eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plWiadomościPublikacje › Banki w Polsce: sny o potędze

Banki w Polsce: sny o potędze

2013-11-29 11:46

Przeczytaj także: Fitch: polski sektor bankowy w dobrej formie


Postulat repolonizacji banków działających na terenie Polski jest jednym z elementów największej partii opozycyjnej, a tacy eksperci jak prof. Krzysztof Rybiński oczekują, iż nastąpi to już do 2015 roku. Rybiński przewiduje, że po wygranych przez PiS wyborach zostaną wprowadzone zmiany podobne do tych obowiązujących teraz na Węgrzech.

„W szczególności zostaną przeprowadzone zmiany prawa, które osłabią pozycję banków wobec ich klientów. UOKiK i KNF będą bardzo szczegółowo kontrolować politykę cenową banków, a osoby umoczone w kredyty we frankach szwajcarskich uzyskają istotne ulgi w ich spłacaniu, kosztem banków” – pisze na swoim blogu prof. Rybiński. „To spowoduje, że zyskowność sektora znacząco spadnie, a znaczną część obecnego zysku, który w skali roku sięga 15 miliardów złotych, zatrzymają obywatele w postaci niższych prowizji i niższych kosztów spłaty kredytów we frankach. Taka polityka, korzystna dla obywateli, znacząco obniży oczekiwaną stopę zwrotu z kapitału w sektorze bankowym i giełdową wycenę banków. Jednocześnie międzynarodowe grupy bankowe w strefie euro będą pod presją dalszego ograniczania swoich bilansów. To zmusi zarządy tych banków do sprzedaży swoich aktywów w Polsce, i te decyzje zapadną prawdopodobnie jeszcze przed 2015 rokiem, żeby wyprzedzić zmiany regulacyjne w Polsce” – dodaje.

Cele spółek matek

A sytuacja spółek matek polskich banków nie wygląda bardzo dobrze. W najlepszej sytuacji jest Santander, kontrolujący BZ WBK. Jest jednym z nielicznych hiszpańskich banków, które wyszły obronną ręką z kryzysu. Ma mocno zdywersyfikowany biznes, dochodowe spółki w Ameryce Łacińskiej, Wielkiej Brytanii, i właśnie BZ WBK. Ma też zyski w samej Hiszpanii. W 2012 roku bank zarobił tam na czysto 1,29 mld euro.

Z drugiej strony wyniki Santandera też są jednak dalekie od stabilności. W 2012 roku grupa miała 2,2 mld euro zysku, lecz było to o 58 proc. mniej niż rok wcześniej. W pierwszym półroczu 2013 grupa miała 2,26 mld euro zysku, więcej o 29 proc. niż przed rokiem, jednak stało się to głównie dzięki operacjom w Ameryce Łacińskiej. W samej Hiszpanii zysk spadł do 294 mln euro, a więc o 27 proc.

W zeszłym roku bank utworzył ponad 18,8 mld euro rezerw, w tym 6,1 mld euro na kredyty hipoteczne w Hiszpanii. Fundamentami Santandera może wstrząsnąć jednak nie tylko trwające już od kilku lat trzęsienie ziemi na rynku nieruchomości w Hiszpanii. Przyczynić się do tego może także wciąż pogarszająca się sytuacja konsumentów. Według danych Banku Hiszpanii na koniec czerwca odsetek złych kredytów osiągnął w tym kraju poziom 11,21 proc., wobec 9,65 proc. rok wcześniej. Portfel Santandera jest lepszy, ale dynamika niekorzystnych zmian też jest wysoka.

W znacznie gorszej sytuacji jest Millennium BCP, podmiot dominujący polskiego Millennium. Portugalski bank realizuje plan strategiczny i naprawczy na lata 2012-2017 i w 2013 roku mogą rozstrzygnąć się jego losy. W zeszłym roku bank miał 1,22 mld euro straty, wobec 849 mln euro w poprzednim. Przyczyną są odpisy na straty w Grecji w wysokości 694 mln euro oraz odpisy w Portugalii na 1,24 mld euro.

Straty w Grecji nie powinny się już pogłębiać, gdyż bank sprzedał tam swoją spółkę zależną i zainwestował w kupujący ją Pireus Bank 400 mln euro. Millennium BCP zakończył negocjacje planu restrukturyzacji z Komisją Europejską i udało mu się obronić przed koniecznością sprzedaży polskiego Millennium oraz zyskownych spółek w Mozambiku i Angoli. W raporcie rocznym informował, że przewiduje „redukcję aktywów ważonych ryzykiem, poprzez delewarowanie, optymalizację i przeniesienie z IRB do innego portfela pożyczkowego, mianowicie w Polsce”. To dość niejasne sformułowanie może oznaczać, że skracaniu pozycji w Portugalii towarzyszyć ma wzmocnienie banku w Polsce. Ale Millennium BCP dodaje, że w 2014 r. plan strategiczny zostanie poddany przeglądowi, a wraz z nim zamierzenia wobec polskiej córki.

Właściciel Banku Pekao SA, UniCredit, we Włoszech ponosi straty. Cała grupa miała 865 mln euro zysku w 2012 r., wobec 9,2 mld euro straty rok wcześniej, a po pierwszym półroczu tego roku 810 mln euro zysku. W II kwartale jednak straty we Włoszech sięgnęły 104 mln euro, a na dodatek 53 mln euro straty miał należący do UniCredit Bank Austria. A polski Bank Pekao SA ma wyraźną nadwyżkę kapitałów. Bank jest więc w znakomitej sytuacji, aby kupować inne banki, czego potwierdzenie mieliśmy w ostatnich dniach. Pojawia się jednak pytanie, czy UniCredit nie będzie musiał go sprzedać, gdyż sam potrzebuje kapitału.

W przyszłości – w obliczu niskiego wzrostu gospodarczego – ważnym czynnikiem może być sama wielkość banku. Prezes PKO Banku Polskiego SA Zbigniew Jagiełło uważa, że małe banki będą „nieatrakcyjne dla właścicieli”, co spowoduje wystawienie ich na sprzedaż, nawet gdy nie będzie tego wymagała kondycja właściciela.

Istotne zmiany na polskim rynku bankowym wydają się nieuniknione. Mówi się również, że mogą się w nie włączyć światowi giganci, dotychczas słabo obecni w Polsce, tacy jak np. HSBC. Jednak wszystko wskazuje na to, że beneficjentem transformacji będzie PKO BP. Jak potoczą się losy czas oczywiście pokaże, a nie bez znaczenia będzie tu rola polityków i urzędów regulacyjnych, takich jak UOKiK i KNF.
Przeczytaj także: KNF: sektor bankowy I-VI 2008 KNF: sektor bankowy I-VI 2008

poprzednia  

1 2

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: