eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plWiadomościPublikacje › E-mail marketing a lojalna baza danych

E-mail marketing a lojalna baza danych

2011-08-10 13:54

E-mail marketing to nie spamowanie, a naszym największym aktywem jest baza danych, dlatego szanujmy ją, dbajmy i dopieszczajmy subskrybentów. Jeżeli tylko będziemy o tym pamiętać - skuteczność naszych kampanii może przewyższyć wszelkie oczekiwania.

Przeczytaj także: Mass mailing w małym przedsiębiorstwie

Zgodnie z badaniami Shop.org średni koszt wygenerowania zamówienia z e-mail marketingu wynosi 6,85 dolara. Dla porównania – w przypadku płatnych reklam w wyszukiwarkach ten koszt wynosi ponad 19 dolarów. Wynik tych badań oraz przykłady bardzo skutecznych kampanii (patrz case study) są najlepszym argumentem, że wykorzystanie e-mail marketingu w naszym biznesie opłaca się. Jest jednak warunek, który koniecznie musimy spełnić chcąc osiągnąć dobre wyniki w tych działaniach. Nasz e-mail marketing musi bazować na koncepcji permission marketingu, czyli marketingu za przyzwoleniem. W praktyce oznacza to, że musimy posiadać własną, dobrze zbudowaną i dobrze zarządzaną bazę adresową.

Droga do zdobycia subskrybenta

Budując bazę, zbieraj e‑maile w modelu double opt-in, co oznacza, że każdy zapis potwierdzamy wysłaniem e‑maila aktywacyjnego na daną skrzynkę pocztową i dopiero po kliknięciu w link taki adres dodajemy do naszej bazy. Należy też postarać się uzyskać zgodę na przetwarzanie danych osobowych – taki e‑mail może być daną osobową, więc lepiej od razu go tak traktować – a także zgodę na przesyłanie informacji handlowych środkami komunikacji elektronicznej. Osobiście jestem przeciwnikiem zbyt długich formułek prawnych na stronach, gdzie zbieramy dane. Preferuję umieszczanie ich w mailu aktywacyjnym, który i tak będziemy wysyłać do zainteresowanego subskrybenta. Oczywiście o kwestiach formalnych można byłoby jeszcze sporo napisać, ale teraz skupię się na tym, jak namówić potencjalnego subsubskrybenta do zostawienia swojego adresu.

Pierwszym, najważniejszym miejscem na pozyskanie adresów e-mail do bazy jest własna strona internetowa. Co więcej, większość działań, jakie prowadzą marketerzy w internecie, polega na wygenerowaniu ruchu na stronę. Niestety, rachunek prawdopodobieństwa mówi, że 80 proc. osób, które wejdzie na naszą stronę, już na nią nie wróci, dlatego tak ważne jest pozyskanie od nich adresu e-mail. Dzięki temu będziemy mogli regularnie się z nimi komunikować, a przez to lojalizować ich względem naszej marki (zgodnie z badaniami firmy Epsilon 44 proc. respondentów czuje więź z markami, które komunikują się z nimi za pomocą e-mail marketingu).

Tworząc formularz zapisu do newslettera, warto pamiętać o kilku zasadach. Przede wszystkim formularz ten powinien być na każdej podstronie naszego serwisu (osoby odwiedzające stronę z wyników organicznych Google’a niekoniecznie trafią na stronę główną). Co więcej, formularz ten powinien być od razu widoczny i zawierać pola gotowe do uzupełnienia, a nie wymagać przejścia na kolejną stronę.

Dobrą praktyką jest poinformowanie, jak często i co będziemy przesyłać do naszych odbiorców. Od samego początku załóżmy, że chcemy im przesyłać wartość dodaną, a nie tylko komunikaty o nowych produktach. Pytanie, co rozumiemy przez wartość dodaną? To wszystko zależy od naszej specyfiki. Dla jednych będą to informacje o rabatach, wyprzedażach i ofertach last minute, dla innych będzie to newsetter edukujący rynek, który w praktyce nic nie sprzedaje. Z badań prowadzonych przez firmę FreshMail wynika, że tego typu komunikacja – edukacyjna – dużo bardziej przywiązuje do marki i buduje do niej zaufanie.

 

1 2 3

następna

oprac. : Marketing w Praktyce Marketing w Praktyce

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: