Tydzień 11/2007 (12-17.03.2007)

Przeczytaj także: Tydzień 10/2007 (05-11.03.2007)

• Inflacja lutowa w Polsce wyniosła 0,3% m/m i 1,9% r/r (w styczniu te parametry wynosiły odpowiednio 0,4% m/m i 1,4% r/r). Największy wzrost cen był w grupie "nośniki energii" (5,1% r/r).
• Prywatyzacja dalej kuleje. Po dwóch miesiącach 2007 roku przychody brutto z prywatyzacji wynoszą ok. 79 mln zł, co stanowi ok. 2,6% planowanych na cały rok (plan przewiduje 2,3 mld zł netto).
• Deficyt budżetowy po pierwszych dwóch miesiącach 2007 roku przekroczył 3 mld zł, czyli ok. 10% planowanego deficytu w skali całego roku.
• Według Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych (PAIiIZ), w 2006 roku nowe inwestycje zagraniczne w Polsce wyniosły 14,7 mld USD.
• Według MF deficyt sektora finansów publicznych w 2007 roku będzie niższy, niż zakładany w budżecie (3,4% PKB).
• Wymiana handlowa między Polską i Wielką Brytanią wzrosła o 72% r/r. Polski eksport wyniósł ok. 23 mld zł, a import ok.16 mld zł.
• Bruksela stoi na stanowisku, że zaakceptowanie przez nią udzielonej polskim stoczniom pomocy publicznej jest możliwe jedynie pod warunkiem ograniczenia ich produkcji. Polski rząd proponuje, by cięcia sięgnęły średnio 30% potencjału zakładów. Komisja Europejska nie akceptuje tej propozycji twierdząc, że to za mało.
• Specjaliści przewidują, że utrzymanie się poziomu rocznych wyjazdów z Polski za pracą do innych krajów unijnych może spowodować obniżkę tempa wzrostu gospodarczego. Należy spodziewać się, że spowoduje to niedobory ludzi w wielu branżach, co wywoła wzrost płac i zwiększy presję inflacyjną. Rosną też transfery pieniędzy do kraju, co zwiększa popyt na rynku krajowym oraz import. Z drugiej strony w przypadku powrotu do kraju wzrastać będzie liczba ludzi znających świat i światową gospodarkę.
• Ukraiński rząd zaskoczył Polskę deklaracją swojego ministra, że ten kraj jest gotów uczestniczyć w budowie Gazociągu Północnego po dnie Bałtyku. Polska jest największym przeciwnikiem tej inwestycji.
• Do końca tego roku Arcelor Mittal zbuduje w Krakowie nowe centrum stalowe o zdolności produkcyjnej ok. 450 tys. ton stali rocznie. W swoje zakłady koncern do końca 2007 roku zainwestuje ok. 2,5 mld zł.
• Łukoil odkupił w Polsce od ConocoPhilips 83 stacje paliwowe marki Jet i 4 od BP. Koncern skorygował w górę swoje plany. Poinformował, że zamierza zwiększyć w Polsce liczbę stacji do 300.

Komentarz do wydarzeń gospodarczych

---

NEGOCJACJI CIĄG DALSZY (cz.6).

Planując realizację własnych celów bierz także pod uwagę potrzeby drugiej strony. Wiedz, że zaspokajając własną potrzebę zawsze naruszasz status quo i czyjeś interesy.

4.1. Spoglądając z dystansu na otaczające nas środowisko i wzajemne powiązania pomiędzy firmami i ludźmi łatwo dostrzec dużą zależność każdego z nas od otoczenia. Niekiedy można odnieść wrażenie, że żyjąc w społeczeństwie jesteśmy w wielu sprawach od niego silnie uzależnieni, a niekiedy nawet wobec niego niemal bezsilni. Dlatego w przypadku rozpatrywania warunków realizacji swoich potrzeb warto byś wyobraził sobie, jak one wkomponowują się w Twoje otoczenie biznesowe i w zbiór innych potrzeb realizowanych przez tych, którzy współtworzą twoje środowisko. Radzę, abyś szczególną uwagę zwrócił na te potrzeby, w których realizację są zaangażowani tak twoi konkurenci jak i alianci, a także ten, lub ci, z którymi spotkasz się przy stole negocjacyjnym. Z tej obserwacji powinieneś wywnioskować jaki realny obszar wolności w dokonywaniu wyborów potrzeb do realizacji jest ci dany. W tym obszarze winna się mieścić realizacja twoich potrzeb, albo przynajmniej ich pierwszego etapu.

4.2. Chcę też zwrócić uwagę na bezwzględną potrzebę ciągłej obserwacji kształtowania się zachowań i potrzeb całego twojego najbliższego otoczenia, tych osób z którymi łączą cię jakieś wspólne interesy i tych, którzy mogą uczestniczyć w zaspokajaniu twoich potrzeb. Nie popełnię też chyba błędu przypominając ci, że realizacja każdej potrzeby narusza status quo i czyjeś interesy. Ona też niekiedy utrudnia, a nawet uniemożliwia realizację przez kogoś w tym środowisku jakiejś jego potrzeby. Zastanów się kim jest ten ktoś, lub kim może być ten ktoś. Nie twierdzę, że błędne jest podejmowanie się realizacji jakiejś naszej potrzeby ze względu na wyżej przedstawione powody. Ten "opór materii" jest bowiem zawsze zjawiskiem naturalnym i tak jak tarcie w przyrodzie jest nie do uniknięcia. Uważam jednak, że zaspokajając każdą swoją potrzebę należy przewidzieć spodziewaną reakcję środowiska i mieć świadomość potencjalnych konsekwencji. Niekiedy można być poważnie zaskoczonym, gdy rozwiązując jeden problem natychmiast staje się przed koniecznością przymusowego rozwiązywania szeregu innych potrzeb, nie do końca przewidzianych wcześniej.

Podejmując decyzję o realizacji jakiejś potrzeby rozważ jakie reakcje środowiska są możliwe i jakich konsekwencji można się spodziewać. Rozważ też jakie jest niebezpieczeństwo powstania "efektu domina" - czyli wymuszenia na Tobie w konsekwencji realizacji swojej pierwotnej potrzeby konieczności realizacji szeregu innych potrzeb wtórnych. Pomyśl, czy nad takim wariantem rozwoju sytuacji jesteś w stanie zapanować.

4.3. Jest też druga strona medalu. Otaczające Cię środowisko ma nie mniejsze niż Ty oczekiwania, ma też swoje potrzeby i podobnie jest uzależnione od otoczenia. Jeśli jesteś menadżerem musisz być świadomym potrzeb i tych, którzy są nad Tobą i tych pod Tobą, a także tych z którymi, lub przeciw którym będziesz realizował swoje potrzeby. Często logika rozwoju sytuacji wymagać będzie od Ciebie wystąpienia z inicjatywą zaspokojenia potrzeby drugiej strony, a nawet uzmysłowienia drugiej stronie określonej jego potrzeby i stworzenia warunków do jej zaspokojenia. Bierz pod uwagę także to, że takim działaniem możesz przyczynić się do utrzymania status quo, w którym możesz być sam zainteresowany.

Zastanów się też jaki sens może mieć w twojej pracy hasło:

"realizuję swoje potrzeby poprzez zaspokajanie potrzeb swoich partnerów".

Sugeruję podchodzić do analizy potrzeb otaczającego środowiska nie mniej uważnie, jak do swoich potrzeb. Szczególną uwagę w tym zakresie proponuję zwracać na obserwację postępowania osób ważnych dla Ciebie tak zawodowo, jak i prywatnie w tym także na to:

• jaki klucz stosują oni w tworzeniu hierarchii swoich potrzeb,
• jakie potrzeby i w jaki sposób realizują,
• które z tych obserwacji możesz wykorzystać w doskonaleniu swojej działalności,
• gdzie dostrzegasz słabości w ich metodzie i dlaczego,
• czy nie jest właśnie teraz najlepszy moment, byś mógł zaspokoić tą swoją potrzebę, która w innym momencie byłaby trudniejsza do zrealizowania.

Powyższe uwagi uważam za ważne, bowiem w świetle moich obserwacji jest to klucz do "odczytania" tak partnera, przeciwnika, jak i sojusznika. W tym zrozumieniu ich sposobu podejścia do potrzeb i technologii ich zaspokajania upatruj swoją dodatkową szansę. Nie zapominaj też, że także i Ty w tym samym obszarze działalności jesteś czujnie obserwowany przez innych.

CDN

A teraz zejdźmy na ziemię i powróćmy do naszych tradycyjnych baranów..

1. Szykuje się ciekawy eksperyment w obszarze rozwiązywania poważnych sporów gospodarczych w cywilizowanym świecie i będzie on autorstwa polskiego ministerstwa skarbu. Przyjęło się, że w obliczu sporu, w którym żadna ze stron nie chce ustąpić, oddaje się go pod ocenę i werdykt arbitrażu. Obowiązuje reguła, że wyrażając zgodę na arbitraż i uczestnicząc w postępowaniu arbitrażowym obie strony deklarują poddanie się werdyktowi arbitrażu. I tu mamy polską innowację. Przegraliśmy arbitraż z Eureko i teraz spór jest w fazie, kiedy trybunał ma określić wysokość odszkodowania. Specjaliści przewidują, że może to być nawet ponad 5 mld zł. Lecz od czego są innowatorzy. Jeden z nich (z-ca ministra) stwierdził, że możemy nie uznać końcowego werdyktu i przenieść spór przed polskie sądy, gdzie sprawa może trwać latami.

2. Styczniowy deficyt obrotów bieżących wyniósł 678 mln euro i był więcej niż trzykrotnie wyższy niż w styczniu 2006 r. (rachunek obrotów bieżących jest obliczany przez bank centralny i wskazuje, ile pieniędzy wypłynęło z Polski oraz ile napłynęło do naszego kraju z tytułu handlu towarami i usługami, dochodów z inwestycji zagranicznych, a także transferów np. z tytułu emerytur czy dotacji z Unii Europejskiej). W ubiegłym roku deficyt na tym rachunku wyniósł ok. 2,2 proc. PKB, ale w tym roku ma wzrosnąć do 3% PKB. Przyczyną jest szybko rosnący import (w styczniu wzrósł o 21,3%, podczas gdy eksport wzrósł tylko o 15,5%).

3. Została znowelizowana ustawa Prawo Zamówień Publicznych i jest to korzystna zmiana. Jej celem jest usunięcie potencjalnych przeszkód w wykorzystaniu unijnych środków (fundusze strukturalne), a mówiąc precyzyjniej odwołań w sprawie przetargów. Wprowadzone zmiany mają uprościć i zdecentralizować system zamówień publicznych, a przez to umożliwić ich sprawniejszą organizację. Szczegółowe rozwiązania dotyczą podniesienie kwot, powyżej których obowiązuje procedura zamówień publicznych. Uproszczone procedury będą obowiązywać w przedziale od 14 tys. euro - 137 tys. euro dla zamówień realizowanych przez administrację rządową, do 211 tys. euro przez samorządy i do 422 tys. euro dla tzw. zamówień sektorowych, a spory powyżej tych kwot rozpatrywać ma Krajowa Izba Odwoławcza. W gronie KIO będą tylko zawodowi arbitrzy-prawnicy. Zamawiający będzie też mógł udzielić dotychczasowemu wykonawcy rozszerzyć zamówienie z "wolnej ręki", ich wartość prac nie przekraczającą 50% wartości dotąd realizowanego zamówienia.

4. Czeka nas kolejny spór z zagranicznym inwestorem, z Mittal Steel - z czołowym koncernem stalowym świata. Koncern nie zgadza się, by będące jeszcze w rządowych rękach akcje Polskich Hut Stali zostały skierowane na giełdę, czym grozi rząd. Mittal Steel jako inwestor strategiczny ma zapisaną w umowie prywatyzacyjnej opcję zakupu 25% akcji po uzgodnionej cenie (tzn. 1 zł/akcję, a więc 25% za ok. 67 mln zł) z terminem do końca tego roku. Cena rzeczywiście niska w porównaniu z obecną wartością PHS. Polski rząd mógłby to zrobić, gdyby Mittal Steel zrezygnował ze skorzystania z tej opcji. Podstawą polskiej groźby jest znacznie większa dziś wartość PHS, więc żądamy renegocjacji tej niskiej ceny, na co nie zgadza się MS. Jeżeli taki zapis jest rzeczywiście w umowie prywatyzacyjnej, a rząd skieruje akcje na giełdę, czeka nas kolejny arbitraż i po konfliktach z Eureko, Unicredito, a teraz z Mittal Steel możemy sporo stracić z wiarygodności wśród zagranicznych inwestorów. Ciekawe, czy "pacta sum servanta" jest podstawą naszych kontaktów z inwestorami?