eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plWiadomościPublikacje › Czas patriotów. Wywiad z ministrem skarbu, Dawidem Jackiewiczem

Czas patriotów. Wywiad z ministrem skarbu, Dawidem Jackiewiczem

2016-04-28 00:20

Przeczytaj także: Polska: wydarzenia tygodnia 3/2015


Wkraczamy na grząski grunt, który – moim zdaniem – stanowi przyczynek do osobnej rozmowy. Krótko mówiąc, wydaje mi się, że takimi transakcjami powinna się zająć Prokuratoria Generalna, o której już tutaj była mowa. Tak na marginesie, większość ludzi chyba w ogóle nie wie, że w Polsce istnieje taka instytucja.
To prawda. Prokuratoria często jest mylona z Prokuraturą. Prokuratoria Generalna to instytucja z ogromnym i niewykorzystywanym przez ostatnie lata potencjałem, która reprezentuje interesy skarbu państwa. To są dosłownie eskadry świetnie wykształconych prawników, którzy zapewniają ochronę naszych interesów m.in. w sądach polskich i międzynarodowych. Zamierzam Prokuratorię Generalną uaktywnić i uczynić z niej zbrojne ramię Ministerstwa Skarbu Państwa. Brzmi może i groźnie, ale tak naprawdę chodzi po prostu o jak najbardziej skuteczną ochronę żywotnych interesów gospodarczych Polski – ochronę, z której do niedawna praktycznie nie korzystano.
Rozmawiamy o patriotyzmie gospodarczym, ale ani ja, ani pan nie użyliśmy jeszcze tego sformułowania. Taki trochę wyświechtany frazes się z tego zrobił, nie sądzi pan?
Patriotyzm gospodarczy to nic wstydliwego, nic, co powinno nas wprawiać w zakłopotanie. Niestety w Polsce patriotyzm gospodarczy wciąż jeszcze kojarzy się głównie z archaicznymi kampaniami, sprowadzanymi do hasła, że nasze jest lepsze.


Krótko mówiąc z obciachem.
Właśnie! To efekt akcji organizowanych jeszcze na początku lat 90. w stylu „Kupuj Polskie” – idea jakże słuszna i szlachetna, ale niestety – reakcja słaba, która wywoływała efekt daleki od zamierzonego. Wszyscy przecież wtedy wiedzieliśmy, że polonez jest gorszy od mercedesa i nawet najlepsza kampania medialna nie była w stanie tego zmienić. Dzisiaj żyjemy w zupełnie innym otoczeniu rynkowym i wiele polskich produktów czy usług nie odbiega jakością od zagranicznych, a często te nasze, polskie – są dużo lepsze. Weźmy taki sektor bankowy. Mamy w naszym kraju jedne z najwyższych opłat za usługi bankowe w Europie. Może warto wykorzystać tę sytuację i zaproponować tańsze i lepszej jakości usługi w polskich bankach? Wtedy się wszyscy przekonają, że polskie banki nie tylko są lepsze, ale i tańsze.

Stać je na to?
Oczywiście. Ponieważ nie muszą dzielić się zyskami ze swoimi centralami rozrzuconymi po Europie i reszcie świata. Co więcej, mam pewność, że każda złotówka wpłacona przez Polaka do polskiego banku zostaje w Polsce i pośrednio zasila budżet państwa, budując siłę naszej gospodarki, a tym samym – naszego państwa. I to jest właśnie podsumowanie naszej rozmowy – działanie w interesie państwa polskiego. Poprzez dobór odpowiednich ludzi, którzy nie mogą czuć się zakłopotani w sytuacji, gdy podejmują decyzje o inwestowaniu w takie obszary, które przynoszą zyski bezpośrednio państwu polskiemu. I tak może się stać dzięki kreowaniu wizerunku, wzmacnianiu pozycji polskich podmiotów i budowaniu pozytywnych relacji między nimi. Takie działania wywołują pozytywne emocje – autentyczny patriotyzm gospodarczy.

Myśli pan, że spółki skarbu państwa będą w stanie „zarazić” tym patriotyzmem polski sektor prywatny, że nasz rynek w końcu okrzepnie i zaczniemy systemowo dbać o własne interesy jak Niemcy, Francuzi czy Holendrzy?
Myślę, że tak, ale budowanie tej świadomości to bardzo złożony i długotrwały proces. Najpierw ten zdrowo pojęty patriotyzm musi zafunkcjonować na poziomie spółek skarbu państwa. Dopiero potem działanie w interesie państwa, czyli de facto – w naszym, własnym interesie, przełoży się w naturalny sposób na inne formy własności. To jest też kwestia edukacji ekonomicznej Polaków, którą moim zdaniem należy wprowadzić do szkół już na poziomie podstawowym. To, co dzisiaj jest normą w większości rozwiniętych państw europejskich, u nas wciąż jeszcze traktowane jest jako przejaw zaściankowości i niezrozumienia procesów gospodarczych. Tymczasem, w dużej części Europy i w wielu gospodarkach na świecie – pozycje gospodarek narodowych i ich znaczenie buduje się poprzez wzajemne wspieranie podmiotów z tej samej grupy. W tym przypadku chodzi o spółki – podmioty należące do tego samego właściciela lub do głównego akcjonariusza, a mam tu na myśli – państwo. Bo, wbrew temu, co twierdzą niektórzy – kapitał ma służyć państwu i Narodowi i my najzwyczajniej na każdym kroku musimy budować polski kapitał.
Przed nami jeszcze mnóstwo ciężkiej pracy do wykonania, ale jednego już możemy być pewni – nastał czas patriotów w polskiej gospodarce. I to jest bardzo dobra wiadomość.

poprzednia  

1 2 3

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: