Tydzień 33/2004 (09-15.08.2004)

• Ruszyły z miejsca negocjacje Unii z południowym ugrupowaniem Mercosur w sprawie utworzenia strefy wolnego handlu.
• Trwa ostra wymiana poglądów na temat podatków CIT w Unii. Kanclerz Schroder zaproponował ostatnio odejście od jednomyslności przy podejmowaniu decyzji w sprawach podatkowych oraz stworzenie tzw.korytarza podatkowego. Oznacza to, że Unia mogłaby ustalać maksymalną i minimalną wysokość podatku CIT. Propozycję niemiecką silnie popiera Francja.
• Niemiecka gospodarka w II kwartale rozwija się w tempie 0,5% kw/kw i 1,5% r.r.
• Włochy uzyskały w II kwartale wzrost gospodarczy na poziomie 0,3% kw/kw. Rząd włoski skorygował swoją prognozę wzrostu gospodarczego w 2004 roku z 1,9% na 1,2%.
• W Rosji wprowadzono ograniczenia w prywatyzacji. Powstała lista przedsiębiorstw strategicznych, których nie będzie można sprzedawać bez zgody Kremla. Na początku lista ta zawiera ok. 1000 firm. Są to głównie firmy związane z produkcją zbrojeniową i z bezpieczeństwem energetycznym kraju.
  W II kwartale Francja uzyskała wzrost gospodarczy na poziomie 0,8% kw./kw.
• Rząd rosyjski zmienił swoją prognozę wzrostu gospodarczego w 2004 roku z 6,7% na 6,9%.
• Ukraina była zadłużona wobec Gazpromu za dostawy gazu w latach 1997-2000. Problem ten rozwiązano przez podpisanie kontraktu między rosyjskim Gazpromem i ukraińskim Naftohazem, który umożliwia spłatę zadłużenia opłatami za tranzyt rosyjskiego gazu przez Ukrainę.
• Stwierdzono, że włoski Parmalat bankrutując miał w bilansie braki rzędu ponad 14mld euro.
• Mimo silnego wzrostu cen paliw brytyjskie tanie linie lotnicze EasyJet zwiększyły swoje zyski o 28% r/r.
• Konsorcjum z Dubaju oferuje za Jukosa 10mld USD.
  

Komentarz do wydarzeń gospodarczych

---

NASZE PIERWSZE ROZRACHUNKI Z UNIJNĄ KASĄ . CZY WYKORZYSTAMY TĘ SZANSĘ?
Z dużą uwagą wszyscy śledzimy nasze pierwsze miesiące polskiej obecności w strukturach unijnych. Pamiętamy dyskusje przed Kopenhaskim szczytem, kiedy problemem było uzyskanie od "15" zapewnienia, że nie będziemy płatnikami netto. Dziś są już pierwsze oceny korzyści finansowych wynikających z naszego wejścia do Unii. Od 1 maja Unia przekazała nam 1,238mld euro. My wpłaciliśmy do unijnej kasy 481mln euro. Oznacza to, że otrzymaliśmy 757mln euro więcej niż wpłaciliśmy. Do końca roku (za 8 miesięcy naszej przynależności do Unii) róznica między tym co otrzymamy z Unii, a naszymi wpłatami do unijnej kasy wyniesie ok. 1,8mld euro. Otrzymaliśmy już 496 mln euro z tzw. funduszy przedczłonkowskich (PHARE-296 mln euro, ISPA-180mln euro i SAPARD-55mln euro). Unia systematycznie wzmacnia nasze finanse w formie rekompensaty ( w tym roku będzie to kwota 490mln euro) i przekazuje tez środki finansowe z tzw. Funduszu Schengen na uszczelnianie wschodniej granicy (103 mln euro).
Lepszego wyniku należy się spodziewać w roku przyszłym, bo otrzymamy zwrot za dopłaty bezpośrednie wypłacane rolnikom, a także powinny już funkcjonować fundusze strukturalne i fundusz spójności. Saldo w przyszłym roku wyniesie prawdopodobnie 2,9mld euro. Za trzy lata w 2007 roku mamy możliwość uzyskać na czysto 7,5mld euro, co stanowi 3,8% naszego PKB.
Obecne wyniki są obiecujące, a prognozy zachęcające. Czy jest tu jeszcze miejsce na wątpliwości? Tak! Dotyczą one szeroko rozumianej gospodarności. Chodzi o to, czy przeprowadzimy rzetelną analizę naszych potrzeb, czy dokonamy prawidłowej ich selekcji i hierarchizacji, czy właściwie zorganizujemy przedsięwzięcie, jaka będzie jakość wykonanych projektów...
Zatem cieszmy się z uzyskanych możliwośći i troszczmy się o to, by jak najlepiej wykorzystać szansę. Ona się nie powtórzy!