Nosisz obrączkę, omijaj czaty
2003-07-22 12:02
Wirtualnymi zdradami zajęła się Beatriz Mileham z Uniwersytetu Gainesville (Floryda). Wyniki jej badań nie pozostawiają wątpliwości "Internet już wkrótce stanie się najpopularniejszą formą niewierności, o ile już nią nie jest".
Wielu Internautów szuka w Internecie dreszczyku emocji, a chętnych do intymnych rozmów nie brakuje. Jednak uczestnicy takich rozmów z reguły nie uważają, by postępowali niewłaściwie.
Mileham przeprowadziła pogłębione wywiady z 76 mężczyznami i 10 kobietami w wieku od 25 do 66 lat. Aż 83% z ankietowanych uznało, że internetowe flirty które prowadzą nie mogą być uznawane za zdradę. Pozostałe 17% określiło je jako "małą" zdradę, którą łatwo usprawiedliwić. Niestety, partnerzy osób dopuszczających się takich flirtów są innego zdania.
Jak pokazują badania, przypadkom niewierności pośredniczonym przez Internet towarzyszą te same uczucia co w sytuacjach, gdy dochodzi do kontaktu fizycznego. Partnerzy czują się zranieni i oszukani.