eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plWiadomościGospodarkaRaporty i prognozy › Strefa euro w kłopotach. Co z polskim PKB?

Strefa euro w kłopotach. Co z polskim PKB?

2019-11-20 12:29

Strefa euro w kłopotach. Co z polskim PKB?

Strefa euro w kłopotach © Giordano Aita - Fotolia.com

O coraz wyraźniej majaczącym na horyzoncie spowolnieniu gospodarczym mówi się już głośno. Potwierdza je również najnowsza analiza Banku Gospodarstwa Krajowego, według której strefa euro wyraźnie zaczyna hamować. Co jest głównym źródłem tego osłabienia? Czego należy się spodziewać? Jak na tym tle prezentować się będzie polski PKB i czy nadal może on liczyć na wsparcie, którego w ostatnim czasie udzielała mu rosnąca konsumpcja? Poniżej odpowiedzi na te i inne pytania.

Przeczytaj także: PKB bez szans na 3,8 proc.? Zobacz zaskakująco złą prognozę

Położenie, w którym znajduje się obecnie strefa euro, rzeczywiście może budzić niepokój. Za zawirowania w głównej mierze odpowiadają nasi zachodni sąsiedzi, którzy zmuszeni są borykać się z kłopotami, jakich nastręczają im Chiny oraz coraz bardziej dostrzegalne problemy w przemyśle motoryzacyjnym. Jako, że Niemcy pozostają największą gospodarką Europy, nie jest zaskoczeniem, że to, co dzieje się za Odrą, przekłada się na sytuację w całym Eurolandzie.

Komentarz Piotra Dmitrowskiego z Biura Badań i Analiz Banku Gospodarstwa Krajowego, potwierdza, że strefa euro ma dziś powody do obaw:
– Twarde dane makroekonomiczne wskazują na stagnację wzrostu gospodarczego w strefie euro, głównie ze względu na recesyjne odczyty niemieckiej gospodarki. Ta bowiem jest najbardziej wrażliwa na spowolnienie gospodarcze w Chinach i zmniejszenie popytu Państwa Środka na niemieckie dobra inwestycyjne. Ponadto, strefie euro szkodzą problemy branży motoryzacyjnej, wyniki sektora automotive są zatrważająco słabe.

Strefa euro - główne hamulce PKB


Jak wynika z danych BGK, w III kwartale bieżącego roku strefa euro zanotowała wzrost PKB na poziomie 1,1 proc. rdr. (wobec 1,2 proc. w II kw.) oraz 0,2 proc. kdk. (wobec 0,2 proc. w II kw.). Jak już wspomniano powyżej, odpowiedzialność za taki obrót spraw ponoszą w dużej mierze Chiny.

fot. Giordano Aita - Fotolia.com

Strefa euro w kłopotach

Europejska gospodarka nadal będzie spowalniać. Najbliższe miesiące pokażą, w jakim stopniu odbije się to na wzroście polskiego PKB.


Pikująca aktywność europejskiej gospodarki jest bowiem następstwem spadku popytu z Chin i rynków międzynarodowych. Chiński wzrost gospodarczy w coraz większym stopniu obciążają napięcia w relacjach handlowych z USA. W październiku produkcja przemysłowa Chin wzrosła o 4,7 proc. rdr., a sprzedaż detaliczna o 7,2 proc. rdr. To jedne z najsłabszych wyników w okresie ostatnich dwóch dekad. Odczyty te wskazują na kontynuację hamowania tempa wzrostu PKB w Państwie Środka, w efekcie czego tegoroczny wzrost chińskiego PKB na poziomie 6,0–6,5 proc. jest wyraźnie zagrożony. Kiepskie są także dane o chińskiej wymianie handlowej – zwłaszcza spadek importu, co będzie się negatywnie odbijać na gospodarkach najważniejszych partnerów handlowych Państwa Środka.

Strefa euro ma również inny, poważny problem. Mowa tu o sytuacji w przemyśle samochodowym. Sektor boryka się ze spadkiem eksportu i zmianami regulacyjnymi w zakresie ochrony środowiska, a problemy szczególnie mocno odczuwa branża motoryzacyjna w Niemczech. To właśnie niemiecki przemysł który od III kwartałów notuje wyraźne spadki produkcji i jest źródłem pogorszenia danych ze strefy euro. Na razie gospodarce niemieckiej udało się uniknąć technicznej recesji – okresu dwóch kwartałów z rzędu ujemnej dynamiki w ujęciu kdk. W III kwartale PKB Niemiec wzrósł o 0,1 proc. kdk., po spadku o 0,2 proc. kdk. w II kwartale.

Co z polskim PKB?


Na tle kłopotów, z którymi boryka się obecnie strefa euro, doniesienia z Polski prezentują się dobrze. PKB w III kwartale 2019 roku wzrósł o 3,9 proc. rdr. wobec wzrostu na poziomie 4,6 proc. rdr. w II kw. 2019 r., po korekcie z 4,5 proc. Według prognozy BGK wzrost gospodarczy w Polsce w bieżącym roku ukształtuje się na poziomie 4,2–4,3 proc., natomiast w przyszłym roku wyniesie 3,7 proc. Spowolnienie będzie w głównej mierze efektem osłabienia kontrybucji eksportu netto ze względu na pogorszenie wyników niemieckiej gospodarki i całej strefy euro. Jednakże ze względu na dobre nastroje gospodarstw domowych wciąż na wysokim poziomie będzie kształtować się dynamika konsumpcji

Dobre nastroje gospodarstw domowych podyktowane są przede wszystkim tym, co dziej się w obszarze rynku pracy. Silny wzrost wynagrodzeń będący efektem połączenia niedoborów rynku pracy (najniższy od 1989 roku poziom stopy bezrobocia) ze stabilnym popytem na prace. Bezpieczeństwo zatrudnienia jest ważnym wymiarem zwiększającym skłonność do dokonywania zakupów. Po drugie konsumpcję stymuluje polityka fiskalna związana z programami socjalnymi, czyli rozszerzenie 500+ czy 13 emerytura.

Co dalej?


Analitycy BGK wskazują, że strefa euro będzie mieć w nadchodzącym czasie problemy z utrzymaniem dodatniego wzrostu gospodarczego, a najbliższe kwartały przyniosą stagnacyjne odczyty.
– Wiele będzie zależeć od polityki fiskalnej i tego, czy deficyty budżetowe w krajach Eurolandu będą zwiększane, a tym samym pobudzany będzie popyt wewnętrzny w tych krajach – mówi Piotr Dmitrowski.

Jak zauważają ekonomiści BGK, w kolejnych rundach prognostycznych Komisji Europejskiej – początkowo sceptycznej wobec ekspansji fiskalnej – widać stopniowe łagodzenie podejścia i zakładanie zwiększania deficytów w obliczu spowolnienia. Analitycy banku wskazują również, że konserwatywne podejście do polityki fiskalnej, stanowiące bazę polityki antykryzysowej w Europie po roku 2008, może odejść w zapomnienie. W pierwszej połowie roku Europejski Bank Centralny wstrzymywał się z podejmowaniem luzowania monetarnego, ale już w III kwartale br. postanowił dokonać redukcji stóp oraz zrestartować pakiety luzowania ilościowego. Stopa depozytowa została obniżona do -0,5 proc. z -0,4 proc. Kolejnej decyzji o obniżce stóp mnożna się spodziewać w styczniu (już po zmianie w fotelu szefa EBC – prezesa Mario Draghiego zastąpi Christine Lagarde). Od listopada EBC od nowa uruchamia też program zakupu aktywów o wartości 20 mld euro miesięcznie.
– Spowolnienie w strefie euro skutkuje luzowaniem polityki monetarnej przez Europejski Bank Centralny i jest to ważny wymiar dla Rady Polityki Pieniężnej. W efekcie nawet przy rosnącej inflacji nie należy oczekiwać podwyżek stóp procentowych. Po drugie, luzowanie polityki w strefie euro będzie skutkować osłabieniem euro wobec innych walut bazowych, np. franka szwajcarskiego. W efekcie przy względnie stabilnej relacji euro do złotego wciąż na wysokim poziomie będzie się kształtować relacja franka szwajcarskiego do złotego. Ponadto luzowanie polityki w strefie euro będzie czynnikiem sprzyjającym wycenie polskiego długu – mówi Piotr Dmitrowski z Biura Badań i Analiz Banku Gospodarstwa Krajowego.

oprac. : eGospodarka.pl eGospodarka.pl

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: