Brexit zatrzyma pracowników z Ukrainy?

Przeczytaj także: Pracownicy z Ukrainy przede wszystkim chcą zmienić kraj

Brexit niemiecki

Niemieccy ekonomiści szacują, że twardy brexit może stanowić zagrożenie dla nawet 100 tys. miejsc pracy w ich kraju. Równocześnie nie wykluczają, że ta liczba może okazać się jeszcze większa - brexit bez umowy może pośrednio zaowocować mniejszą skłonnością do inwestycji i wzrostem bezrobocia. Takie bowiem mogą być następstwa spadków eksportu z UE do Wielkiej Brytanii, które Niemcy - jako największa z europejskich gospodarek - odczują w największym stopniu.

Przykładem sektora, w którym Niemcy redukować będą miejsca pracy, jest motoryzacja. Brexit w realny sposób może przełożyć się na „być albo nie być” kilkunastu tysięcy pracowników tej branży. Oznaczałoby to dużą zmianę sytuacji niemieckich firm motoryzacyjnych, które jeszcze na koniec 2018 r. planowały poszukiwanie dodatkowej kadry wśród Ukraińców. Aż 22% z nich chciało zatrudniać osoby z Ukrainy, z braku rąk do pracy na rodzimym rynku - wynika z MotoBarometru Exact Systems. Tymczasem, jeśli spełni się scenariusz twardego brexitu, zamiast werbować nowych pracowników, mogą być zmuszone do ograniczenia zatrudnienia.

Na polskim rynku motoryzacyjnym kadrą ze Wschodu wspiera się już aż 57% firm. Jeśli faktycznie zaczęliby oni masowo wyjeżdżać do pracy za Odrę, nasz przemysł może nie nadążyć z uzupełnianiem wakatów, co spowoduje zastoje w produkcji i duże straty finansowe. Twardy brexit oddala od nas tę wizję.

- Brexit bez umowy zagrozi miejscom pracy w Niemczech i tym samym utrudni Ukraińcom rywalizację o legalną pracę na niemieckim rynku. W konsekwencji w Polsce może pozostać nawet 100 tys. pracowników ze Wschodu, którzy według niedawnych prognoz mieli wyjeżdżać do naszych zachodnich sąsiadów. Niemcy, zamiast werbować dodatkową kadrę, będą ograniczać zatrudnienie, np. w motoryzacji. Taka sytuacja może znacząco zmienić dotychczasowy czarny scenariusz dla polskiego rynku pracy, który zakładał wyjazd nawet 250 tys. pracowników z Ukrainy z naszego kraju do Niemiec na koniec 2019 r. - mówi Krzysztof Inglot, Prezes Zarządu Personnel Service, ekspert rynku pracy.

Brexit bez granic

Jak wynika z analiz niemieckich ekonomistów, drugą największą ofiarą twardego brexitu może być Francja, która może stracić nawet 50 tys. miejsc pracy. Łącznie, w całej Unii Europejskiej zagrożonych będzie 179 tys. stanowisk. Pośrednio dotknięte zostaną też Chiny, które w przyszłości mogą otrzymywać mniej zamówień od firm eksportujących do Wielkiej Brytanii – tam w grę wchodzi redukcja 59 tys. miejsc pracy. Szacunki wskazują, że w skali całego świata brexit bez umowy może dotknąć nawet 612 tys. stanowisk.