Tydzień 24/2008 (09-15.06.2008)

Przeczytaj także: Tydzień 23/2008 (02-08.06.2008)

• Według Eurostatu w kwietniu na obszarze strefy euro wzrosła produkcja przemysłowa o 0,9% m/m, w przeciwieństwie do marca, kiedy nastąpił jej spadek o 0,5 %.
• Instytut RWI w wyniku zaskakująco silnego wzrostu gospodarczego Niemiec w I kwartale 2008 roku (2,6% r/r) podwyższył prognozę wzrostu na 2008 rok z 1,7% do 2,2%, natomiast na 2009 rok obniżył dotychczasową prognozę z 1,8% do 1,5%.
• Niemiecka spółka WIEH jest współwłasnością firmy gazowej Wintershall z grupy BASF i Gazpromu. Do końca 2043 r. Gazprom sprzeda jej 500 mld m sześc. gazu niemieckiej firmie WIEH. Umowa na 35 lat to największy w dziejach gazowy kontrakt Rosji z Niemcami. W sumie niemieckie spółki Gazpromu i BASF mają na najbliższe 35 lat kontrakty na 800 mld m sześc. gazu z Rosji.
• Wzrost eksportu z Niemiec w miesiącu kwiecień przekroczył prognozy analityków i wyniósł 12% dla obszaru UE, natomiast dla terenów poza UE - 18%.
• Poziom produkcji przemysłowej we Francji wzrósł w miesiącu kwiecień o 1,4% m/m, chociaż w marcu zmalał o 1%.
• W Czechach poziom bezrobocia spadł do rekordowo niskiego poziomu i wyniósł 5%, w stosunku do kwietnia był to spadek o 0,2 pkt. proc. Ponadto Czechy odnotowały najwolniejszy wzrost gospodarczy od 3 lat – wyniósł on w I kwartale 5,3%, a w całym poprzednim roku wyniósł on 6,6%.
• Inflacja na Słowacji w maju była najwyższa od 20 miesięcy i wyniosła 4,6% wobec 4,3% w poprzednim miesiącu.
• Nastąpił wzrost wskaźnika inflacji na Litwie z 11,7 % w kwietniu do 12% r/r w maju. To najwyższy poziom od 11 lat.
• Austria i Słowenia wezmą udział w budowie rosyjskiego gazociągu South Stream. W to przedsięwzięcie rosyjsko-włoskie zaangażowały się już Bułgaria, Serbia, Węgry. Oznacza to, że praktycznie do zera spadają szanse budowy alternatywnego gazociągu Nabucco z Azji do Europy z pominięciem Rosji.
• W Rumunii nastąpił wzrost PKB w II kwartale o ponad 8%, jest to wynik podobny do poprzedniego kwartału, kiedy PKB wyniósł 8,2 proc. r/r.
• Spadają giełdowe ceny akcji banków. Stają się one celem przejęć. Zaskoczeniem dla rynków była deklaracja rosyjskiego inwestora S. Karimowa, że chce przejąć 9% akcji Deutsche Bank (środki na te inwestycje ma ze sprzedaży akcji Gazpromu).
• Za najbogatszego człowieka Europy uznano ukraińskiego inwestora R. Achmetowa. Jego majątek wyceniono na ponad 31 mld USD. Działa on w metalurgii, energetyce, ubezpieczeniach, telekomunikacji i w bankowości)

Komentarz do wydarzeń gospodarczych

---

STARCIE KOMISJI EUROPEJSKIEJ Z ENERGETYCZNYMI GIGANTAMI

Mamy kolejne dowody, że Komisja Europejska bardzo konsekwentnie podchodzi do realizacji koncepcji liberalizacji rynku energetycznego. Tym razem Bruksela przedstawiła zarzuty o złamanie unijnych reguł konkurencji zapisanych w traktacie europejskim wobec koncernów: francuskiego GdF i niemieckiego E.ON. Przedmiotem zarzutu KE jest domniemanie, że koncerny zawarły porozumienie kartelowe, bo podpisały umowę o wspólnej eksploatacji rurociągu MEGAL, który przez Czechy i Austrię transportuje do Europy Zachodniej gaz z Rosji. W tym porozumieniu przewidziano, że transportowany tym gazociągiem surowiec przez GDF nie będzie sprzedawać w Niemczech, a E.ON nie będzie nim handlował we Francji. Dochodzenie zaczęło się w 2007 roku, kiedy to KE podjęła decyzję o wszczęciu w tej sprawie formalnego dochodzenia.

Jeśli wina zostanie udowodniona, to formalne oskarżenie GDF i E.ON o zmowę może zakończyć się karą sięgająca nawet 10% rocznych obrotów tych spółek. Sprawa nie jest do końca jasna, bo jak donoszą media umowa ta została podpisana w 1975 roku i zakończyła się cztery lata temu, kiedy KE kazała zrezygnować z podobnych umów GDF oraz włoskim koncernom Eni i Enel. Dochodzeniu KE nie przeszkadza to, że E.ON teraz konkuruje poza Niemcami z francuską firmą.

Jakby tego było mało KE zarzuca niemieckiemu koncernowi E.ON, że podbija ceny energii elektrycznej w Niemczech, blokując konkurencji dostęp do swojej sieci przesyłowej i faworyzując energię z własnych elektrowni. Podstawą zarzutów jest unijne ustawodawstwo antymonopolowe. Natomiast wobec GdF Komisja Europejska sformułowała zarzut, że koncern blokuje gazową konkurencję we Francji, świadomie ograniczając inwestycje w gazociągi.

Komisja Europejska od dłuższego już czasu stara się zliberalizować unijny rynek energetyczny. Według brukselskiej koncepcji firmy handlujące gazem i energią elektryczną nie będą mogły jednocześnie posiadać sieci przesyłu gazu i elektryczności. Tej koncepcji zdecydowanie sprzeciwiły się temu Berlin i Paryż, obawiając się obniżenia wartości swoich firm energetycznych. W rezultacie zawarty został kompromis: koncerny mogą zachować na własność sieci przesyłowe, pod warunkiem, że będą nimi zarządzać firmy niezależne od nich. Tę "niezależność" ma kontrolować Komisja.