eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plWiadomościGospodarkaEuropa › Tydzień 45/2003 (03-09.11.2003)

Tydzień 45/2003 (03-09.11.2003)

2003-11-10 10:25

  • Największy niemiecki bank Deutsche Bank postanowił zakupić 40% udziałów czołowego rosyjskiego banku inwestycyjnego United Financial Group (UFG).

  • Dzięki poparciu Niemiec, Italii, Holandii, Portugalii i Luksemburga powstała tzw. mniejszość blokująca, co powoduje, że Unia nie może podjąć decyzji o ukaraniu Francji za przekroczenie 3% deficytu i niedostosowanie się do zaleceń Komisji Europejskiej.

  • Niemieckie firmy obniżają koszty, dostosowując się do obecnej koniunktury. Opel zrezygnował ze zwolnień i skrócił czas pracy z 35 do 30 godzin tygodniowo, równocześnie zmniejszając płace. Podobnie uczynił Deutsche Telekom zmniejszając czas pracy z 38 do 34 godzin tygodniowo. Firma energetyczna skróciła tydzień roboczy do czterech dni.

  • Rośnie presja rosyjskiego Transnieft-u (to monopolista zarządzający rosyjskimi rurociągami) na ukraińskiego dysponenta rurociągu Brody-Odessa, by wykorzystać go do transportu syberyjskiej ropy.

  • Czechy w tym roku mają deficyt finansów publicznych na poziomie 6,7% PKB i bezrobocie na poziomie 7,3%.

  • Węgry w tym roku mają deficyt budżetowy na poziomie 9,2%PKB, dług publiczny 56,3%PKB oraz inflację 4,7%.


Mikrokomentarz do wydarzeń gospodarczych

CO DALEJ Z PRZYSZŁYM BUDŻETEM UNIJNYM?

Rośnie temperatura dyskusji nad koncepcją unijnego budżetu na lata po 2007 roku. Jego konstrukcja przypada dzisiaj na nie najlepszy okres w gospodarce unijnej, a sytuację dodatkowo komplikuje złożoność procesu poszerzania Unii. Ten budżet ma już dotyczyć 25 krajów członkowskich, a uwzględniać musi planowane przyjęcie dwóch następnych. To pierwsza poważna próba współpracy w gronie poszerzonej Wspólnoty, bo dyskusje trwają już w pełnym składzie, z udziałem "10" nowych krajów, które (jak to pokazują ostatnie tygodnie) nie zawsze akceptują stosowane przez "15" dotychczasowe sposoby wypracowywania końcowych decyzji.

W dyskusjach o przyszłych budżetach unijnych zderzają się różne punkty widzenia i różne interesy. Najlepiej rozwinięte kraje "15" mają swoje plany i oczekiwania, natomiast kraje kandydackie wstępują do Unii ze swoimi, też niemałymi nadziejami. Dziś jednak wszyscy widzą, że utrzymując po roku 2007 wpływy do budżetu według obecnych zasad (1%PKB), Unia będzie zmuszona do obcinania planowanych wcześniej wydatków. Co prawda w 1999 roku zgodzono się, by wpłaty do unijnego budżetu stanowiły 1,27% PKB Unii, jednak kryzys w gospodarce unijnej skłonił Brukselę do obniżki wydatków i w roku 2004 unijny budżet to tylko 100mld euro, co stanowi 0,99% unijnego PKB! Utrzymanie tej zasady nie pozwali w przyszłości na pokrycie planowanych dziś wydatków i wywiązanie się z zobowiązań wobec krajów kandydackich. Komisja Europejska w swoich propozycjach za podstawę obliczeń wpływu do przyszłego budżetu przyjęła składkę w wysokości 1,14% PKB, co powinno umożliwić wydatki rzędu 120mld euro. Jednak to zwiększenie wpłat do unijnej kasy będzie bardzo trudne, może nawet nierealne, bo najwięksi płatnicy (Niemcy, Holandia, Wielka Brytania, Szwecja i Austria) nie kryją swoich zamiarów obniżenia swoich dotychczasowych zobowiązań! Wielkość wpłat do unijnego funduszu to dziś bardzo złożony problem. Wielka Brytania wywalczyła sobie kiedyś rabat (ok. 4,5mld euro w 2004 roku) i Komisja zgodziła się, by obecnie na rabat brytyjski złożyli się inni w tym i Polska (nasz wkład to ok. 100mln euro). Teraz są kolejni kandydaci do rabatów (Niemcy, Holandia...). Gdyby to zaakceptowano, to biedniejsi, musieliby płacić więcej...

W dysponowaniu unijnymi środkami pojawiły się spore ograniczenia. Co prawda połowę budżetu stanowią praktycznie niezmienne wydatki rolne (bo na ich redukcję nie zgodzą się Niemcy i Francja), lecz drugim elementem ograniczającym pole manewru przy tworzeniu planu wydatków staje się konieczność przeznaczenia ok. 18mld euro na badania naukowe i nowe technologie (realizowane zresztą głównie w krajach "15"). Przy obecnych regułach tworzenia wpływów do budżetu środki na pomoc regionalną zostałyby wówczas zredukowane do ok. 32mld euro... Polityka regionalna to pole potencjalnych sporów, a nawet konfliktów. Okazuje się, że z tej samej puli pieniądze do biednych regionów z krajów "10" mają być kierowane do najbiedniejszych regionów w "15" (głównie w Hiszpanii i byłej NRD).

Są jeszcze inne problemy do rozstrzygnięcia np. czy dyskutowany budżet ma być na lat pięć czy na siedem i czy budżet będzie uchwalany większością głosów czy też zachowane będzie dotychczasowe w tej sprawie prawo weta.

oprac. : Magdalena Kolka / Global Economy Global Economy

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: