Operatorzy komórkowi walczą o roaming

Przeczytaj także: Idealny operator komórkowy według Polaków

Członkowie zarządów firm takich jak Vodafone czy TeliaSonera podjęli próbę powstrzymania ustawodawstwa Komisji Europejskiej, które ma zmusić ich do zaprzestania pobierania dodatkowych opłat za rozmowy międzynarodowe.

Plany legislacyjne poddane zostały dalszym atakom ze strony krajowych regulatorów telekomunikacyjnych, którzy zgodzili się z tym, że ceny powinny spaść, ale nakłaniali Viviane Reding, unijną komisarz ds. telekomunikacji, do przyjęcia innego rozwiązania w proponowanej dyrektywie.

Krytyka zwróciła uwagę na trudność próby uchwalenia ustawy dotyczącej opłat roamingowych w Unii Europejskiej - które klienci płacą za wykonywanie i otrzymywanie rozmów za granicą.

Viviane Reding przyrzekła, że w przyszłym roku opłaty zostaną obcięte. Opłaty te stanowią 10 - 20 procent zysków operatorów. Twierdzi, że koszty, jakie ponoszą konsumenci za użytkowanie telefonów za granicą, mogłyby spaść o około 40 proc., chociaż to zależałoby od typu i natężenia ich użycia.

Jednak wiele osób wierzy w to, że groźba legislacji zachęci firmy do obcięcia opłat roamingowych. Orange, należący do France Telecom, ogłosił, że w ciągu kwartału zredukuje te opłaty.

Wolfgang Kopf, wiceprezes i członek zarządu T-Mobile, powiedział: "Myślimy, że większość europejskich operatorów już pokazało inicjatywę, jak zamierzają obniżyć ceny". Richard Feasey, dyrektor polityki społecznej Vodafone, zwrócił uwagę na wzrost liczby korzystających z firmowej usługi "Passport", która oferuje oszczędności rzędu 30 - 45 proc. na opłatach roamingowych. Powiedział, że z usługi korzysta 100 tysięcy więcej osób tygodniowo.

Feasey powiedział w Parlamencie Europejskim: "Koszt rozmów krajowych i aparatów telefonicznych jest wciąż ważniejszy dla większości klientów niż koszt roamingu". Dodał: "Nie widzę powodu dla którego spodziewamy się, że ostateczne ceny roamingu będą takie jak ceny rozmów krajowych, skoro klienci wyceniają je inaczej".

Paul Champsaur, regulator francuskiej telekomunikacji, powiedział, że kompleksowe plany Komisji mogą być trudne do wprowadzenia w życie i mogą doprowadzić do braku stabilności w branży.

Wiele osób wierzy, że operatorzy komórkowi podniosą taryfy krajowe, żeby odzyskać utracone przychody, jeśli legislacja posunie się do przodu.

Gunnar Forsgren, wiceprezes ds. korporacyjnych w szwedzkiej grupie TeliaSonera, zapytał: "Co będzie jeśli ceny detaliczne będą niższe od kosztów usług? Czy powinniśmy być zmuszeni do dostarczania tej usługi i tak?"

Dyrektywa zostanie oficjalnie przedstawiona w lipcu. Będzie wymagała aprobaty Parlamentu europejskiego i państw członkowskich.