Tydzień 27/2007 (02-08.07.2007)

Przeczytaj także: Tydzień 26/2007 (25.06-01.07.2007)

• Wzrost gospodarczy pozytywnie odbija się na stopie bezrobocia, która w całej UE wyniosła w maju 7,0% (w kwietniu wyniosła 7,1%, chociaż 12 miesięcy temu była na poziomie 8%), a w strefie euro wyniosła 7,1% (wobec 7,2% w kwietniu). Najniższe bezrobocie było w Holandii – 3,2%. W strefie euro 10,4 mln osób jest bez pracy, a w całej Unii jest ich 16,4 mln.
• Europejski Bank Centralny (EBC) nie zmienił poziomu stóp procentowych, i tak: minimalna oferowana stopa procentowa podstawowych operacji refinansujących jest obecnie na poziomie 4%, stopy kredytu banku centralnego wynoszą 5%, a stopy depozytu w banku centralnym wynoszą 3%. Eksperci przewidują, że kolejne podwyżki stóp będą we wrześniu.
• Przez ostatnie lata dwie czołowe europejskie gospodarki Niemcy i Francja przeżywały kłopoty. Niemcy jako pierwsze pokonały je. Przed wprowadzeniem reform stoi teraz Francja. Komisja Europejska kolejny raz zwróciła jej uwagę na konieczność obniżki deficytu budżetowego przynajmniej o 0,5% PKB rocznie). Rząd francuski optymistycznie zakłada deficyt w 2007 i w 2008 roku na poziomie 2,5% PKB.
• Węgrzy dążą do uzdrowienia finansów publicznych. Zamierzają podwyższyć limit wieku emerytalnego, zliberalizować sprzedaż energii, wprowadzają tez nowy podatek od nieruchomości, upraszczają dotychczasowe podatki, zwiększają dyscyplinę wydatków budżetowych.
• Bank Anglii (Bank of England) podwyższył stopy procentowe o 25 punktów bazowych. Obecnie główna stopa procentowa repo będzie wynosić 5,75%. To jest już piąta podwyżka od połowy 2006 roku. Obecny poziom stóp procentowych w Wielkiej Brytanii jest najwyższy od kwietnia 2001 roku.
• Norwegowie poinformowali, że w strefie ich interesów gospodarczych odkryto nowe, bogate złoża gazu. Są one szacowane na 1-3 mld m³. W tym miejscu morze ma głębokość 297 m, a złoża gazu są na głębokości ok. 2450 m pod morskim dnem.
• Kapitalizacja rosyjskiego, państwowego koncernu naftowego Rosnieft wynosi obecnie 76 mld USD. Firma planuje za kilka lat znaleźć się w pierwszej piątce światowych firm. Dziś koncern dużo inwestuje, jest więc zadłużony na 25 mld USD, lecz według prognoz do 2010 roku zmniejszy się ono do 15 mld USD.
• Fundusz inwestycyjny rządu w Dubaju (GSEF) stał się udziałowcem w europejskiej grupie wojskowo-lotniczej EADS. Posiada 3,12% jej udziałów.
• Hiszpania zakończyła bój o Endessę, a niemiecki koncern E.ON przegrał walkę o przejęcie kontroli nad ta firmą. Wartość tej transakcji wyceniano na ponad 42 mld euro. Hiszpański Urząd Regulacji Energetyki (CNE) warunkowo zgodził się, by grupy Acciona i Enel złożyły ofertę przejęcia Endesy. Obie mają już zgodę Komisji Europejskiej na przejęcie Endesy. E.ON na pocieszenie będzie mógł przejąć aktywa Endesy we Francji, Włoszech i Turcji.

Komentarz do wydarzeń gospodarczych

---

WSPÓŁPRACA ENERGETYCZNA POLSKI Z REPUBLIKAMI NADBAŁTYCKIMI, CZYLI O JEJ TRUDNYCH POCZĄTKACH

Trwa spór polsko-litewski o podział udziałów w budowie nowej elektrowni atomowej w litewskim Ignalinie. Ostatnio litewski parlament przyjął ustawę, że kraj ten będzie miał 34% udziałów w tej inwestycji, a Łotwa, Estonia i Polska mają mieć po 22%. Polska nie akceptuje tej propozycji, podczas gdy Łotwa i Estonia wyraziły na nią zgodę. Polski premier nie przybył do Wilna na spotkanie szefów rządów tych czterech krajów tłumacząc się sytuacją polityczną w kraju. Tę argumentację odrzucają litewskie media uważając, że powodem jest odstąpienie Litwy od poprzednich uzgodnień, które zakładały równy podział wszystkich krajów w inwestycji. Litwa jednak argumentuje, że jej stanowisko wynika z wymagań Międzynarodowej Agencji Atomistyki, która udzielenie pozwolenia na budowę uzależnia od tego, aby państwo, na którego terenie będzie realizowana inwestycja, było liderem projektu. Do uzgodnienia są nie tylko problemy z udziałami w tym przedsięwzięciu, ale także z ustaleniem mocy elektrowni (jeśli Polska będzie w nim uczestniczyć, to wyniesie ona prawdopodobnie 3200MW).

Umowę o zawiązaniu spółki wynegocjują i podpiszą firmy energetyczne reprezentujące kraje, które będą uczestniczyć w tym przedsięwzięciu. Elektrownia ma być zbudowana do 2015 roku, co według wielu ekspertów jest terminem zbyt optymistycznym. Realizacją są zainteresowane: francuska Areva i amerykański General Electric. Mówi się też o firmie japońskiej. Mało prawdopodobne, by wykonawcą był producent rosyjski.

Nie ulega wątpliwości, że kiedyś i to nawet nie w odległej przyszłości będziemy musieli sami budować elektrownie atomowe na terenie naszego kraju. Uczestnictwo w tym projekcie to okazja, by zdobyć doświadczenie, przygotować kadrę specjalistów, rozwinąć zaplecze badawcze.

Wydaje się, że mimo zmienionych warunków uczestnictwa w tej inwestycji Polska przystąpi do projektu, a porozumienie z Litwą będzie wkomponowane we współpracę polsko-litewską w energetyce. Jej pierwszym etapem ma być budowa mostu energetycznego pomiędzy naszymi krajami, co połączy sieci energetyczne krajów nadbałtyckich z Zachodem.