eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plWiadomościGospodarkaPolska › Tydzień 1/2009 (29.12.2008-04.01.2009)

Tydzień 1/2009 (29.12.2008-04.01.2009)

2009-01-03 22:57

Przeczytaj także: Tydzień 52/2008 (22-28.12.2008)

  • W związku z osłabieniem koniunktury u głównych partnerów handlowych rząd skorygował tempo wzrostu eksportu w latach 2008-2010 do poziomu średnio 5,4% (w porównaniu z poprzednio zakładanym 6,1).
  • Według rządu inflacja liczona według kryteriów unijnych w 2009 r. wyniesie 2,9%, a w latach 2010-11 - 2,5%.
  • W opinii rządu "nie ma problemu z dostawami gazu do Polski, bo tylko zostały zmienione kierunki i punkty wejścia (gazu) do polskiego systemu". W czwartek Rosja całkowicie wstrzymała dostawy gazu na Ukrainę. Jako przyczynę wskazała długi Kijowa oraz otwartą kwestię cen tego surowca na 2009 r. , która blokuje podpisanie kontraktu na 2009 rok.
  • Premier Donald Tusk zapowiedział, że w 2009 r. ruszą intensywne prace nad budową w Polsce elektrowni jądrowej. Inwestycja ta będzie finansowana z prywatnych źródeł. Ma być zrealizowana w ciągu 8-10 lat.
  • Rząd pracuje nad korektą Programu Konwergencji, który określa podstawowe cele polityki gospodarczej, których ma umożliwić przystąpienie do strefy euro. Musimy spełnić kryteria z Maastricht (Inflacja nie może być wyższa niż 1,5 pkt. proc. od średniej stopy inflacji w trzech krajach UE, gdzie inflacja była najniższa. Długoterminowe stopy procentowe nie mogą przekraczać więcej niż o 2 pkt. proc. średniej stóp procentowych w 3 krajach UE o najniższej inflacji. Ponadto dług publiczny nie może przekraczać 60% PKB, a deficyt budżetowy - 3 proc. PKB. W trakcie uczestnictwa w mechanizmie ERM2, gdy przez dwa lata złotówka będzie już związana z euro, a jej kurs nie będzie mógł się wahać w stosunku do euro tylko o plus/minus 15%).
  • Według Ministerstwa Finansów zadłużenie sektora finansów publicznych w trzecim kwartale 2008 roku wzrosło o 1,8%, czyli o 9.373,3 mln zł do 538.414,6 mln zł. Od początku roku zadłużenie wzrosło o 2,1%, czyli o 10.972,8 mln zł. Na zadłużenie sektora finansów publicznych składa się zadłużenie sektora rządowego w wysokości 513.729,4 mln zł, zadłużenie sektora samorządowego w wysokości 23.546,7 mln zł i sektora ubezpieczeń społecznych na poziomie 1.138,5 mln zł. Zadłużenie krajowe w trzecim kwartale roku wzrosło do 414.994,0 mln zł, a zadłużenie zagraniczne do 123.420,7 mln zł.
  • Rada Ministrów zaktualizowała założenia do Programu Konwergencji. Przyjęła w nim, że deficyt sektora finansów publicznych w 2011 r. wzrośnie z 15 do 1,9%, w 2010 do 2,3%, a w 2009 wyniesie 2,5% (w 2008 - 2,7%). Oznacza to, że w dalszym ciągu rząd podtrzymuje spełnienie kryteriów z Maastricht w 2011 roku. Zgodnie z tą aktualizacją wzrost PKB w 2009 r. wyniesie 3,7%, w 2010 r. – 4%, a w 2011 r. - 4,5%, natomiast zadłużenie sektora finansów publicznych osiągnie w 2009 r. - 45,8%. PKB, w 2010 r. - 45,5% PKB, a w 2011 r. - 44,8% PKB.
  • Rząd obawia się destabilizacji budżetu z tytułu kar i odszkodowań, a ma tu na myśli głównie o sprawę Eureko (wysokość żądanej kwoty wynosi 35,6 mld zł) oraz Vivendi (gdzie chodzi o sumę 1,9 mld euro). Do żądanych kwot trzeba jeszcze doliczyć odsetki i zwrot kosztów. Dodatkowe ryzyko w tym zakresie wnoszą zobowiązania Skarbu Państwa z tytułu udzielonych gwarancji i poręczeń.

Komentarz do wydarzeń gospodarczych

KOMENTARZ Z DEDYKACJĄ

Co roku staram się, aby pierwszy, cotygodniowy komentarz był pozbawiony bezpośredniego związku z bieżącymi wydarzeniami gospodarczymi. Podobnie jak rok wcześniej inspiracją do zaprezentowania tu kilku spostrzeżeń są moje spotkania z młodymi ludźmi. Zacznę od ostatniego spotkania ze znanym mi od pewnego czasu, młodym człowiekiem, który jest na końcowym etapie studiów i otwierają się przed nim różne możliwości życiowe. Jaką wybrać drogę życiową, jak realizować koncepcję własnej drogi zawodowej, jak połączyć pracę zawodową z udanym życiem osobistym to tylko jedne z tych pytań, przed którymi staje nie tylko on, ale każdy młody, ambitny człowiek. Te pytania może nie są tak trudne jak odpowiedzi na nie... Bo jeśli przyjąć, że każdy młody człowiek ma już pewną wiedzę o swoich możliwościach i marzeniach, ma jakąś świadomość tak reguł działających w społeczeństwie jak i upływającego czasu, wie coś o niebezpieczeństwach w życiu tak swoim jak i najbliższych mu osób, to jednak zdaje sobie sprawę z tego, jak wiele jest tu niewiadomych w próbach odpowiedzi na te pytania.

Ostatnio młodzi zaczynają też mieć świadomość ryzyka związanego z wejściem i poruszaniem się w środowisku zawodowym, z którego docierają informacje o kryzysie gospodarczym, którego przyczyny nie są dla nich w pełni zrozumiałe, nie mówiąc już o stworzeniu sobie wiarygodnej prognozy w rozwoju sytuacji w szeroko rozumianym otoczeniu, w którym każdy z nich chciałby się rozwijać, bezpiecznie żyć i odnieść życiowy sukces... A więc co robić, na jakim odcinku skoncentrować swoje możliwości intelektualne, jak skorzystać z możliwości będących w swoim bliskim otoczeniu, ale też jak stworzyć w nim możliwości dla wykazania się swoimi talentami...Jaki margines bezpieczeństwa przewidzieć w swoich planach, gdzie ulokować rezerwy na wypadek zaistnienia nie do końca przewidzianych zdarzeń, bo nie można ich wykluczyć...

Te problemy są tak stare, jak nasza cywilizacja. Nie ma też uniwersalnych odpowiedzi na te pytania tak, jak nie ma klucza do pełnego sukcesu. Każdy podejmuje decyzje na swoje ryzyko, ale też sukces będzie jego sukcesem tak, jak koszty złej decyzji, które poniesie też sam...

Wszyscy w jakimś stopniu przechodzimy przez ten etap i wbrew pozornej opinii problem dokonywania wyborów i brania odpowiedzialności za nie, w nie do końca rozeznanych swoich możliwościach i w nie w pełni zidentyfikowanym otoczeniu, nie jest tylko problemem młodych. To problem każdego z nas i każdy musi sobie z tym poradzić...

Czy jest jakiś sposób? Myślę, że młodzi nie do końca wykorzystują to, co jest zawarte w wiedzy i doświadczeniach ich bliskich, ale też co wynika z dokonań poprzednich pokoleń. Myślę też, że młodzi ludzie zbyt mało uwagi poświęcają wyciąganiu wniosków z aktywnej obserwacji swojego bliższego i dalszego otoczenia. W moim przekonaniu tu są duże rezerwy, z którym powinni oni czerpać wiedzę, w oparciu no którą można podejmować wiele decyzji, słowem trzeba uczyć się od każdego! Powiem więcej. Niezależnie od wieku każdy z nas winien w pełni angażować swój intelekt w ten proces, a wnioski winny uaktualniać naszą świadomość świata i ludzi...

Na zakończenie tej części pierwszego w tym roku mikrokomentarza kilka pozornie oczywistych rad do przemyślenia:
  • Poznawaj swoje realne możliwości i ucz się od innych...
  • Przede wszystkim staraj się swoimi atutami skutecznie gospodarować w tym nieustannie zmieniającym się świecie...
  • Buduj kapitał swojej wiedzy, ale nie zapominaj, że mądry człowiek nie ma patentu na mądrość, tak jak głupiec nie zawsze coś mówi i robi bez sensu...
  • Głupota i niekompetencja nie jest największym problemem, a jest nim dopiero nieświadomość tego faktu...

Miałem też inne, kameralne spotkanie, tym razem z młodymi ludźmi związanymi z uczelnianym środowiskiem naukowo-dydaktycznym, którzy zdecydowali się na realizowanie własnych projektów biznesowych. To kilkugodzinne spotkanie skłoniło mnie do innego typu przemyśleń. Podziwiam w tym młodym pokoleniu chęć osiągnięcia sukcesu, dążenie do zapewnienia sobie bezpiecznego i dostatniego życia, chęć samorealizacji, odwagę w zaangażowaniu w przedsięwzięcia biznesowe. Jednak niekiedy mam wrażenie, że niestety na przeszkodzie w osiągnięciu przez nich pełnego sukcesu, sukcesu na miarę wartości ich koncepcji i bardzo często na miarę potencjalnych możliwości ich autorów, stoi stosunkowo słabo rozwinięta kultura biznesowa. To ta słabość czyni, że niekiedy dobry pomysł-idea nie jest dobrze zrealizowana i wykorzystana biznesowo. Dobry twórca zbyt często zwraca uwagę przede wszystkim na stronę techniczno-technologiczną, najczęściej zaniedbując stronę ogólnobiznesową (a mam tu na myśli tak kontakt z szeroko rozumianym rynkiem, jak i stronę ekonomiczno-organizacyjną przedsięwzięcia). Natomiast gdy jest zmuszony rozłożyć siły na te dwa obszary, to brakuje mu czasu i sił, by pierwotny pomysł nieustannie udoskonalać, modernizować, rozwijać. Często kończy się to bolesnym upadkiem...

Jesteśmy krajem w fazie przekształceń, z malejącym od kilkunastu lat znaczeniem tradycyjnego przemysłu i tworzeniem się nowej struktury działalności gospodarczej z rosnącym udziałem działalności innowacyjnej. Proces ten przebiega jednak wolno (a w mojej ocenie nawet zbyt wolno w stosunku do potrzeb wynikających z postępującej globalizacji gospodarki światowej i rozszerzającego się w niej obszaru działalności gospodarczej opartej na zaawansowanej wiedzy) mimo, że posiadamy rozbudowaną bazą placówek naukowo-dydaktycznych i badawczo-rozwojowych, posiadamy też liczące się zasoby kadrowe o względnie wysokich kwalifikacjach i dużych (niestety w niewielkim stopniu wykorzystanych) potencjalnych możliwościach. Myślę, że słabością obecnego etapu rozwoju gospodarczego naszego kraju są niedostatki w zakresie szeroko rozumianej kultury działalności biznesowej, jest brak w nim tego, czym cechują się dziś społeczeństwa charakteryzujące się tzw. dynamizmem innowacyjnym. Tę cechę winniśmy starać się wykształcić u pokolenia młodych, wchodzących w etap rozpoczynania pracy zawodowej. W moim przekonaniu jest to zadanie, które stoi przede wszystkim przed kadrą ludzi doświadczonych, posiadających zaawansowaną wiedzę i umiejętności, które odpowiednio przekazane mogą stworzyć realne możliwości rozwojowe przed młodymi...

oprac. : Magdalena Kolka / Global Economy Global Economy

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: