eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plWiadomościGospodarkaPolska › Polska: wydarzenia tygodnia 11/2010

Polska: wydarzenia tygodnia 11/2010

2010-03-14 16:31

Przeczytaj także: Polska: wydarzenia tygodnia 10/2010

  • Bank Światowy podniósł prognozę wzrostu PKB Polski na 2010 r. do 2,5-3% (z 2,2% wcześniej). Polski rząd w zaktualizowanym programie konwergencji założył, że w 2010 r. wzrost gospodarczy Polski wyniesie 3,0%.
  • Kurs euro spadł do 3,86 zł/euro, a szwajcarskiego franka do 2,63 zł/sfr. Eksperci przewidują dalsze umacnianie się polskiej waluty.
  • Według M. Boniego tegoroczny deficyt budżetowy będzie o 10-15 mld zł niższy od zapisanych w ustawie budżetowej 52,2 mld zł .
  • W okresie kryzysu Polska zyskała dostęp do linii kredytowej o wartości 20,58 mld USD, który kończy się w maju. Polska nie wykorzystuje tych pieniędzy, jednak rząd będzie chciał przedłużyć dostęp do tej elastycznej linii kredytowej MFW. Według NBP nie jest to potrzebne, bo optymistyczne są prognozy uwarunkowań makroekonomicznych gospodarki polskiej (także prognozy regionalnej oraz prognoz rozwoju gospodarek świata), a także obserwowany jest w ostatnim okresie znaczny przyrost rezerw walutowych NBP.
  • Będzie dalszy ciąg nowej ustawy antyhazardowej. Komisja Europejska na wniosek naszych przedsiębiorców z branży hazardowej zażądała wyjaśnień na temat trybu formalnego wprowadzenia jej w życie. Jak wiadomo Sejm uchwalił w trzy dni ustawę delegalizującą automaty do gry stojące w barach i centrach handlowych. Żeby nie naruszać praw nabytych, na likwidację działalności firmy automatowe dostały pięć lat. Podniesiono też podatki od całej branży. Komisja Europejska twierdzi, że polski rząd powinien ją o tym zamiarze wcześniej powiadomić. Komisja powołuje się na precedens grecki, gdzie ustawa z 2005 r. została unieważniona.
  • Styczniowy eksport do Niemiec wyniósł 1,9 mld euro (tzn. 26,2% całości eksportu). Jest to jednak o 1,6% mniej niż rok temu. Cały eksport wyniósł 7,4 mld euro (wzrost o 1,8% r/r). Poprawiło się saldo w handlu zagranicznym, w styczniu deficyt wyniósł 702 mln euro.
  • Pod znakiem zapytania jest działalność na Ukrainie spółki Dewon, w której polski PGNiG ma 36,4% udziałów, a która eksploatowała największe ukraińskie złoża gazu - Sachalinskoje. Spółka obecnie utraciła koncesję na wydobywanie gazu, została ona przekazana ukraińskiemu monopoliście Naftohazowi.
  • Prezydent Litwy zapewnił, że Wilno nie będzie utrudniać Orlenowi sprzedaży Rosjanom udziałów rafinerii w Możejkach.
  • Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju przyzna 50 mln USD pożyczki zamiennej na akcje dla Petrolinvestu - naftowej spółki kontrolowanej przez Ryszarda Krauzego. Pożyczka będzie wykorzystana na poszukiwanie ropy naftowej na dwóch z pięciu koncesji w Kazachstanie
  • Według Samar w pierwszych dwóch miesiącach roku po raz pierwszy zarejestrowano w kraju 91,5 tys. używanych aut z importu, czyli zaledwie o 5% mniej niż przed rokiem. Umocnienie złotego do euro będzie teraz dodatkowo zachęcać do importu z Zachodu używanych aut. Nowych aut zarejestrowano 43,6 tys. (spadek o 19% licząc r/r).

Komentarz do wydarzeń gospodarczych

O WĄTPLIWOŚCIACH, czyli NIE ZAWSZE WIARA CZYNI CUDA

Wczoraj wysłuchałem rozmowy przed kamerami kilku polityków... To główny powód tego, że dzisiejszy komentarz zaczynam od pozornie oczywistego powiedzenia: zarządzanie w gospodarce jest w zasadzie logiczne, a nawet względnie proste przede wszystkim dla tych, którzy się na tym znają, jednak jest to trudna, a nawet nieosiągalna sztuka dla ludzi bez niezbędnej w tym zakresie wiedzy, doświadczenia, wyobraźni.... Przyznam, że ta rozmowa o sprawach gospodarczych przeraziła mnie swoim miernym „zaawansowaniem” i błędami merytorycznymi, ale też nadmierną wiarą uczestników w swoje umiejętności. Odniosłem wrażenie, że jej uczestnicy są przekonani, że zdobycie w wyborach kilku tysięcy głosów i bycie członkiem parlamentu w prosty sposób przekłada się na wysokie kompetencje w sprawach zarządzania tak wielkim przedsiębiorstwem, jakim jest średniej wielkości kraj w centrum Europy. Ale do rzeczy...

1. Ostatnio mam liczne możliwości spotykania się i rozmawiania na tematy gospodarcze z wieloma ludźmi. Są to menedżerowie o umiejętnościach mieszczących się w szerokim zakresie, bo w tej grupie są ludzie kierujący firmami autorskimi (na ogół kilkunastoosobowymi), ale są też w niej przedsiębiorcy zatrudniający setki osób, a nawet kierujący grupami firm. Są w tym gronie menedżerowie o różnym stopniu menedżerskiego przygotowania do zawodu i różnym stażu, a także o różnych możliwościach rozwojowych. Mimo to optymistycznie patrzę na przyszłość naszej gospodarki gdy widzę, że moi partnerzy wykazują duże zaangażowanie w wymianie poglądów, chcąc lepiej rozumieć świat gospodarki i mechanizmy rządzące nim. Nie mam wątpliwości, że chcą oni uporządkować i wzbogacić swoją wiedzę, aby precyzyjniej prognozować rozwój gospodarki, aby skuteczniej poszukiwać miejsca dla swoich możliwości i rozwijać się doskonaląc własną technologię osiągania sukcesu w tym dziś globalnie konkurencyjnym świecie. To nie tylko pocieszające, ale nawet budujące, bo oznacza to, że szybko oddalamy się od etapu doświadczeń biznesowych na „balcerzaku”, a rządzący firmami czują rosnącą potrzebę rozwoju, chcą się uczyć także od innych, a nawet od każdego, kto posiada jakieś atrakcyjne dla nich umiejętności...

2. Problemem dla każdego z nas jest znajomość swoich atutów, ale także braków, a nawet wad. Trzeba znać swoje możliwości, a także ich granice. Trzeba mieć świadomość w jakim kierunku zmierzają zmiany w otaczającym nas świecie i sensownie kierować rozwojem swoich możliwości, umiejętnie lokując je w otoczeniu biznesowym tak, by przyniosły jak największe efekty. Ponieważ sukces zawodowy dziś ma prawie zawsze charakter zespołowy trzeba umiejętnie wkomponować się w biznesowe otoczenie, zyskać partnerów i stać się partnerem dla innych. W obecnym świecie kluczem do zbudowania swojej pozycji są wyróżniające się kompetencje oparte na zaawansowanej wiedzy, solidnym doświadczeniu i zdyscyplinowanej, ale też rozwiniętej wyobraźni. By w nim liczyć się trzeba być KIMŚ i trzeba mieć COŚ do zaprezentowania.

3. Mam wrażenie, że światek, w którym żyjemy powoli powraca do klasycznego modelu, którego kręgosłupem jest system hierarchiczny oparty na autorytetach. To prawda, że cwaniactwem i oszustwem też można osiągnąć jakiś sukces, jednak najpewniej i najbezpieczniej jest iść przez zawodowe życie solidnie i systematycznie budując swoją pozycję na rzetelnych kompetencjach i mądrym gospodarowaniu nimi. Nie można zapominać, że na środowiskową, dobrą opinię pracuje się długo, ale można ją stracić bardzo szybko nie tylko z głupoty, ale też nierozważnym gospodarowaniem swoimi możliwościami, a nawet bezkrytycznie wychodząc poza obszar swoich kompetencji... I to jest wniosek z wysłuchanej audycji w TV, o której napisałem na wstępie...

Zajmijmy się teraz a krótko powróćmy do naszych baranów...

1. Od kilku tygodni Polska waluta umacnia się. Za euro płacimy już 3,86 zł, kurs dolara zszedł do poziomu 2,83 zł, a za franka w tym czasie płacono 2,63 zł. Banki przewidują dalsze umacnianie się złotego. Swoją prognozę opierają nie tylko na przewidywaniu zmian na światowych rynkach finansowych, ale też na składzie nowej RPP, która w obecnym składzie będzie prowadzić bardziej restrykcyjną politykę monetarną. Nazwiska takie jak: Jan Winiecki, Andrzej Bratkowski i Andrzej Rzońca oraz Anna Zielińska-Głębocka gwarantują bardziej restrykcyjną politykę pieniężną i zmierzanie do przyjęcia euro. Na drugim biegunie będzie prawdopodobnie Adam Glapiński i prezes NBP Sławomir Skrzypek. Niewiadomą są dziś poglądy Zyty Gilowskiej...

2. W planie na 2010 rok przyjęto deficyt budżetowy na poziomie 52,2 mld zł (w 2009 był na poziomie ok. 24 mld zł). To była bardzo ostrożna, ubiegłoroczna kalkulacja wynikająca z trudnego do przewidzenia dalszego rozwoju gospodarczego. Dziś już nieco więcej wiadomo o stanie gospodarki i tendencjach w jej rozwoju. Wyższe tempo wzrostu PKB i większe wpływy do budżetu stwarzają szansę na zmniejszenie deficytu o 10-15 mld zł. Ta prognoza wydaje się być realną mimo że w pierwszych dwóch miesiącach roku deficyt wyniósł nieco ponad 10 mld zł.

3. Z dużą uwagą będziemy obserwować realizację planu konsolidacji finansów. Jednym z jego głównych punktów jest ograniczanie deficytu budżetowego, według którego do 2012 roku zostanie on ograniczony do poziomu poniżej 3% PKB. Wprowadza on też m.in. regułę wydatkową, co ma zagwarantować, że wydatki mają rosnąć nie szybciej niż wzrost PKB. Optymistycznie planując rozwój sytuacji rząd zakłada, że Polska powinna w 2012 roku spełniać wszystkie kryteria wejścia do strefy euro.

oprac. : Magdalena Kolka / Global Economy Global Economy

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: