Nowi pracownicy stanowią zagrożenie dla firmy

Przeczytaj także: Polskie firmy nie dbają o dane w chmurze

Według specjalistów z McAfee, firmy powinny jasno określać granice odpowiedzialności pracowników i oddzielać je od swoich ewentualnych zaniedbań. Badanie pokazuje, że obecne podejście nie rozstrzyga do końca kwestii odpowiedzialności. Mimo tego, że często zachowanie pracowników prowadzi do naruszenia standardów bezpieczeństwa, ostatecznie za wszelkie ich działania odpowiedzialni są pracownicy.

Greg Day, analityk ds. Bezpieczeństwa w McAfee komentuje: “Podczas gdy dla wielu firm odpowiednie przygotowanie nowych pracowników to priorytet, wiele z nich nie przykłada odpowiedniej wagi do codziennego życia swoich pracowników, ich komputerów i polityk związanych z korzystaniem z Internetu. Firmy nie dostrzegają możliwości jakie drzemią w sile nowozatrudnionych do motywowania całego zespołu w kwestii jeszcze skrupulatniejszego przestrzegania polityk bezpieczeństwa. Te niedopatrzenia, sprzężone z brakiem chęci wzmacniania świadomości pracowników znacznie zwiększają ryzyko zarówno nieświadomego jak i celowego popełnienia błędu naruszającego polityki bezpieczeństwa”.

Tylko dla Twoich oczu…

Ze względu na rozwój gospodarczy, firmy muszą stawić czoła największej w historii rotacji pracowników. W samej Wielkiej Brytanii na przełomie 2005/6 roku pracę zmieniło 7 milionów ludzi, co oznacza że blisko 25% pracującej populacji zaczęło nową pracę w ciągu ostatnich 12 miesięcy. Dla każdej średniej firmy, która niekoniecznie posiada swój dział IT, edukacja w temacie bezpieczeństwa informacji, jest bardzo poważną kwestią. Mimo tego, że 73% respondentów sprawdziło ostatnio swoje polityki dotyczące wprowadzania nowego personelu, firmy cały czas limitują dostęp do krytycznych informacji poprzez ograniczenie dostępu sieciowego lub zwyczajne drukowanie i izolację najważniejszych dokumentów. Tylko 1/3 firm udostępnia najważniejsze dokumenty wszystkim pracownikom w intranecie lub przez współdzielony folder w sieci.

Mało ważne wprowadzenia…

Proces wprowadzenia nowego pracownika jest najkrótszy w Niemczech – 36% niemieckich firm mieści się w czasie krótszym niż 3 godziny. Najbardziej dbają o nowych pracowników firmy w Hiszpanii – wprowadzenie trwa blisko 2 dni (32% respondentów). W Anglii i Francji taki proces zajmuje mniej niż pół dnia.

Billy Hamilton Stent, dyrektor w firmie Loudhouse zajmującej się badaniami, puentuje: “Proces wprowadzania nowego pracownika dostarcza idealnej okazji do wzbudzenia czujności pozostałych zatrudnionych. Jest to raczej proces kształtowania zaufania i jasnych procedur dotyczących pracy i stosowanych zabezpieczeń, niż lista zakazów i nakazów. Szkoda, że tylko część ankietowanych postrzega ten proces w podobny sposób.”