Zakupy przez Internet - raport ECC

Przeczytaj także: Zakupy grupowe dla lepiej wykształconych

Wśród problemów związanych z produktem 17 proc. skarg dotyczyło tego, że produkt jest wadliwy, 5 proc. dotyczyło niezgodności z zamówieniem. Interesującą podkategorią jest odmowa sprzedaży zagranicznemu konsumentowi - tego problemu dotyczyło 1 proc. skarg.

Problemy związane z płatnościami dotyczyły nieprawidłowej ceny, warunków płatności, dodatkowych opłat i wzrostu cen.
Skargi dotyczące warunków umowy to przede wszystkim problemy z prawem konsumenta do anulowania zamówienia i zwrotu towarów (odstąpienia od umowy). Konsumenci skarżyli się także na to, że sprzedawcy internetowi nie honorują ich gwarancji.

Placówka ECC w Polsce otrzymała 68 spraw związanych z handlem elektronicznym, 42 z nich czekają na wyjaśnienia. Najpowszechniejsze były problemy związane z samym produktem (23 proc.) oraz z jego dostawą (19 proc.). Polska zgłosiła także stosunkowo wysoką liczbę spraw dotyczących odmowy sprzedaży. Według polskich statystyk największa liczba skarg i sporów dotyczyła francuskich sprzedawców internetowych, ale były także skargi przeciwko sprzedawcom internetowym z Wielkiej Brytanii, Niemiec, Węgier i Polski. Większość skarg pochodziła od polskich konsumentów.

Spośród ogólnej liczby 1834 skarg i sporów związanych z handlem elektronicznym w 2005 roku większość (92 proc.) dotyczyła sprzedawców internetowych z Unii Europejskiej. 5 proc. sprzedawców zostało zidentyfikowanych jako handlowcy spoza UE, a w 3 proc. spraw nie było możliwe określenie lokalizacji sprzedawcy.

Największa liczba skarg i sporów (33 proc.) dotyczyła niemieckich sprzedawców internetowych, podobnie jak w poprzednim raporcie. Na drugim miejscu znaleźli się sprzedawcy z Wielkiej Brytanii (15 proc. skarg), a na trzecim miejscu sprzedawcy francuscy, już drugi rok z rzędu. Te dane nie są raczej zaskakujące, jako że Niemcy, Wielka Brytania i Francja reprezentują największe rynki handlu elektronicznego w Unii Europejskiej.

Większość skarg i sporów w roku 2005 pochodziła od konsumentów z krajów Unii Europejskiej (97 proc.).Najwięcej skarg pochodziło od konsumentów szwedzkich, francuskich i irlandzkich. Konsumenci ze Szwecji złożyli najwięcej skarg przeciwko zagranicznym sprzedawcom już po raz trzeci z rzędu. Przyczyn tego stanu rzeczy należy się upatrywać w co najmniej dwóch czynnikach: Szwedzi często dokonują zakupów w sklepach internetowych, a poziom cen jest w Szwecji dość wysoki, co może być zachętą dla konsumentów do szukania zagranicznych dostawców. To skutkuje dużą ilością transakcji i w konsekwencji - dużą ilością skarg i sporów.

Wnioski z tegorocznego raportu potwierdziły to, co zostało odkryte w poprzednim raporcie, że konsumenci wciąż muszą stawiać czoła wielu trudnościom, kiedy dokonują zakupów internetowych w UE. W ubiegłym roku dużym problemem były oszustwa i ten problem wciąż narasta. Znacząca liczba skarg w roku 2005 dotyczyła nie dostarczania towarów i wadliwości produktów, podobnie jak to wykazały dwa poprzednie raporty, dowodząc, że są to powtarzające się problemy międzynarodowego handlu elektronicznego.

W tegorocznym raporcie dotyczącym handlu elektronicznego uczestniczyły placówki ECC z krajów takich jak: Austria, Belgia, Czechy, Dania, Estonia, Finlandia, Francja, Niemcy, Grecja, Islandia, Irlandia, Włochy, Łotwa, Litwa, Luksemburg, Holandia, Norwegia, Polska, Portugalia, Hiszpania, Szwecja i Wielka Brytania.

Za:

Do pobrania: (w jęz. angielskim)