eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plWiadomościGospodarkaPolska › Tydzień 41/2006 (09-15.10.2006)

Tydzień 41/2006 (09-15.10.2006)

2006-10-14 18:46

Przeczytaj także: Tydzień 40/2006 (02-08.10.2006)

  • Ceny towarów i usług konsumpcyjnych w Polsce wzrosły we wrześniu o ok. 1,7% r/r ( w sierpniu wzrost ten wyniósł 1,6%r/r, a w lipcu był na poziomie 1,1% r/r).
  • Rada Ministrów zaakceptowała projekt nowelizacji ustawy o finansach publicznych. Główną zmianą w tym projekcie jest włączenie środków unijnych do budżetu państwa. Oznacza to, że programy unijne będą teraz finansowane z budżetu. W intencji autorów nowelizacji jest zapewnienie rządowi pełnej kontroli nad tymi wydatkami. Programy operacyjne będą więc załącznikiem do ustawy budżetowej, a wydatki na ich realizację będą umieszczane w rocznym planie budżetowym.
  • Według GUS deficyt w handlu zagranicznym po 8 miesiącach 2006 roku wyniósł 6,9 mld euro (w 2005 był na poziomie 6,1 mld euro). W tym okresie eksport wyniósł 55,1 mld euro (wzrost o 22.9%), a import wyniósł 62 mld euro (wzrost o 21,6%). W 83,4% nasz eksport był skierowany do krajów rozwiniętych (w tym w 77,5% do krajów unijnych), a import w 70,3% pochodził z krajów rozwiniętych (w 62,9% z krajów unijnych). Do Niemiec skierowano 27,6% eksportu, a z tego kraju pochodzi też 23,7% naszego importu.
  • Na realizację programu operacyjnego "Innowacyjna gospodarka" przeznaczono w latach 2007 – 2013 ponad 8 mld euro, a dofinansowanie otrzymają jedynie przedsięwzięcia, które mają charakter innowacyjny przynajmniej w skali kraju. Minimalna wartość takiego projektu wynosi 2 mln euro, co praktycznie wyklucza wiele małych i średnich firm. Niejasne są także jeszcze kryteria oceny poszczególnych projektów. Mali przedsiębiorcy będą jednak mogli liczyć między innymi na wsparcie z funduszu podwyższonego ryzyka w postaci mikrokredytów, pożyczek lub gwarancji. Na realizację programu dostaniemy z Unii ponad 7 mld euro (a wraz ze środkami budżetowymi będzie to kwota 8,2 mld euro).
  • W Polsce dynamicznie rozwija się faktoring. Zaczyna być coraz bardziej atrakcyjny i jest atrakcyjną alternatywą wobec kredytów bankowych. Według danych opublikowanych przez Polski Związek Faktorów (PZF) w ciągu pierwszych dziewięciu miesięcy 2006 roku ich obroty wyniosły 12,85 mld zł (jest to wynik o 25% lepszy niż w 2005 roku). Czołowe firmy na tym rynku to Factor in Bank, Bank BGŻ, GMAC Commercial Finance i Arvato Services Polska. Udział obrotów faktoringowych w PKB wynosi ok. 2%.
  • Bumar zamierza promować i rozwijać polskie wynalazki w ramach unijnych programów (z europejską platformą technologiczną European Technology Platform on Smart Systems (EpoSS). W ciągu ośmiu lat będzie korzystał z funduszu 8,7 mld euro na badania. EPoSS Bumar powstanie w Warszawie.
  • W Sejmie jest projekt nowelizacji ustawy o podatku od spadków i darowizn, które przewidują zmianę przepisów w przypadku spadku na najbliższą rodzinę. Zgłoszono propozycję, by rozszerzyć to zwolnienie na rodzeństwo. Wolna od niego byłaby też darowizna dla najbliższej rodziny. Zwolnione z opłat miałoby być dziedziczenie pieniędzy na rachunku bankowym przez najbliższych krewnych.
  • Rząd proponuje stworzenie strategicznego zarządzania polityką regionalną oraz nowych zasad wykorzystania ok. 60 mld euro dotacji unijnych na rozwój regionalny w latach 2007 – 2013. Jednak przyjęcie takich reguł zmniejszy w tym zakresie kompetencje samorządów.
  • W 2007 roku od Norwegii nasz kraj otrzyma 318 mln euro w ramach Norweskiego Mechanizmu Finansowego (jest to specjalny program pomocy dla dziesięciu nowych krajów członkowskich UE oraz Grecji, Portugalii i Hiszpanii). Norwegia nie należy do UE, ma jednak dostęp do jej wspólnego rynku i do 2009 roku przekaże najuboższym krajom Unii łącznie ok. 1,1 mld euro.
  • Sytuacja z importem gazu do Polski na przyszły rok nie jest do końca jasna. Nie wiadomo, kiedy zostanie zawarty kontrakt na prawie 20% naszych przyszłorocznych potrzeb, bo obecny kontrakt obowiązuje tylko do końca 2006 roku. Także niejasne były komentarze Polskiego Górnictwo Naftowego i Gazownictwa dotyczące obniżenia poziomu dostaw gazu w ostatnich dniach w stosunku do zawartej umowy. A zima się zbliża....
  • Wszystkie kraje unijne są zobowiązane do rozwoju energetyki odnawialnej. Szacuje się, ze w Polsce do 2010 roku inwestycje w siłownie wiatrowe przekroczą miliard euro. Łącznie w województwie Pomorskiem ma stanąć ok. 400 wiatraków.

Komentarz do wydarzeń gospodarczych

SUKCES, CZYLI SŁÓW KILKA O WODZIE ŻYCIA (cz.VIII)

Kolejny etap naszych rozważań o menedżerskim sukcesie zacznijmy od cytatu pozornie oczywistego stwierdzenia: jak ryba bez wody, tak i menedżer bez sukcesów żyć nie może...
Często w literaturze zawodowej spotkać się można z koncepcją widzenia roli menedżera zespołu, czy też firmy jako tego, który wyznacza cele, stwarza warunki dla ich realizacji i kieruje tą realizacją, słowem: kreuje przyszłość firmy. Przyjęcie w języku po­tocznym takiej uproszczonej i łagodnej formuły wynika ( moim zdaniem wbrew realiom ) głównie z przyczyn estetycznych, z chęci uniknięcia określeń ostrych, zdecydowanych, sugerujących działanie w warunkach konfrontacji, czy nawet konfliktu. Po­dzielam pogląd, że zastosowanie formuł neutralnych i można rzec "ekologicznych" może spowodować, że przekazywane myśli zabrzmią przyjaźniej i być może odbiorca będzie bardziej otwarty na towarzyszące tej konwencji inne spostrzeżenia. Jednak w mojej ocenie takie podejście może w dużym stopniu zafałszować rzeczywistość i w moich rozważaniach nie będzie ono miało miejsca. Sugeruję, byś sam uznał to za pewnik, że ważne firmowe, czy też życiowe cele i sukcesy odnosi się zazwy­czaj w warunkach jakiegoś konfliktu interesów i w realnych sytuacjach ten konflikt jest nie do uniknięcia. Suk­ces jednych jest zawsze połączony z co najmniej dyskomfortem, a najczęściej z porażką, czy nawet klęską dru­gich. I to nie jest tak, że wygrywa lepszy, a wszyscy bez dyskusji uznają ten fakt i akceptują go. Zawsze też mamy do czynienia z jakimiś reakcjami negatywnymi tak w trakcie jakiegoś etapu rywalizacji, jak i po nim. Dla­tego w moim przekonaniu im bardziej przyjaźnie odbieramy cytowaną na wstępie formułę, tym bardziej oddalamy się od rzeczy­wistości.

W działalności zawodowej - menedżerskiej, mamy do czynienia z nieustanną rywalizacją, która odbywa się w warun­kach bardziej, lub mniej bezpośredniej konfrontacji z konkurentami. Świadomość tego faktu jest w mojej ocenie trud­nością porównywalną z innymi trudnościami uznawanymi w biznesie za ważne. Zdarza się, że niekiedy ma ona nawet dominu­jący wpływ na warunki realizacyjne. Dlatego mając wątpliwości, a nawet kwestionując te "miękkie" sugestie omawiane na po­czątku, że zadaniem menedżera jest kierowanie realizacją celów, ja stoję na stanowisku, że precyzyjniejszą formułą jest określenie roli menedżera jako tego, który ma doprowadzić zespół, czy też firmę do konkretnego sukcesu, lub który ma odnieść sukces na kolejnych etapach jakiegoś procesu! Menedżer to człowiek, od którego sukcesów oczekuje otaczające go i pozytywnie nastawione do niego środowisko, tak przełożeni, jak i podwładni!

ądzę, że na obecnym etapie naszych dalszych rozważań potrzeby odnoszenia sukcesów nie ma sensu już szerzej uzasadniać. Myślę jednak, że warto tu dodać, iż sukces to także przysłowiowa "woda życia" dla każdego członka naszej profesji, niezależnie od wieku, płci, wiedzy, poglądów, czy też dziedziny działalności. Sukcesy w pracy są też fundamentem każdej stabilnej pozycji zawodowej i podstawowym warunkiem jej wzrostu. To też warunek bezpieczeństwa ekonomicznego każdego z nas i naszych bliskich, oraz możliwość szerszego zaspokajania różnych życiowych potrzeb. To rów­nież powód do osobistej satysfakcji i jeden z podstawowych warunków utrzymania równowagi wewnętrznej.

Prawie wszyscy (chociaż każdy na swój sposób i niezależnie od pozycji zajmowanej w swoim środowisku) chcemy osiągnąć w życiu sukces, wspiąć się na "swój lokalny szczyt". Pragniemy mieć poczucie sukcesu na każdym etapie swego życia i chcemy posiadać argumenty potwierdzające to, że nam się udaje w życiu i po prostu jesteśmy dobrzy, skuteczni. Na ogół chcemy też, by to co osiągamy było dostrzegane i doceniane przez to otoczenie z którego opinią się liczymy, by w miarę upływu lat, rósł nasz autorytet, by dzięki tym sukcesom wzrastał szacunek do nas i naszych dokonań. Chcemy, by te sukcesy otwierały nam drogę do dalszych, nowych życiowych możliwo­ści.

Jeśli jesteś zgodny ze mną w tym, że sukcesy i umiejętność ich osiągania są tak ważne, to sam uznaj ten problem za strategiczny w całym swoim życiu. W ten problem niezależnie od tego, czy już jesteś menedżerem, czy też jesteś dopiero kandydatem do tego zawodu musisz zaangażować wszystkie swoje możliwości, cały swój inte­lekt, całą wzrastającą w miarę upływu lat wiedzę i doświadczenie, swój potencjał. W tej tak ważnej sprawie i w tym zawodzie rezygnacja z własnej inicjatywy (chociaż jest ona zawsze ograniczana przez otaczającą nas rzeczywistość), a także bierność i dryfowanie na fali otaczających nas wydarzeń są nie do przyjęcia. Musisz też być przy tym cały czas świado­mym tego, co na danym etapie życia uważasz za sukces i jaką będzie on miał dla Ciebie wartość gdy go po jakimś czasie osiągniesz, czym planowany przez nas sukces jest teraz, a czym będzie w przyszłości dla otaczającego Cię środowiska, którego opinię uznajesz i z którą liczysz się!

Jeśli uznałeś tę sprawę za naprawdę ważną, to winna ona być cały czas w centrum Twojej uwagi. Swoją strategię w tym zakresie powinieneś korygować w miarę zmian zachodzących w Tobie samym i w otaczającym Cię środowisku. Pamiętaj, że żaden planowany wcześniej sukces nie jest od początku tak doskonale zaplanowany i realizowany, by nie mógł być w trakcie realizacji przedsięwzięcia udoskonalony. Warto przy tym być otwartym na koncepcje i doświadczenie innych i umieć implantować do swoich koncepcji najlepsze pomysły innych - w tym także konku­rentów. Staraj się przy tym, by planowane Twoje przedsięwzięcia były realne i realizowalne, ale też, by były na miarę Twoich możliwości.

A teraz już tradycyjnie powracamy do naszych polskich baranów...

1. Po latach spędzonych przy rozwiązywaniu większych i mniejszych problemów biznesowych niewiele powinno mnie zdziwić. Lecz tak nie jest i coraz bardziej niepokoi mnie brak zainteresowania gospodarką na szczytach władzy. Wiele na to wskazuje, że będą kłopoty z zatwierdzeniem budżetu, w którym uwzględniono już zmiany podatkowe w PIT, VAT, akcyzę, podatku od spad­ków, opłaty skarbowe, które jeszcze nie zostały uchwalone i nie wiadomo, czy z tym zdążymy. Mówiło się dużo o ułatwieniach w for­malnościach związanych z prowadzeniem biznesu, a nie tylko nic nie uchwalo­no, ale na podstawie obecnego prawa po 1 stycz­nia 2007 będą kłopoty z zarejestrowaniem firmy... Od początku roku przy­gotowywana jest tzw. duża nowelizacja ustawy o swo­bodzie działalności gospodarczej, jednak nie była ona dotąd przedmiotem obrad rządu. Wszystko wskazuje na to, że nie wejdzie w życie w tym roku, a prócz tego w budżecie nie uwzględniono wydatków na ten cel... Mówiło się też o tzw. małej no­welizacji tej ustawy, ale i o tym dotąd rząd nie rozmawiał. W nowelizacji ustawy rencistach oraz osobach prowadzących sezono­wą działalność gospodarczą rząd planował wprowadzenie możliwości czasowego zawieszania prowadzenia firmy (dotyczy to, ok. 200 tys. przedsiębiorców sezonowych którym obiecywano, że nie będą musieli płacić po sezonie podatków oraz składek ZUS). Chodzi tu też o 100 tys. przedsiębiorców dorabiających do renty, dla których z końcem tego roku tracą ważność przepisy, które zwalniają ich z obowiązku płacenia pełnej składki ZUS, a więc od 1 stycznia zamiast 170 zł będą płacić ponad 700 zł miesięcz­nie... Wiszą nam nad głową też inne problemy. Eksperci zwracają na najważniejsze z nich, które dotyczą ważnych projektów ustaw o budownictwie społecznym (jej brak grozi, że VAT na nowe mieszkania zwiększy się w 2008 r. z 7% do 22%), emery­turach pomostowych (jej brak grozi, że od 2008 roku poza górnikami nikt nie będzie możliwości przejścia na wcześniejszą emeryturę) i akcyzie na prąd (sytuacja w Polsce nie jest zgodna z unijnymi regułami). Uffff....

2. Kolejne polskie problemy z unijnym ustawodawstwem. W kwietniu 2006 r. Polska przyjęła ustawę dotyczącą roślin mody­fikowanych genetycznie (GMO), którą teraz Komisja Europejska uznaje za niezgodną z unijnymi przepisami, ponieważ zakazuje handlu tymi roślinami oraz blokuje ich dostęp do narodowego katalogu roślin dopuszczonych do upraw. Według unijnej dyrek­tywy (2001/18/WE) państwa członkowskie nie mogą zabraniać roślin GMO, które zostały zaakceptowane na poziomie unijnym. Rząd ma dwa miesiące na złożenie wyjaśnień. Jeżeli ustawa nie zostanie znowelizowana, Polskę czeka rozprawa przed Europej­skim Trybunałem Sprawiedliwości i wielomilionowa grzywna.

Komisja Europejska (KE) zarzuciła też Polsce niewystarczające wdrożenie dwóch unijnych dyrektyw: o pracowniczych programach emerytalnych, oraz o egzekwowaniu praw własności intelektualnej. W obu przypadkach polski rząd ma dwa miesi­ące na odpowiedź.

3. Rząd zgłosił projekt nowelizacji prawa bankowego. Wymuszona ona została przez porozumienie z UniCredito o fuzji Pekao SA i BPH. Ma być podstawą prawną do podziału BPH przed finałem fuzji z Pekao. Projekt ustawy został oprotestowany przez eks­pertów, Związek Banków Polskich oraz Narodowy Bank Polski. Twierdzą oni, że "wprowadzenie nowelizacji może skłonić międzynarodowe grupy finansowe do dzielenia polskich banków i przenoszenia części ich majątku za granicę. Wtedy nasz nadzór będzie musiał sobie radzić z mniejszym bezpieczeństwem pieniędzy klientów banków".Ta nowelizacja ma szanse także być też sprzeczna z konstytucją, bo nie obejmuje banków spółdzielczych, a także nie przewidziano dla niej vacatio legis (w tym przypad­ku rząd powołuje się na "ważny interes publiczny"). Trudne są też do określenia pełne konsekwencje proponowanych zmian dla finansów publicznych.

oprac. : Magdalena Kolka / Global Economy Global Economy

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: