eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plWiadomościGospodarkaRaporty i prognozy › Mało upadłości firm na Śląsku

Mało upadłości firm na Śląsku

2012-06-20 10:20

Przeczytaj także: Upadłości firm I-V 2012


fot. mat. prasowe

Globalny Wskaźnik Upadłości (roczne zmiany 2 %, baza wskaźnika 200=100)

Od 2010 roku Globalny Wskaźnik Upadłości powoli wzrasta

- W niektórych regionach większość upadłości wiąże się z budownictwem, są to też nierzadko największe przypadki bankructw w danym województwie. Najwymowniejsze jest to, iż jeden, wcale nie największy, z takich przypadków miał miejsce na Podkarpaciu i dotyczył firmy o obrotach ponad 300 mln złotych, czyli większych niż łączny obrót wszystkich bankrutów ze Śląska! – stwierdza analityk Euler Hermes.

Jakie firmy upadały na Śląsku?

Łączny obrót firm z województwa śląskiego, które znalazły się w tegorocznych ogłoszeniach upadłościowych opublikowanych okresie styczeń-maj, nieznacznie przekraczał 220 mln złotych a zatrudniały one ok. 1300 osób. Największe z tych przypadków dotyczyły firm o obrotach ok. 30 mln. złotych, czyli niezbyt dużych, zwłaszcza w tak rozwiniętym gospodarczo regionie.

Profil tych firm nie był zbyt był zróżnicowany – oczywiście były to licznie przedsiębiorstwa budowlane, jednak nie te największe, jak również firmy usługowe czy handlowe. Nie było zaś wśród nich firm produkcyjnych.

Perspektywa na przyszłość – Śląsk nie jest oazą, chociaż…

Bieżące dane mogą napawać pewnym niepokojem – wśród branż notujących nawet kilkunastoprocentowe spadki produkcji sprzedanej są przemysł motoryzacyjny, produkcja metali, górnictwo. Czyżby więc kłopoty miałyby na większa skale dotknąć także śląskie firmy?

fot. mat. prasowe

Dane statystyczne w podziale na Państwa i Regiony Euler Hermes

Wskaźnik dla państw basenu Morza Śródziemnego wynosi w 2012 roku 20%

- Utrzymanie się tendencji spadkowej liczby upadłości w województwie śląskim w skali całego roku nie jest niemożliwe. Pewną niewiadomą może być sektor produkcyjny – odczuwający aktualnie spadek sprzedaży, posiadający jednak po dwóch poprzednich, udanych latach stosunkowo duże rezerwy finansowe (o czym świadczy chociażby głośna kwestia podziału wypracowanego zysku wśród pracowników spółek węglowych). Bardziej martwiłbym się o kontynuację kłopotów budownictwa, odczuwalnych na Śląsku w mniejszym może stopniu (zwłaszcza biorąc pod uwagę wielkość firm tracących płynność finansową) niż gdzie indziej, ale jednak widocznych. Pewnym pocieszeniem, a może receptą na kryzys jest to, iż w woj. śląskim jest proporcjonalnie mniej niż we wspomnianych wcześniej regionach firm będących częścią międzynarodowych korporacji czy też krajowych przedsiębiorstw, ale tak jak oddziały zagranicznych firm – nastawionych na agresywny wzrost finansowany kapitałem pozyskanym z zewnątrz, co pociąga za sobą większe ryzyko i mniejszy margines bezpieczeństwa. Firmy na Śląsku realizują z reguły bardziej organiczny model rozwoju, co jak się okazało w ostatnich latach jest lepszym rozwiązaniem w sytuacji ograniczenia finansowania przez sektor bankowy – mówi Grzegorz Błachnio, analityk Euler Hermes.

poprzednia  

1 2

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: