Energia odnawialna zastąpi reaktor jądrowy?
2011-05-19 11:17
Przeczytaj także: Co czeka światowy rynek energii?
fot. mat. prasowe
Główni producenci światowi energii pozyskiwanej z wody w 2009 r.
- Z rocznej eksploatacji elektrowni jądrowej o mocy 1000 MW otrzymujemy ok. 20 ton wypalonego paliwa zajmującego pojemność ok. 10 m3 oraz około 150 ton (pojemność ok. 100 m3) niskoaktywnych odpadów - przekonuje Dr. Stanisław Latek, rzecznik Prezesa Państwowej Agencji Atomistyki. W przypadku elektrowni o tej samej mocy zasilanych węglem kamiennym lub brunatnym jest to odpowiednio kilka tysięcy lub kilka milionów ton rocznie.
Poza tym odpady radioaktywne można bardzo łatwo odseparować. Te długoterminowe składowane są w pod ziemią na głębokości 800 m. Żeby promieniowanie nie przeniknęło do wód gruntowych są wcześniej zamykane w szkle, pojemnikach stalowych, otaczane blachą nierdzewną i zamykane w pojemnikach z bitumitu. Nawet gdyby w jakiś sposób ta osłona nie zadziałała, woda z tej głębokości wydostałaby się na powierzchnię po 100 tys. lat, czyli po tym jak dojdzie do całkowitego rozpadu atomów promieniotwórczych.
- Należy pamiętać, że aktywność odpadów radioaktywnych z czasem maleje. Po recyklingu, spadnie poniżej aktywności rudy uranowej po 300 latach. Odpady ze spalania węgla jak żużel i popiół pozostają toksyczne na zawsze – podkreśla Stanisław Latek.
Szansa dla OZE?
Problemu odpadów paliwowych nie ma w przypadku energii ze źródeł odnawialnych. Czy mogą jednak stanowić realną alternatywę dla energetyki jądrowej i paliw kopalnych?
Jak podaje raport, przykład wielu krajów europejskich sugeruje, że tak. W Islandii z paliw kopalnych pochodzi zaledwie 0,01 proc. wyprodukowanej energii (tzw. pierwotnej), 72,9 proc. z elektrowni wodnych, a 29 proc. ze źródeł geotermalnych, pozostały udział w produkcji ma biomasa. W Norwegii z elektrowni wodnych otrzymywane jest aż 95,8 proc. produkowanej energii wobec 3,2 proc. z paliw kopalnych. Na trzecim miejscu w Europie jest Austria, gdzie udział energii odnawialnej w produkcji ogółem przekracza 72 proc. (dane wg. raportu francuskiego Obserwatorium Energetyk Odnawialnych L’ObservER).
fot. mat. prasowe
Główni producenci światowi energii pozyskiwanej z biomasy w 2009 r.
W czy tkwi problem? Przede wszystkim w kosztach związanych z wytworzeniem energii, których główną część stanowią nakłady inwestycyjne. Najniższe są w przypadku elektrowni węglowych.
oprac. : Aleksandra Baranowska-Skimina / eGospodarka.pl
Przeczytaj także
-
Energia słoneczna: Europa z potencjałem
-
Polacy a transformacja energetyczna. Są szanse na sukces?
-
Polska droga do OZE: właściwy kierunek, brak regulacji
-
Polskie OZE przyciągają inwestorów. Mamy awans w rankingu
-
Transformacja energetyczna: rozwój OZE w Polsce oceniony na "dwóję"
-
OZE: odnawialne źródła energii w Polsce rosną w siłę?
-
Prosument zbiorowy - kto to taki?
-
Inwestycje w fotowoltaikę teraz bardziej opłacalne dla spółdzielni i wspólnot mieszkaniowych
-
Polska coraz bardziej atrakcyjna dla inwestorów w OZE