eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plWiadomościGospodarkaRaporty i prognozy › Polskie miasta nieświadome swoich atutów

Polskie miasta nieświadome swoich atutów

2016-01-09 00:59

Polskie miasta nieświadome swoich atutów

Warszawa © photocreo - Fotolia.com

PRZEJDŹ DO GALERII ZDJĘĆ (3)

Polskie miasta zdały już sobie sprawę, że promocja nie powinna dotyczyć tylko ich walorów turystycznych, ale i gospodarczych. To bez wątpienia dobra wiadomość, szkoda tylko, że ich strategie promocyjne, zwłaszcza w przypadku mniejszych lokalizacji biznesowych, są dość powściągliwe. Widoczna jest tu pewna nieśmiałość w konkurowaniu z zagranicznymi ośrodkami. Czy słusznie? Odpowiedzi na to pytanie poszukiwała Fundacja Pro Progressio.

Przeczytaj także: Francuskie inwestycje w Polsce

Inwestorzy zagraniczni dostrzegają potencjał, jaki niesie za sobą prowadzenie biznesu w naszym kraju. Potwierdzeniem tego są dane PAIiIZ, z których wynika, że Agencja obsługuje obecnie 186 projektów inwestycyjnych, co jest wynikiem o ponad 20 proc. wyższym od osiągniętego w analogicznym okresie poprzedniego roku. Efektem tych inwestycji ma być m.in. stworzenie 38 495 nowych miejsc pracy. Ciągle jednak Polska jest za granicą postrzegana w głównej mierze poprzez pryzmat 3 miast: Warszawy, Krakowa oraz Wrocławia. Okazuje się bowiem, że mniejsze rynki biznesowe stawiają głównie na krajową promocję swoich walorów inwestycyjnych.
Wiele strategii promocyjnych miast bazuje na materiałach wyprodukowanych w polskiej wersji językowej lub dystrybuowanych na terenie kraju. Polskie miasta mają tendencję do porównywania się z innymi rodzimymi ośrodkami biznesowymi, często nie patrząc szerzej na rynek, na którym faktycznie funkcjonujemy, czyli na całą Europę Centralną oraz Wschodnią. Należy skupić się na konkurowaniu z miastami zagranicznymi i na ich tle pokazywać swoje zalety. Spojrzenie w skali marko pozwala trafniej ocenić własne walory – twierdzi Dymitr Doktór, ekspert Fundacji Pro Progressio, współtwórca i główny analityk platformy Best2Invest.

Zdaniem eksperta wśród mniejszych polskich miast, coraz silniej zaznaczających swoją obecność na inwestycyjnej mapie kraju, pokutuje błędne przekonanie, że nie mają one szans w konkurencji z zagranicznymi ośrodkami. Wystarczy jednak dokonać zestawienia polskich miast z innymi europejskimi lokalizacjami, np. krajów z Grupy Wyszehradzkiej, biorąc pod uwagę chociażby liczbę mieszkańców. Według badań przeprowadzonych przez Fundację Pro Progressio właśnie podaż kadry jest kluczowym czynnikiem przy wyborze lokalizacji biznesowej dla 92% inwestorów.

Warto mieć na uwadze, że pomijając stolice, które w biznesie stanowią odrębną kategorię, pierwsze pod względem liczby mieszkańców miasto z Grupy Wyszehradzkiej (Brno), jest na poziomie ósmego miasta w Polsce (Bydgoszcz). To ogromna przepaść, a więc duża szansa dla polskich miast, na pokazanie swoich atutów kadrowych wyróżniających ich spośród zagranicznych konkurentów.

Dziesięć największych polskich miast to: Warszawa (1,7 mln mieszkańców), Kraków (762 tys.), Łódź (706 tys.), Wrocław (635 tys.), Poznań (546 tys.), Gdańsk (462 tys.), Szczecin (407 tys.), Bydgoszcz (358 tys.), Lublin (342 tys.) i Katowice (302 tys.). Na Słowacji, tylko dwa miasta mają liczbę mieszkańców większą niż 100 tys., a są nimi Bratysława (433 tys.) i Koszyce (240 tys.). Oznacza to, że pierwsze co do wielkości miasto na Słowacji – stolica kraju, jest na poziomie naszego szóstego i siódmego miasta czyli Gdańska i Szczecina. Drugie ich miasto, jest pod względem liczby mieszkańców poniżej naszej dziesiątki i można je porównywać z Gdynią, Częstochową, czy satelitą Warszawy - Radomiem.

fot. mat. prasowe

Największe miasta pod względem liczby mieszkańców

Na Słowacji, tylko dwa miasta mają liczbę mieszkańców większą niż 100 tys., a są nimi Bratysława (433 tys.) i Koszyce (240 tys.).


Na Węgrzech miast powyżej 100 tys. mieszkańców jest dziewięć, ale tylko ich stolica, Budapeszt (1,7 mln mieszkańców), może być zestawiana z dziesięcioma największymi miastami w Polsce. Drugie co do wielkości miasto na Węgrzech, to już zaledwie 211 tys. mieszkańców i plasuje się poniżej czternastego miasta w Polsce (poziom Sosnowca).
Największą konkurencję dla Polski w Grupie Wyszehradzkiej stanowią niewątpliwie Czechy, gdyż pomimo, że mają tylko sześć miast powyżej 100 tys. mieszkańców, to jednak aż trzy z nich mogą powalczyć o inwestora na podobnym poziomie co miasta z naszej pierwszej dziesiątki: Praga (1,2 mln), Brno (386 tys. – poziom Bydgoszczy) i Ostrawa (296 tys. – poziom Katowic i Białegostoku).

fot. mat. prasowe

Największe miasta pod względem liczby mieszkańców (Polska-Węgry)

Tylko Budapeszt (1,7 mln mieszkańców) może być zestawiany z dziesięcioma największymi miastami w Polsce.


Jako ciekawostkę dodam, że trzecie co do wielkości miasto Francji (Lyon – 485 tys.) jest pod względem liczby mieszkańców na poziomie naszego szóstego miasta – Gdańska, drugie miasto Norwegii (Bergen – 238 tys.) jest na poziomie Gdyni i Częstochowy, drugie miasto Szwecji (Göteborg – 549 tys.) to nasze piąte miasto, czyli Poznań, a stolica Finlandii (Helsinki – 623 tys.) jest na poziomie Wrocławia, czyli naszej czwartej co do wielkości lokalizacji – mówi Dymitr Doktór z Fundacji Pro Progressio – Oczywiście sama liczba mieszkańców nie stanowi o jakości oferty inwestycyjnej danego miasta. Warto ocenić, które walory inwestycyjne należałoby wyeksponować i na nich budować strategię rozwoju, komunikacji, promocji i pozyskiwania inwestorów.

Jak zauważa ekspert, dość częstym błędem promocyjnym polskich miast jest próba pozyskiwania inwestorów na podstawie modnego trendu panującego na rynku w danym momencie – np. w Nowoczesnych Usługach dla Biznesu (tzw. BSS, BPO, SSC itp.), nawet gdy miasto nie jest odpowiednio przygotowane (brak budynków biurowych czy odpowiednio wykwalifikowanej kadry). Dobra lokalizacja naszego kraju umożliwia realizację i obsługę bardzo różnych gałęzi gospodarki, np.: turystyki, motoryzacji, przemysłu lotniczego, górnictwa, badań i rozwoju, przemysłu drzewnego czy logistyki. Istotna jest obiektywna ocena własnych możliwości i spójna, konsekwentnie, ale też odważnie prowadzona strategia promocyjna.

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: