Polska: wydarzenia tygodnia 45/2015

Przeczytaj także: Polska: wydarzenia tygodnia 44/2015

• Ważna decyzja Trybunału Konstytucyjnego. Według P. Kuczyńskiego głównego ekonomisty Xeliona wyrok TK uznający za konstytucyjne przeniesienie środków z OFE do ZUS powoduje, że decyzja ta jest korzystniejszym wyjściem z punktu widzenia emerytów, jednak wyrok ten otwiera furtkę do likwidacji tych funduszy dla finansowania pomysłów politycznych.
• Październikowe bezrobocie było poniżej 10 proc., co jest jednym z najniższych pośród innych państw unijnych. Jednak równocześnie pod względem aktywizacji osób, które bez pracy pozostają dłużej niż dwa lata, jesteśmy w ogonie unijnych statystyk.
• Według GUS październikowa deflacja wyniosła 0,8 proc. r/r, a w porównaniu z poprzednim miesiącem ceny wzrosły o 0,1 proc.
• Szacuje się, że każdego roku w wyniku oszustw podatkowych budżet traci 30-50 mld zł. Ograniczenie tego procederu może dać większy zysk niż wprowadzenie podatku od banków i supermarketów.
• RPP zdecydowała o pozostawieniu bez zmian stóp procentowych. Główna stopa referencyjna pozostała na rekordowo niskim poziomie 1,5 proc.
• Według Korporacji Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych we wrześniu eksport (w euro) wzrósł o 5,7 proc. r/r i o 19,7 proc. m/m do 15,285 mld euro.
• Według NBP oficjalne aktywa rezerwowe wyniosły po wrześniu br. 91,56 mld euro i wzrosły o 1,3% m/m (a w ujęciu rocznym jest to wzrost o 14,9%). Jednak w przeliczeniu na dolary rezerwy wynoszą 100,78 mld USD, a ich wielkość spadła ze 101,47 mld USD miesiąc wcześniej. W złotych aktywa rezerwowe wyniosły w październiku 390,51 mld zł (wobec 383,09 mld zł miesiąc wcześniej i 335 mld zł rok wcześniej). NBP zarządza tymi rezerwami dążąc o maksymalizowanie ich zyskowności, przy priorytetami na ich bezpieczeństwo i zachowanie niezbędnego poziomu płynności. NBP inwestuje rezerwy w rządowe papiery wartościowe, w papiery emitowane przez instytucje międzynarodowe oraz agencje rządowe. Pewna część rezerw jest utrzymywana w formie lokat w bankach o wysokiej ocenie wiarygodności oraz w złocie.
• W programie PiS jest interesujący pomysł tworzenia towarzystw funduszy inwestycyjnych przy spółkach z częściowym lub pełnym udziałem Skarbu Państwa. Wyliczono, że gdyby ulokować w takim funduszu ok. jednej czwartej zysków największych spółek z udziałem SP (6-9 mld zł rocznie), to można by uzyskać na inwestycje w latach 2015-2021 kwoty 40-60 mld zł w kapitale (co w połączeniu z kredytami, oraz innymi mechanizmami pozwoliłoby na uzyskanie na przedsięwzięcia inwestycyjne środków w wysokości 75-150 mld zł w ciągu 6-7 lat.
• Według ekspertów z Deloitte do 2040 r. Polska może osiągnąć 75–85 proc. poziomu zamożności Niemiec. Ta znana globalna firma konsultingowa swoją prognozę warunkuje istotnym zwiększeniem inwestycji, które można sfinansować dzięki długoterminowym oszczędnościom emerytalnym.
• Według prognoz Komisji Europejskiej polski produkt krajowy brutto wzrośnie w tym roku o 3,5 proc. i będzie rósł w tym samym tempie w 2016 oraz w 2017 roku. Jednak wg aktualnych prognoz Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju dynamika polskiego PKB spowolni z 3,4 proc. w 2015 r. do 3,3 proc. w 2016 r.
• Polska Agencja Informacji i Inwestycji Zagranicznych (PAIiIZ) pozyskała dziewięć amerykańskich projektów. Umożliwi to stworzenie 1500 miejsc pracy.
• Według Agencji Rozwoju Przemysłu (ARP) Polskie górnictwo węgla kamiennego pierwsze 9 miesięcy zamknęło stratą netto 1,674 mld zł (po pierwszym półroczu strata ta wynosiła 1,445 mld zł).
• PSE przekazały do eksploatacji linię 400 kV Ełk Bis – granica RP. To ostatni po stronie polskiej element mostu elektroenergetycznego Polska-Litwa, współfinansowanego przy pomocy środków Unii Europejskiej.

Komentarz do wydarzeń gospodarczych

---

W POLSCE ROZWODNICY CZĘŚCIEJ BANKRUTUJĄ?

Od początku roku do końca września ponad 1300 osób ogłosiło upadłość konsumencką. Wśród składających wnioski dominują osoby tuż po rozwodzie lub w trakcie rozwodu oraz bezrobotni i emeryci.

- Najczęściej osoba już po rozwodzie lub jeszcze w jego trakcie widzi, że nie ma szansy spłacać zobowiązania, które były prawdopodobnie zaciągnięte wspólnie. To powoduje, że strona podchodzi racjonalnie i stara się umorzyć dług, którego nie jest wstanie spłacić - mówi newsrm.tv Mariusz Hildebrand, wiceprezes zarządu, BIG InforMonitor.

Dane Ministerstwa Sprawiedliwości pokazują, że utrzymuje się zainteresowanie Polaków upadłością konsumencką. W ciągu 9 miesięcy działania nowego, zliberalizowanego prawa dotyczącego upadłości konsumenckiej do sądów wpłynęły 3 892 wnioski. Sądy ogłosiły upadłość w 1 334 przypadkach.

Z badań wynika, że najwięcej wniosków składają osoby tuż po rozwodzie lub w trakcie rozwodu oraz bezrobotni i emeryci. Jeśli chodzi o profesje, to przekrój jest spory, można wymienić m.in. księgowe, urzędników, brygadzistę z kopalni, lekarzy, pielęgniarki, pracowników banków, inżynierów, zatrudnionych na umowy zlecenie.

Z analiz Biura Informacji Kredytowej i Biura Informacji Gospodarczej InfoMonitor wynika, że przeciętny dług osób bankrutujących, które mają zobowiązania wobec banków, przekracza 160 tys. zł. Podobnie jak we wcześniejszych okresach, wśród ogłaszających upadłość, kobiety wciąż przeważają nad mężczyznami. Ich udział wynosi blisko 57 procent.

Na 1 334 upadłości ogłoszone od stycznia do września tego roku, przypadły 353 wnioski oddalone, 56 umorzonych, 546 zwróconych oraz 25 odrzuconych z przyczyn formalnych.

Najczęstszą przyczyną powodującą oddalenie przez sąd wniosków o ogłoszenie upadłości konsumenckiej jest umyślne doprowadzenie dłużnika do swojej niewypłacalności lub świadome istotne zwiększenie jej stopnia, np. poprzez lekkomyślne zaciąganie kolejnych zobowiązań finansowych. Do oddalenia wniosku doprowadza także rażące niedbalstwo dłużnika. Najczęstszą przyczyną zwrotu wniosków jest natomiast złożenie niekompletnego wniosku oraz nieuzupełnienie jego braków we wskazanym przez sąd terminie. Z kolei, gdy zainteresowany upadłością w trakcie postępowania ukrywa przed wierzycielami i sądem majątek, dochodzi do umorzenia postępowania. Zgodnie z prawem ogłoszenie upadłości możliwe jest wyłącznie raz na 10 lat. Również tyle trzeba czekać, by złożyć kolejny wniosek w tej sprawie, jeśli poprzedni zostanie oddalony albo umorzony.

Mariusz Hildebrand, wiceprezes zarządu, BIG InforMonitor