Indeks biznesu PKPP Lewiatan VII 2013

Przeczytaj także: Indeks biznesu PKPP Lewiatan VI 2013

Szczególnie silny wzrost indeksu półrocznego w stosunku do kwartalnego pozwala oczekiwać wyraźnej poprawy w ostatnim kwartale, jednak będzie ona powolna, a wychodzenie z dołka długotrwałe. Wstępne wyniki gospodarki za II. kwartał wydają się lepsze od wyników pierwszego: tempo wzrostu produkcji sprzedanej przemysłu, po spadkowym trendzie w I. kwartale, teraz wyraźnie się poprawiło, a załamanie w budownictwie powoli maleje; sprzedaż detaliczna też odbiła od dołka, w czym pomaga rosnący od kilku miesięcy kredyt konsumpcyjny, oraz fundusz płac. Na razie jednak nadal najważniejszym komponentem popytu podtrzymującym dynamikę gospodarki jest dodatni i rosnący eksport netto, bo skłonność inwestycyjna przedsiębiorstw nie ulega poprawie a gospodarstwa domowe bardziej oszczędzają niż wydają. Niemałe znaczenie ma tu nominalna deprecjacja złotego w połączeniu z niską inflacją, powodując silną realną deprecjację waluty, co pomaga eksporterom podwójnie podnosząc konkurencyjność polskiego eksportu.

Indeks kwartalny, półroczny i roczny

Indeks Biznesu Konfederacji Lewiatan w lipcu w notowaniu kwartalnym wzrósł o dwa punkty do poziomu 26 pkt., w notowaniu na II. półrocze aż o siedem punktów do 33 pkt., a w notowaniu rocznym o jeden punkt do poziomu 32 pkt. Indeksy po raz pierwszy w tym roku odnotowały wzrost, chociaż niewielki. Może to być sygnałem przełamania spadkowego trendu i stopniowego wychodzenia z dołka. Szczególnie silny wzrost indeksu półrocznego w stosunku do kwartalnego pozwala oczekiwać wyraźnej poprawy dopiero w ostatnim kwartale, jednak poprawa będzie powolna, a wychodzenie z dołka raczej długotrwałe. Wstępne wyniki gospodarki za II. kwartał wydają się lepsze od wyników pierwszego: tempo wzrostu produkcji sprzedanej przemysłu po spadkowym trendzie w I. kwartale teraz wyraźnie się poprawiło, a załamanie w budownictwie powoli maleje; sprzedaż detaliczna też odbiła od dołka, w czym pomaga rosnący od kilku miesięcy kredyt konsumpcyjny, oraz fundusz płac. Ten ostatni rośnie realnie głównie dzięki malejącej inflacji, bo przyrost płac nominalnych jest niewielki a zatrudnienie spada. Wzrost produkcji utrzymuje się nadal przede wszystkim dzięki dodatniemu eksportowi netto na skutek rosnącej nadwyżki w bilansie handlowym. Jednak pojawiają się szanse na stopniowe odbicie w górę popyt krajowego, zwłaszcza w zakresie konsumpcji, bo w inwestycjach nie należy oczekiwać szybkiego odwrócenia tendencji spadkowej. Oczekuje się, że pozytywny efekt przyniosą obniżki stóp procentowych oraz poluzowanie polityki budżetowej wskutek nowelizacji ustawy budżetowej.

Indeks popytu globalnego (ocenia konsumpcję krajową, eksport, inwestycje krajowe i zagraniczne)

Indeks popytu kwartalny wzrósł zaledwie o jeden punkt do 10 pkt., ale indeks półroczny na II. półrocze wzrósł dwukrotnie do 15 pkt., chociaż indeks roczny pozostał na dotychczasowym poziomie 11 pkt. Sugeruje to, że wyraźniejszego ożywienia popytu należy oczekiwać w ostatnim kwartale, jednak na ciągle bardzo niskim poziomie. Poprawa wydatków konsumpcyjnych będzie następowała powoli mimo rosnącego funduszu płac, bo ciągle wysokie bezrobocie i malejące zatrudnienie wzmagają tendencje do oszczędzania na wypadek utraty pracy. Można jednak sądzić po ostatnich wynikach produkcji sprzedanej i sprzedaży detalicznej, że proces odbijania się od dna już się rozpoczął. Trudno jednak to samo powiedzieć o inwestycjach, bo chociaż już rośnie kredyt korporacyjny, to ciąży tu załamanie w budownictwie i wyraźne przyhamowanie napływu inwestycji zagranicznych, w tym funduszy unijnych. Na razie nadal najważniejszym komponentem popytu podtrzymującym dynamikę gospodarki jest dodatni i rosnący eksport netto, dzięki utrwalającej się nadwyżce w bilansie handlowym.
Indeks finansów (ocenia rentowność i płynność finansową przedsiębiorstw, zmiany realnej podaży kredytu oraz stopy procentowej).