eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plWiadomościGospodarkaPolska › Tydzień 40/2007 (01-07.10.2007)

Tydzień 40/2007 (01-07.10.2007)

2007-10-06 22:57

Przeczytaj także: Tydzień 39/2007 (24-30.09.2007)

  • GUS zrewidował swoje obliczenia dot. wyników gospodarczych w 2006 roku. Obecnie poinformował, że w 2006 r. polski PKB wzrósł o 6,2% r/r (poprzednio szacowano go na 6,1% r/r). Skorygowano też w dół wzrost inwestycji, bo w rzeczywistości wyniósł on 15,6% r/r.
  • Według Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej we wrześniu bezrobocie wyniosło 11,7% (w sierpniu 12%).
  • Po trzech kwartałach wpływy do budżetu z tytułu dywidend przekroczyły 2 mld zł (tegoroczny plan to 4,35 mld zł).
  • Wartość aktywów netto zarządzanych przez fundusze emerytalne wzrosła do 139,3 mld zł.
  • Przychody brutto z prywatyzacji w ciągu 3 kwartałów 2007 roku, wyniosły 1,41 mld zł, a netto 1,02 mld zł (w tegorocznym budżecie przewiduje się całoroczne przychody na poziomie 3 mld zł brutto i 2,3 mld zł netto).
  • W ciągu pierwszych trzech kwartałów na konsumpcję zaciągnęliśmy ponad 10 mld zł pożyczek (łączne zadłużenie z tego tytułu wynosi 70 mld zł) i wzięliśmy ponad 100 mld zł kredytów hipotecznych.
  • Rząd poinformował o wprowadzeniu zmian w projekcie budżetu na 2008 rok. Zwiększono wydatki na na Kancelarię Premiera, urząd konsumentów, ministra pracy i sportu, natomiast zmniejszono rezerwę celową, budżety wojewodów, wydatki na kulturę oraz środki na obsługę długu krajowego. Utrzymano jednak podstawowe wskaźniki: dochody-310,4 mld zł i wydatki-281,8 mld zł. Te ostatnie decyzje mają raczej kosmetyczny charakter. Projekt budżetu trafił już do Sejmu.
  • W opinii Ministerstwa Finansów wrześniowa inflacja wyniosła 2% r/r (w sierpniu 1,5% r/r). W ubiegłym tygodniu RPP przedstawiła opinię, że do końca roku tempo wzrostu cen znajdzie się w okolicach 2,5%.
  • Polska wspólnie z kilkoma innymi unijnymi krajami opowiedziała się za przedłużeniem o cztery lata terminu pełnej liberalizacji rynku pocztowego. Oznacza to, że Poczta Polska nie będzie jeszcze przez kilka lat narażona na poważną konkurencję ze strony prywatnych firm. Stracą na tym monopolu polscy klienci.
  • Komisji Nadzoru Bankowego (KNB) zaakceptowała pierwszy etap fuzji PEKAO SA i BPH. To konsekwencja przejęcia przez włoską grupę UniCredit niemieckiego banku HVB.
  • Urząd Komunikacji Elektronicznej przedstawił koncepcję podziału Telekomunikacji Polskiej na część hurtową i detaliczną. Jeśli zapadanie decyzja i zgodę wyrazi Komisja Europejska, to realizacja tego pomysłu może nastąpić w połowie 2008 roku. Wzorem dla planowanych rozwiązań są doświadczenia brytyjskie i włoskie.
  • Ryszard Krauze (piąty na liście najbogatszych Polaków w rankingu Wprost) – założyciel Prokom Software SA odszedł z funkcji prezesa. To kolejny krok na drodze do przejęcia Prokomu przez Asseco Poland SA, która to transakcja ma wartość 580 mln zł. Jego miejsce zajął twórca i prezes zarządu rzeszowskiej spółki Asseco Poland Adam Góral.
  • Rosyjskie Koleje Żelazne i niemieckie Deutsche Bahn złożyły ofertę zakupu polskiego kolejowego operatora towarowego, mówi się tu o PKP Cargo. Jak wiadomo zgodnie z rządową strategią kolejową mniejszościowy pakiet akcji tej firmy ma trafić na giełdę w 2010 r. Nie jest jednak wykluczone, że może tu chodzić też o LHS, który obsługuję linię szerokotorową ze Sławkowa do granicy ukraińskiej.

Komentarz do wydarzeń gospodarczych

WŁADZA, CZYLI CHWILA ROZWAŻAŃ W CIENIU NIEŚMIERTELNEGO NICCOLO MACHIAVELLI

Gdy kiedyś decydowałem się na rozszerzenie swoich zawodowych kwalifikacji o wiedzę z dziedziny zarządzania, nie myślałem o dążeniu do władzy, bo też nie do końca zdawałem sobie sprawę z dystansu, jaki dzieli singlową pracę twórczą w dziedzinie nowoczesnej techniki i kierowanie pracą dużego zespołu rozwijającego nową dziedzinę. Wówczas w swojej działalności przyjąłem za myśl przewodnią tezę, że menedżer (nie ważne jakiej rangi) musi być uznanym za lidera-przywódcę przez tych, którymi chce skutecznie kierować. Musi być kimś, kto efektywnie integruje potencjalne możliwości kierowanych przez siebie ludzi wokół wspólnego, głównego celu, a jego obowiązkiem jest stwarzanie innym jak najlepszych warunków do działania i rozwoju, by ten cel zrealizować. Musi też zapewnić rządzonym prawo do satysfakcji z uzyskanych wyników, z osiągnięć. Dziś jeszcze dodałbym, że rządzący winien służyć rządzonym swoją wyróżniającą się wiedzą, zaawansowanym doświadczeniem, wolą osiągnięcia zespołowego sukcesu w konkurencyjnym świecie.

Zbliżające się wybory wyzwalają u rywalizujących ducha walki, która coraz częściej ma charakter bezwzględny, zgodnie z regułą, że cel uświęca środki. Odnoszę też wrażenie, że dziś okres przedwyborczy to igrzyska w których rezygnuje się z prezentacji koncepcji programowych, a spora część wyborców oczekuje od walczących o władzę nawet przysłowiowej „krwi”.

Oczywistym celem obecnej walki wyborczej jest zdobycie władzy. Proponuję dziś moim czytelnikom chwilę rozważań nad technologiami stosowanymi przez ludzi, którzy dążą do zdobycia władzy i jej utrzymania. Sam postanowiłem spojrzeć na ten problem z punktu widzenia wyznaczonego przez moje menedżerskie doświadczenia...

Pamiętam, że gdy powierzono mi kierowanie dużym zespołem badawczo-produkcyjnym od jednego z przyjaciół otrzymałem w prezencie ponadczasowe dzieło pt. „Książę”. Jej autorem jest Niccolo Machiavelli, wnikliwy obserwator sposobu sprawowania władzy w Republice Florencji. Do dziś książka ta jest inspiracją dla wielu z tych, którzy zajmują się filozofią sprawowania władzy. Dziś też dochodzę do stosunkowo mało oryginalnego wniosku, że wiele z tez tam zaprezentowanych jest w dalszym ciągu aktualnych, a sposoby postępowania wielu współczesnych polityków (w tym także tych, którzy być może nawet nie przestudiowali tego dzieła) też są oparte na zaprezentowanej tam filozofii zdobywania i sprawowania władzy...

Podzielam pogląd, że Machiavelli bardzo pesymistycznie i sceptyczne patrzył na ludzi, przestrzegając przed naiwnością i braniem za dobrą monetę tego, co ludzie (w tym rządzący i dążący do zdobycia władzy) mówią i deklarują. Jednak ten kolor szarości, a niekiedy nawet i czerni prezentowany w jego ocenach i w opiniach, dziś wydaje mi się bliski rzeczywistości. W skutecznym dążeniu do uzyskania władzy i w sposobach umożliwiających jej utrzymanie autor wskazuje za wzór księcia Valentino, którego metody trudno uznać za zgodne z uniwersalnym zasadami czystej gry. Obserwując nasze życie społeczne można zauważyć, że dziś jego współczesni następcy idą drogą wyznaczoną przez tego bezwzględnego i pozbawionego skrupułów władcę, chociaż stosują szerszy arsenał środków dostępny im obecnie...

Uważam, że w każdym z nas jest bakcyl, który skłania do podejmowania prób zdobycia jakiejś formy przewagi nad innymi, do zdobycia władzy. Ludzie dążą do jej uzyskania i utrzymania, ale myślę, że każdy z nas powinien zastanowić się także nad tym, czym ona jest i gdzie jest granica, której nie powinni przekraczać rządzący, a na której przekroczenie nie powinni pozwolić rządzeni. Władza, to według Arystotelesa „zjawisko uniwersalne właściwe zarówno przyrodzie, jak i ludziom oraz bytom idealnym, polega ona na naturalnej zasadzie panowania jednych i podporządkowywania się im drugich”. W warunkach demokracji powinniśmy mówić o władzy legalnej. Według Maxa Webera do jej sprawowania uprawniony jest każdy, kto działa w ramach przyznanych mu kompetencji, określonych przez obowiązujący porządek normatywny. Od siebie dodam, że mówiąc o legalnej władzy myślę także o legalności dojścia do niej, oraz o klarownych i jednoznacznych procedurach jej odbierania, jeśli rządzący ten porządek nie respektują.

Władza to na ogół sprecyzowany stosunek między rządzącymi, a rządzonymi. To możliwość wpływania na zachowania rządzonych, a nawet stosowania szczególnych środków w stosunku do nich. Winna ona opierać się na autorytecie i legalizmie. Ale władza to także otwarcie rządzących na poglądy rządzonych. Można więc powiedzieć, że decyzje rządzących winny być rezultatem interaktywnej współpracy obu stron procesu rządzenia, czyli rządzących i rządzonych. Gdy myślę o władzy politycznej, to mam na myśli kierowanie zbiorowym wysiłkiem mającym na celu realizację celów ogólnospołecznych dotyczących pozyskiwania, chronienia, pomnażania i dystrybucji dóbr publicznych. Nie dopuszczam innego celu rządzących, chociaż mam powody by sądzić, że wiele z celów rządzących jest odległa od powyższej tezy.

Na co dzień spotykamy się z władzą ekonomiczną. Jej źródłem jest własność (w zakresie np. podmiotów gospodarczych), czy też wyróżniające umiejętności (np. w dziedzinie zarządzania). W ostatnich latach przewaga między mającymi władzę ekonomiczną, a najemnymi pracownikami zmniejsza się. Zwiększa się obszar stosunków partnerskich, a maleje zakres ekonomicznej władzy autorytarnej. To skutek zmian w światowej gospodarce i wejście w etap gospodarki opartej na wiedzy. Wynika to z tego, że pełne wykorzystanie zasobów tej wiedzy posiadanej przez pracowników firmy nie jest możliwe w warunkach tradycyjnych, gdy jest stosowany tradycyjny model władzy autorytarnej.

A teraz powróćmy do naszych tradycyjnych baranów...

1. Eksperci coraz dokładniej przyglądają się rządowemu projektowi budżetu na 2008 rok, analizując jego poszczególne pozycje i przewidując bliższe i dalsze konsekwencje decyzji rządowych. W budżecie na 2008 na wydatki socjalne przewidziano 87 mld zł (wzrost o 13,3 mld zł w stosunku do 2007 roku). Oznacza to, że prawie jedna trzecia dochodów budżetu z podatków będzie przeznaczona na ten cel. Na ubezpieczenia społeczne przeznaczono 66,1 mld zł. Na pomoc społeczna zostanie wydane 14,7 mld zł. Te decyzje są krytykowane, bo opierają się na obecnie dobrej koniunkturze gospodarczej. Zastrzeżenia są oparte na braku reform teraz, gdy spadło bezrobocie i obniżanie wydatków jest łatwiejsze. W ocenie specjalistów spodziewany okres słabszej koniunktury gospodarczej spowoduje, że trudniejsze będzie wprowadzanie czekających nas reform, zmuszeni będziemy do podnoszenia podatków, lub dużych cięć w wydatkach.

2. Szykuje się nowy konflikt z Komisją Europejską. Polski rząd bez wstępnych rozmów z KE chce powiększać specjalne strefy ekonomiczne (SSE). Polska wcześniej, w trakcie negocjacji akcesyjnych zobowiązała się nie powiększać obszaru tych stref. W traktacie tym zapisano, że specjalne strefy ekonomiczne w latach 2007-11 mają być stopniowo likwidowane i nie są otwarte na żadnych nowych inwestorów. Uzgodniono, że w SSE tylko małe firmy będą mogły korzystać z nielimitowanych ulg podatkowych. Duzi inwestorzy mieli dostawać ulgi tylko do momentu, w którym łączna kwota przyznanej pomocy publicznej (ulgi podatkowej) nie przekroczy 75% wartości inwestycji. Obecnie w naszym kraju mamy 14 SSE, w których pracuje ok. 150 tys. osób. Komisja dotąd stała na stanowisku, że inwestorzy otrzymują w nich preferencyjne zasady opodatkowania (chodzi tu głównie o zwolnienie inwestorów z podatku dochodowego), które w jej ocenie są formą pomocy publicznej i w rezultacie zniekształcają zasady funkcjonowania wolnego rynku. Unijne prawo zobowiązuje, by każda decyzja związana z udzielaniem pomocy publicznej (powyżej pewnej wielkości) była poprzedzona akceptacją ze strony KE.

3. Dobry okres koniunktury w polskiej gospodarce potwierdza także to, że w ciągu pierwszych 3 kwartałów 2007 roku zbankrutowało 339 polskich przedsiębiorstw (o 24% mniej niż w tym samym okresie 2006 roku). W tej grupie jest 135 firm produkcyjnych i 64 firmy usługowe. W czołówce tego rankingu są firmy budowlane (44), chociaż jest to o 35% mniej niż w tym samym okresie roku ubiegłego. Upadło też 58 hurtowni (i tu także zanotowano spadek o 35% w porównaniu z analogicznym okresem 2006 r.). Analitycy widzą w tych danych wpływ dobrej koniunktury w gospodarce, ale zwracają tez uwagę na zaostrzającą się konkurencję i zagrożenia wynikające z rosnących kosztów pracy. Prognozują też początek spowolnienia tempa wzrostu gospodarczego w 2008 roku i przewidują już w przyszłym roku wzrost ilości przypadków upadłości firm.

oprac. : Magdalena Kolka / Global Economy Global Economy

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: