Energia słoneczna: Europa z potencjałem
2009-06-07 00:59
Przeczytaj także: CEE: energia odnawialna zyskuje na znaczeniu
Rynek europejski musi obecnie stawić czoło dwóm głównym rywalom: Chinom i USA. Przemysł chiński, który kładzie nacisk na obniżanie kosztów produkcji, jest nastawiony przede wszystkim na wytwarzanie ogniw słonecznych przy niskich nakładach finansowych. Stany Zjednoczone natomiast, zobowiązały się do uzyskania niezależności energetycznej. To zaowocowało zwiększonym wsparciem politycznym dla działalności związanej z pozyskiwaniem energii odnawialnej i w konsekwencji dało impuls także do rozwoju przemysłu solarnego.“W kwestii wytwarzania baterii i ogniw słonecznych, producenci z Azji agresywnie rozszerzają swoją działalność, przejmując część udziałów w rynku, należącego dotychczas głównie do firm europejskich i japońskich. Niskie koszty i zwiększające się umiejętności techniczne pozwolą im nadal zwiększać swoją obecność na rynkach globalnych” – twierdzi Alina Bakhareva, menedżer ds. badań rynku energii odnawialnej w globalnej firmie doradczej Frost & Sullivan. “Stany Zjednoczone, które wykorzystały dotychczas jedynie ułamek swojego potencjału w tej dziedzinie, mają wszystkie konieczne zasoby, by stać się silnym i doskonale zróżnicowanym rynkiem energii słonecznej.”
Mimo dołączenia nowych podmiotów do globalnego współzawodnictwa, Frost & Sullivan spodziewa się, że Europa zachowa dość duży udział w rynku. Region ten, jako jeden z niewielu, skutecznie rozwija trzy główne elementy składowe konieczne do zbudowania dobrze zbalansowanego rodzimego przemysłu solarnego: badania, silną bazę produkcyjną oraz wsparcie rządowe.
„Ze względu na trudną sytuację ekonomiczną na świecie, złe warunki na rynkach kredytowych oraz zmniejszenie się poziomu wsparcia rządowego w porównaniu z rokiem 2008, producenci detaliczni mogą najbardziej ucierpieć z powodu zmniejszenia się zaufania ze strony konsumentów oraz ich niechęci do wydawania pieniędzy” – kontynuuje Bakhareva. „Duże projekty, posiadające zabezpieczenie finansowe, będą prawdopodobnie kontynuowane, jednak nowe inicjatywy mogą mieć w najbliższym czasie kłopoty z uzyskaniem środków inwestycyjnych na rozsądnym poziomie. Rynek stanie się bardziej skonsolidowany – pozostaną na nim tylko ci gracze, którzy są w stanie zaoferować najlepsze produkty w najkorzystniejszej cenie. Mniejsi producenci europejscy mogą paść ofiarą globalizacji rynku energii słonecznej, gdyż firmy silniejsze finansowo zaczną podporządkowywać sobie słabszych rywali. Stoją przed nami wielkie wyzwania, ale mimo to długotrwałe prognozy dla energii odnawialnej i dla energii słonecznej w szczególności, pozostają optymistyczne.”
Zdaniem ekspertów biorąc pod uwagę indywidualne rynki, niemiecki przemysł energii słonecznej wciąż pozostaje jednym z najsilniejszych w Europie dzięki rozwojowi projektów komercyjnych. Wielu dużych producentów zapowiedziało zwiększenie wydajności istniejących instalacji lub wybudowanie nowych. Rozpoczęto też budowę największej w Niemczech stacji fotowoltaicznej o zainstalowanej mocy 63 MW.
oprac. : Regina Anam / eGospodarka.pl
Przeczytaj także
-
Polacy a transformacja energetyczna. Są szanse na sukces?
-
Polska droga do OZE: właściwy kierunek, brak regulacji
-
Transformacja energetyczna: rozwój OZE w Polsce oceniony na "dwóję"
-
Prosument zbiorowy - kto to taki?
-
Inwestycje w fotowoltaikę teraz bardziej opłacalne dla spółdzielni i wspólnot mieszkaniowych
-
Miks energetyczny w Polsce - czy czeka nas przełom?
-
Więcej energii w OZE
-
Odnawialne źrodła energii w UE - Raport o OZE 2016
-
Nadchodzi boom na domowe mikroelektrownie? Sejm przyjął ustawę o OZE