Partie polityczne nie dbają o ucyfrowienie
2011-10-05 10:53
Przeczytaj także: Głosowanie w wyborach dyktowane emocjami
Pięć największych Komitetów Wyborczych – Platforma Obywatelska (PO), Polska Jest Najważniejsza (PJN), Polskie Stronnictwo Ludowe(PSL), Ruch Palikota (RP) i Sojusz Lewicy Demokratycznej (SLD) oraz dwóch kandydatów do Senatu – pp. Janusz Dubiel (Ruch Autonomii Śląska) oraz Przemysław Jakub Hinc - odpowiedziało na pytania ankiety. Przy opracowywaniu wyników porównano odpowiedzi z ogłoszonymi przez partie programami.„Społeczeństwo informacyjne, przemysł informatyczny i innowacyjność nie są polską drogą w przyszłość” - to najsmutniejszy wniosek z badania. W żadnym z programów, ani w żadnej z ankiet zagadnienia te nie mają wysokiego priorytetu i nie są traktowane jako propozycja zmiany cywilizacyjnej i awansu Polski do grupy krajów najlepiej rozwiniętych.
Propozycje polityczne zatrzymały się na poziomie haseł. „Niestety, dla tych pracujących w przemyśle teleinformatycznym, dla młodej Polski wiążącej swoją przyszłość z teleinformatyką oraz dla tych którzy kształtują społeczeństwo informacyjne polityczna oferta jest bardzo uboga.” – stwierdza Wacław Iszkowski, prezes PIIT. „Nikt nie skorzystał szansy politycznego wykorzystania w kampanii tematu nowych technologii, innowacyjności i jak to może się przekładać na wzrost zamożności oraz sukces Polski i Polaków” – dodaje Robert Kamiński (Komputer w Firmie), od lat zajmujący się wykorzystaniem informatyki przez małe i średnie przedsiębiorstwa.
Szczegółowe wnioski z ankiety:
Gospodarka informatyczna? A co to takiego? Niestety, polscy politycy nie rozumieją potencjału jaki już istnieje w przemyśle informatycznym (niemal 3% PKB!) i wpływu na gospodarkę i konkurencyjność kraju. Nie dostrzegają też ponad 100 tysięcy wysokopłatnych miejsc pracy jakie już dzisiaj daje ten przemysł. W ankiecie marzą o wypromowaniu znanej na świecie polskiej marki teleinformatycznej, bądź wykreowaniu informatyki jako polskiej specjalności – nie przekłada się to jednak ani na propozycje programowe, ani na działania proinnowacyjne. Te ostatnie rozumiane są praktycznie wyłącznie jako obietnica zwiększenia nakładów na naukę, badania i rozwój.
Internet – zagadnienie dla socjologów. Wolność w Internecie jest ważniejsza od odpowiedzialności, dostęp do zasobów ważniejszy niż poszanowanie własności intelektualnej. Polskie ugrupowania postrzegają społeczeństwo poprzez obecność na serwisach społecznościowych, zmiany sposobu komunikowania, cyfryzację dóbr kultury. Takie też priorytety stawiają sobie e-liderzy w przyszłych działaniach. Pojawia się też sprawa bezpieczeństwa w sieci, ale postrzegana przez konieczność zapobiegania cyberatakom, a także zachowaniu furtki w postaci możliwości zwiększenia kontroli przez państwo nad obszarem Internetu.
oprac. : Aleksandra Baranowska-Skimina / eGospodarka.pl
Przeczytaj także
-
Partie polityczne w Polsce 2012
-
Finansowe skutki obietnic przedwyborczych
-
Czy uda się zrealizować obietnice KO, Trzeciej Drogi i Nowej Lewicy? Sprawdź możliwe scenariusze
-
Kto obniży podatki, a kto zlikwiduje ZUS? Sprawdź podsumowanie obietnic wyborczych
-
Obietnice wyborcze 2023. Co partie polityczne obiecują firmom przed wyborami?
-
Sekrety sondaży przedwyborczych
-
Kandydaci w wyborach nieprzygotowani do rekrutacji
-
Dzienniki ogólnopolskie a sondaże wyborcze
-
Polacy otwarci na głosowanie przez Internet