Tydzień 14/2004 (29.03-04.04.2004)

• Zadłużenie zagraniczne Chin wzrosło w 2003 roku do 193,6mld USD. Oznacza to wzrost o 13% r/r. Zadłużenie krótkoterminowe Chin wzrosło w ubiegłym roku o 37% do 77mld USD, a średnio i długoterminowe o niespełna 1% do 116,6 mld USD. Rezerwy walutowe kraju, drugie pod względem wielkości na świecie, sięgnęły na koniec stycznia 415,7mld USD, co oznacza, że Chiny są uznawane za bezpiecznego kredytobiorcę. Ich zadłużenie zagraniczne w relacji do PKB sięga 1,37% i jest rekordowo niskie.
• Według Amerykańskiego Departamentu Handlu zamówienia w amerykańskim przemyśle w lutym wzrosły o 0,3% po spadku w styczniu o 0,9%.
• Nastroje japońskich kół biznesowych rosną. Z cokwartalnej ankiety banku centralnego (tankan) wynika, że marzec jest do robienia interesów najlepszym miesiącem od prawie 7 lat. Ta poprawa nastrojów w japońskich kołach gospodarczych jest wywołana silnym wzrostem eksportu do innych krajów Azji, a szczególnie do Chin. Zauważa się też powrót spożycia wewnętrznego. Dla globalnej gospodarki to dobra wiadomość. Gospodarka japońska to druga co do wielkości gospodarka na świecie.
• Organizacja Państw Eksportujących Ropę Naftową (OPEC) postanowiła zredukować od 1 kwietnia wydobycie o 1 mln baryłek dziennie do 23,5 mln baryłek. Szacuje się, ze nadprodukcja dzienna wynosi obecnie ok. 1,5mln baryłek.
• Według prognoz do 2020 roku produkcja biodegradowalnych plastików przez koncern Toyota Motor osiągnie wartość 38mld USD. Koncern chce mieć wtedy dwie trzecie globalnego rynku. Poza produkcją plastików ze składników naturalnych zajmuje się on także hodowlą roślin oraz nowymi sposobami ich wykorzystywania. Toyota zaczęła już stosować bioplastiki w swoich najnowszych modelach aut, m.in. priusie (posiada napęd hybrydowy, łączący silnik elektryczny i spalinowy).
• Producenci aut z Korei Południowej zwiększyli sprzedaż w marcu o ponad 25%. Siłą napędową jest eksport. W tym miesiącu wyeksportowano 285,4 tys. aut, czyli o 67% więcej niż rok wcześniej. Jednak w tym samym czasie na rynku krajowym sprzedaż spadła o 28% do 93,9 tys. Hyundai - największy koreański koncern motoryzacyjny poinformował o wzroście o 10% m/m swojej sprzedaży na europejskim rynku.

Komentarz do wydarzeń gospodarczych

---

A JEDNAK BĘDZIE MUSIAŁ ZAPŁACIĆ

Microsoft będzie musiał zapłacić prawie pół miliarda grzywny za nadużywanie dominującej pozycji na rynku oprogramowania. To oficjalna decyzja Komisji Europejskiej.

Na czele unijnej komisji do spraw konkurencji stoi komisarz Mario Monti. Jego decyzje od początku wywołują ostre reakcje tych, których dotyczą. Wydał ich wiele, ostro też reagowali ukarani, a także ci, którym uniemożliwiał dokonywanie różnych form koncentracji wpływów na rynku. Na jego decyzje nie miały wpływu naciski prezydenta, krytyki kanclerza, czy też premierów.

Ostatnia decyzja dotyczy światowego giganta informatycznego, Microsoftu. Nałożona kara wynosi 497mln euro. Jeszcze nigdy dotąd jedna firma nie dostała tak wysokiej grzywny od Komisji Europejskiej. Towarzyszące karze pieniężnej dodatkowe zalecenia dotyczące sprzedaży okrojonej wersji Windows (bez odtwarzacza multimedialnego, który jest jednym ze spornych elementów) to wygrana konkurentów (RealNetworks czy Apple). Zyskają oni większą szansę na rozpowszechnienie swoich odtwarzaczy. Podobno koncern ma też udostępnić informacje o szczegółach swojego oprogramowania konkurentom na rynku serwerów (m.in. Sun Microsystems), na podstawie umów licencyjnych z "rozsądnymi cenami". UFF!

Microsoft zapowiada odwołanie się do unijnych trybunałów od niekorzystnej decyzji Komisji. Proces może potrwać nawet trzy lata. Na ten czas będzie musiał zamrozić kwotę równoważną grzywnie plus odsetki, ale to nie problem przy rezerwach gotówkowych szacowanych na ok. 53mld USD.

Zasada: bij lidera obowiązuje od dawna i będzie obowiązywać zawsze. Microsoftowi dobierano się do skóry już wiele razy tak w USA, jak i za granicą. Tym razem jednak Bill Gates trafił na swego. Jest nim komisarz unijny Mario Monti. To prawdziwy szeryf, który bardzo nie lubi przegrywać...