eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plWiadomościGospodarkaRaporty i prognozy › Upadłości firm w Polsce: wakacje z rekordową liczbą niewypłacalności

Upadłości firm w Polsce: wakacje z rekordową liczbą niewypłacalności

2020-09-28 11:42

Upadłości firm w Polsce: wakacje z rekordową liczbą niewypłacalności

Liczba niewypłacalności polskich firm jest rekordowa © photo 5000 - Fotolia.com

PRZEJDŹ DO GALERII ZDJĘĆ (3)

Euler Hermes przeanalizował liczbę niewypłacalności polskich firm. Z analizy wynika, że pierwsze osiem miesięcy 2020 roku było pod tym względem rekordowe. Z danych opublikowanych w Monitorach Sądowych i Gospodarczych wynika, że w tym okresie odnotowano 722 niewypłacalnych przedsiębiorstw, tj. o 10% więcej niż przed rokiem. Co ważne, niewypłacalności rosną we wszystkich branżach.

Przeczytaj także: Polska z rekordową liczbą niewypłacalności firm

Jak wspomniano we wstępie, analiza niewypłacalności polskich przedsiębiorstw nie napawa optymizmem. Zarówno łączne dane za okres styczeń - sierpień 2020, jak i te z miesięcy wakacyjnych, są rekordowe. 722 niewypłacalności to rekord dekady. Rekordowe są też dane z lipca - 131 niewypłacalności i z sierpnia - 111 niewypłacalności.

Rekordową liczbę niewypłacalności w ostatnim dziesięcioleciu (a i od początku millenium) odnotowano także w przemyśle (196 firm w ciągu pierwszych 8 miesięcy) i w usługach (analogicznie 238 firm).

Liczba niewypłacalności stale rośnie w budownictwie i handlu, co potwierdza negatywne czynniki koniunktury (m.in. duży obrót handlu, ale przy jednocześnie spadku jego rentowności r/r o połowę).

Największy wzrost niewypłacalności ma miejsce m.in. na Dolnym Śląsku, Mazowszu, Śląsku, ale też na Warmii i Mazurach czy na Pomorzu Zachodnim.

Euler Hermes zakłada w tym roku 13% wzrost liczby niewypłacalności w Polsce oraz kolejne 10% w przyszłym roku – co razem oznacza 24% wzrost niewypłacalności w porównaniu 2021 do 2019.

fot. mat. prasowe

Liczba miesięcznie opublikowanych niewypłacalności polskich firm

W lipcu opublikowano 131 niewypłacalności.


W okresie marzec – maj liczba niewypłacalności, pomimo zamknięcia dużej części gospodarki, spadku zamówień i sprzedaży w kraju i za granicą, była mniejsza niż przed rokiem. Głównie z przyczyn formalnych oraz – co również było bardzo istotne – publicznych programów wsparcia przedsiębiorstw. Do firm trafiło wówczas bezpośrednio kilkadziesiąt miliardów złotych na ich konta, plus wsparcie w postaci gwarancji BGK oraz zwolnień i odroczeń ZUS, podatkowych, na utrzymanie miejsc pracy etc. Niestety, po chwilowym zastoju w trakcie lockdownu skala niewypłacalności powróciła ze zdwojoną siłą.
– Środki pomocowe nie były w stanie pokryć wszystkich kosztów stałych, zobowiązań np. kredytowych czy leasingowych – stąd mimo wszystko wiele firm kwalifikowało się do ogłoszenia niewypłacalności czy działań restrukturyzacyjnych, chociażby z powodu braku perspektyw na poprawę w najbliższym czasie – ocenia Tomasz Starus, członek Zarządu Euler Hermes odpowiedzialny za ocenę ryzyka. – Odbicie popytu konsumenckiego nie jest stałe, w niektórych branżach jedynie rekompensujące odłożone zakupy – spada dynamika popytu w kraju i za granicą, co przekłada się m.in. na wyniki przemysłu i sektora usług.

Scenariusz Euler Hermes zakłada w tym roku 13% wzrost liczby niewypłacalności w Polsce (i kolejne 10% w przyszłym roku – co razem da 24% wzrost niewypłacalności w porównaniu 2021 do 2019). Za wzrostem liczby niewypłacalności w Polsce przemawiają liczne czynniki ekonomiczne. Oprócz popytu zwalniającego po początkowym odreagowywaniu także wygaszanie programów pomocowych (i wymóg zwracania części środków czy uregulowania odroczonych zobowiązań), a nawet zapowiedzi nowych obciążeń podatkowych (lub powrotu do starych – m.in. w handlu). Od strony formalnej niewypłacalnościom sprzyjać będzie nowy tryb postępowania restrukturyzacyjnego, nie tylko znacznie uproszczonego, ale także wyjętego de facto spod kontroli sądów.

fot. mat. prasowe

Liczba opublikowanych w sierpniu niewypłacalności z poszczególnych sektorów

W budownictwie i handlu liczba niewypłacalności rośnie stopniowo.


Ryzyko w podziale na województwa bez większych zaskoczeń, ale…


W przekroju 8 miesięcy od początku roku warto zwrócić uwagę m.in. na widoczny wzrost niewypłacalności w woj. warmińsko-mazurskim – o 13 firm w stosunku do ub. roku. Przekrój sektorowy firm, które formalnie stały się niewypłacalne w województwie był dosyć zróżnicowany, największą grupę stanowili jednak producenci (hodowcy/rolnicy) oraz przetwórcy żywności – 8 niewypłacalnych firm. Charakter regionu sprzyja produkcji rolnej, a popyt na żywność wydawał się gwarantować opłacalność jej produkcji, co jak się okazało nie do końca jest prawdą – popyt nie musi automatycznie oznaczać rentowność obrotu. Niewypłacalność producentów żywności jest zauważalnym problemem także w większości pozostałych województw.

oprac. : eGospodarka.pl eGospodarka.pl

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: