocześnie warto zauważyć, że Indie są bardziej samowystarczalne i mniej będą miały trudności z utrzymaniem dotychczasowego wzrostu gospodarczego. Dotąd indyjska giełda mocno ucierpiała, jednak tamtejsze banki (nadal w większości państwowe) nie poniosły większych strat. Analitycy prognozują, że Indie utrzymają szybki wzrost inwestycji infrastrukturalnych, ale też makroekonomiczne perspektywy są tam lepsze niż w większości krajów.