eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plWiadomościGospodarkaPolska › Tydzień 8/2005 (21-27.02.2005)

Tydzień 8/2005 (21-27.02.2005)

2005-02-28 23:57

Przeczytaj także: Tydzień 6/2005 (07-13.02.2005)

  • Klub Paryski zgodził się na wcześniejsza spłatę zadłużenia przez Polskę (krajom zrzeszonym w tym klubie jesteśmy winni 12 mld euro. Według naszego planu w 2005 spłacimy 2,2 mld euro, w 2006-3,1 mld euro, w 2007-3 mld euro, w 2008-3,4 mld euro i w2009 4 mld euro. Spłata będzie finansowana euroobligacjami i nowymi kredytami pozyskanymi na lepszych warunkach, niż te, które teraz spłacamy. Uzyskamy też dłuższą zapadalność kredytów, a Polska uzyska szansę na wyższą ocenę (rating). Dotąd nasz kraj spłacił zadłużenie wobec Brazylii (3,3 mld USD), a także przed terminem wykupił tzw. obligacje Brady'ego.
  • W ciągu 15 lat nasz PKB zwiększył sie o 35% (w tym samym czasie w Słowenii wzrósł on o 20%, natomiast w Rosji spadł o 23%, a na Ukrainie nawet o 49%).
  • Polsce 2004 roku na lekarstwa wydano 17,5 mld zł (+ 2,3% r/r).
  • Rząd zamierza sprzedać mniejszościowe udzialy w firmach, które chce w całości sprywatyzować. Wartość nominalna tych akcji jest szacowana na 5,3 mld zł.
  • ConocoPhilips jest zainteresowany udziałem w prywatyzacji polskiego rynku naftowego. Delegacja koncernu amerykańskiego dużo uwagi poświęciła prywatyzacji Grupy Lotos. ConocoPhilips ma już udziały w rosyjskim Łukoilu.
  • Ispat Polska Stal (dawny holding polskich hut stali) zmienił nazwę Mittal Steel Poland.
  • Rozpoczyna się konsolidacja polskich stoczni. Powstanie Korporacja Stocznie Polskie, którą stworzy Stocznia Gdynia i Stocznia Szczecińska Nowa.
  • Jastrzębska Spółka Węglowa zamierza w tym roku zatrudnić 900 nowych pracowników.
  • Międzynarodowy arbitraż odrzucił polski wniosek o zawieszenie postępowania w sprawie sporu z Eureko o PZU.
  • Według MF styczniowy deficyt wyniósł 1,6 mld zł. To skutek wysokich wpływów z VAT. Na początku roku przewidywano, że w styczniu wyniesie on aż 7 mld zł.
  • W ubiegłym roku PKO BP osiągnęło rekordowy zysk w wysokości 1,5 mld USD. Podobnie ING BSK uzyskał zysk netto ponad 366 mln zł.
  • Jastrzębska Spółka Węglowa w tym roku przyjmie do pracy 900 osób, czyli tyle, ile odejdzie na emeryturę, lub rentę. Teraz podobną decyzje ogłosił Katowicki Holding Węglowy. Z kopalń KHW odejdzie w tym roku 1200 górników, a przyjętych zostanie 535 osób.
  • Mittal Steel rozpoczął negocjacje w sprawie przejęcia kontroli nad Huta Częstochowa. Jego oferta okazała się lepsza od Związku Przemysłowego Donbasu i otrzymał wyłączność na negocjacje. Huta zatrudnia 2000 osób, produkuje 700 tys. ton stali rocznie.
  • Francuski Carrefour przejmuje od holenderskiego Aholda 12 hipermarketów Hypernova. Teraz Ahold skoncentruje swoją na sieci supermarketów Albert (ma ich 170). Carrefour po tej transakcji jest obecnie drugim po Tesco na rynku hipermarketów.

Komentarz do wydarzeń gospodarczych

DRUGA PRÓBA EUROPEJSKIEJ LOJALNOŚCI, CZYLI O RÓWNOWADZE

Mój przyjaciel mówi, że uczyć się można i trzeba od każdego i w każdej sytuacji. Chociaż nie zawsze ma on rację i nie wszyscy go słuchają, to jednak ostatnie dni potwierdziły słuszność tej jego tezy. Ale od początku...

Złapałem grypę, co w tych dniach nie można uznać za coś nadzwyczajnego. Pozostałem więc w domu i miałem możliwość zapoznać się z tym, czym żyje nasz kraj. A więc TV i Specjalne Komisje Sejmowe (SKS)... Oglądając te programy odkryłem, że w Polsce do dziś (niestety) króluje popularne przed 50-laty powiedzenie: "nie matura, lecz chęć szczera zrobi z ciebie oficera". Popularność, jaką zyskali posłowie SKS w sprawie Rywina wywołały taką zazdrość u ich sejmowych kolegów, że ze "szczerą chęcią" i animuszem, lecz niestety w wiekszości bezkrytycznie wobec swoich kompetencji ruszyli po sławę.

Ani były szef PZU, ani były członek zarządu Orlenu nie są moimi ulubieńcami, a była v-ce minister MSP nie jest mi znana, jednak w te trudne dla mnie dni (temperatura) cała trójka zyskała moją sympatię. Uczynili oni dla wielu moich rodaków to, czego szereg innych programów TV nie było w stanie zrobić. Udowodnili, że chęć, a nawet gotowość do pójścia po sławę, mając jako atut parę tysięcy głosów uzyskanych w wyborach i codzienną lekturę gazet to niewiele wobec zawodowców, których chce się przepytać, skontrolować a nawet udowodnić im coś. Między tymi, którzy chcą dociekać prawdy i stroną przeciwną musi istnieć przynajmniej równowaga w wiedzy dotyczącej przedmiotu sprawy i w wiedzy prawniczej. Czy tego chcemy, czy nie, to momentami wygladało to jak egzaminowanie nauczycieli przez uczniów. Nie powiem, niektórzy członkowie starali się, a nawet chcieli pokazać, że się uczą. Lecz dlaczego chcą się oni uczyć za nasze pieniadze, przed kamerami i to w swietle jupiterów? Muszę jednak powiedzieć, że widowisko momentami było żenujące, bo przygniatająca była przewaga wiedzy pytanych nad członkami komisji i rzucało się niezrozumienie przez pytających problematyki korporacyjnej, wielu oczywistych biznesowych przepisów i procedur, a przy tym zaskoczyła mnie duża pewność siebie naszych posłów ... UFFF

A teraz nieco poważniej i na początek kilka słów o pryncypiach biznesowych.

Nie wiem jak Tobie mój czytelniku, ale mnie partnerstwo kojarzy się przede wszystkim z równowagą. Uważam też, że troską partnerów winna być nieustanna dbałość o to, by utrwalać to partnerstwo, a nawet by inwestując w nie podnosić go na wyższy poziom. Uważam też, że interesem partnerów jest, by tak we wkładzie w to partnerstwo jak i w korzyściach z niego uzyskiwanych istniała równowaga.

Żeby być biznesowym partnerem trzeba COŚ sobą reprezentować, trzeba być KIMŚ, trzeba też mieć u innych zaufanie i trzeba być dla nich przewidywalnym. W takim aktywnym partnerstwie tak gospodarczym, jak i politycznym by coś otrzymać musisz coś od siebie dać, ktoś ci ustapi w sprawie dla ciebie istotnej, gdy ty w innej sprawie będziesz gotów pójść mu na rękę.

Jeśli nie bedziesz respektował tych reguł nie tylko nie załatwisz dziś ważnej dla ciebie sprawy, ale powstanie wokół ciebie specyficzna, mało korzystna atmosfera. Otrzymasz tylko to, co ci się standardowo należy, a o coś więcej będziesz musiał się starać i zabiegać, a nawet walczyć angażując czas i siły, nie będac przy tym pewnym końcowego rezultatu. W takiej atmosferze trudno będzie ci znaleźć zrozumienie dla swoich potrzeb, nie możesz też liczyć na uczestnictwo w salonowych dyskusjach, gdzie rozważa się przyszłościowe koncepcje, zawiazuje długotrwałe alianse, a nawet przyjaźnie. W takiej sytuacji będziesz musiał zadowolić się standardem i chyba nic ponad to. Jeśli cię to urządza, to OK. Mam jednak wątpliwości, czy tak może być, bo wszyscy jesteśmy w bardzo dużym stopniu od siebie bardzo uzależnieni. Dlatego rozsądek oraz działanie w długim horyzoncie czasowym, ale i budowanie zaufania do siebie i swojej przewidywalności to jedna z naczelnych wytycznych każdej polityki pisanej tak przez małe jak i duże "p".

Jesteśmy osadzeni w europejskich realiach. Nie mamy szans tego zmienić i musimy liczyć się z koniecznością budowania tego partnerstwa przede wszystkim z naszymi europejskimi partnerami.

Jakiś czas temu podejmowaliśmy decyzję dotyczącą zakupu samolotów dla wojska. Kontrakt był rekordowy, a jego wartość wyniosła ok. 3,5 mld USD. Nie należało też lekceważyć jego propagandowego znaczenia w społeczeństwach europejskich. Wybraliśmy amerykańsie F16 mimo, że na podobnym poziomie były oferty europejskie. Po ogłoszeniu tej decycji przez całą Unię, od Francji aż po Szwecję przetoczyła się fala krytyki. Uważano, że podjęliśmy tę decyzję, bo uważamy, że z kasy unijnej należy brać, gdyż nam się to należy, a w sprawach takich jak kontrakt na samoloty bojowe dla wojska nie mamy żadnych zobowiązań wobec unijnych partnerów i możemy podejmować niezależne decyzje. Stało się, kupiliśmy F16, chociaż mamy poważne kłopoty z wyeksekwowaniem zobowiązań offsetowych...

Polska staje dziś przed drugą próbą europejskiej lojlności.

Europejski koncern Airbus, jest wspólnym przedsięwzięciem francusko-brytyjsko-niemieckim, jest wizytówką unijnej techniki i technologii, europejskich możliwości. Firma ta była dwadzieścia lat temu mikrusem wobec amerykańskich potentatów w produkcji samolotów pasażerskich. Od dwóch lat przewodzi stawce producentów i wyprzedza Boeinga. To ważny punkt europejskiej starategii rozwoju dziedzin o szczególnym znaczeniu dla gospodarki. Tu, w tej tak zaawansowanej dziedzinie Europa pokazała, że jednak można wyprzedzić USA. Niedawny pokaz w Tuluzie najmłodszego dziecka Airbusa odbył się w obecności przywódców krajów, które firmują to przedsięwzięcie. Widać było, jak emocjonalnie podchodzą oni do tego problemu w sytuacji, gdy nie udaje się zrealizowanie celów traktatu lizbońskiego.

Polska wymienia sprzęt lotniczy, LOT chce kupić 5-8 samolotów, które zastąpią stare Boeingi 767. W tej sprawie do Polski przyjechał prezes Boeinga, promując swoja firmę. Spotkał się z naszymi "ważnymi" osobistościami włacznie z premierem. W tej samej sprawie w końcu ubiegłego roku do premiera skierowali listy prezydent Francji, premier Wielkiej Brytanii oraz kanclerz Niemiec, rekomendując Airbusa. Premier zapoznał sie z tymi listami, lecz nie nadał im biegu...

Decyzja będzie podjęta na przełomie pierwszego i drugiego kwartału. Będziemy latali B787, lub A330. Ceny obu samolotów są porównywalne. Co wybierzemy i jakie będą tego konsekwencje?

oprac. : Magdalena Kolka / Global Economy Global Economy

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: