eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plWiadomościGospodarkaPolska › Tydzień 41/2009 (05-11.10.2009)

Tydzień 41/2009 (05-11.10.2009)

2009-10-10 20:03

Przeczytaj także: Tydzień 40/2009 (28.09-04.10.2009)

  • Prezydent po prawie dwóch latach oczekiwania ratyfikował Traktat Lizboński. Oznacza to, że już 26 krajów zaakceptowało ten dokument. Oznacza to też, że tylko Czechy nie zakończyły tego procesu i od nich zależy wejście w życie tego dokumentu.
  • Według Leszka Balcerowicza wydatki naszego budżetu to około 43-44% PKB i są dużo większe, niż w krajach rozwiniętych w czasach, gdy miały one nasz poziom dochodu na głowę. To generuje szybki wzrost długu publicznego.
  • Rosyjski koncern Gazprom w dalszym ciągu zastanawia się nad podpisaniem jeszcze w październiku kontraktu na dodatkowe dostawy gazu do Polski.
  • Orlen ogranicza produkcję w litewskich Możejkach (70-80% możliwości), zwalnia też 500 pracowników litewskich zakładów, oraz ograniczył wielkość środków przewidzianych do inwestycji w ten kombinat.
  • KE zatwierdziła rządowy plan wsparcia przedsiębiorstw, które mają utrudniony dostęp do kredytów z powodu kryzysu gospodarczego. Będzie on funkcjonował do końca 2010 roku i będzie dotyczył wyłącznie przedsiębiorstw, które popadły w kłopoty na skutek kryzysu gospodarczego, a więc przed końcem czerwca 2008 r. Jego celem jest wspieranie dotacjami firm, ma pomóc w utrzymaniu dotychczasowego poziomu zatrudnienia i zapobieganiu bankructwom. Ma sprzyjać inwestycjom i ma prowadzić do ożywienia koniunktury gospodarczej. Przewiduje on gwarancje na krótko- i średnioterminowe zobowiązania, co ma sprzyjać udzielaniu pożyczek międzybankowych oraz zapewnić płynność finansową instytucji finansowych.
  • W ciągu trzech kwartałów przychody z prywatyzacji wyniosły dotychczas ponad 4,2 mld zł. Plan przychodów prywatyzacyjnych na ten rok przewiduje przychody w wysokości 12 mld zł, a w roku przyszłym ma to być 25 mld zł. W tym roku kończona ma być prywatyzacja pierwszej grupy firm Wielkiej Syntezy Chemicznej (Ciech SA, Zakłady Azotowe w Tarnowie oraz Zakłady Azotowe w Kędzierzynie-Koźlu). Największą tegoroczną prywatyzacją mają być: sprzedaż akcji spółki energetycznej Enea, oraz debiut Polskiej Grupy Energetycznej. Trwa też proces prywatyzacji Giełdy Papierów Wartościowych.
  • Opublikowano warunki ugody w sprawie prywatyzacji PZU SA. Zakończyło to wieloletni spór pomiędzy skarbem państwa i Eureko. Głównymi elementami tej ugody są: wypłata megadywidendy z PZU (w wysokości 12,75 mld zł, z czego 12 mld zł będzie pochodzić z kapitału rezerwowego, a reszta z zysku wypracowanego przez ubezpieczyciela w I półroczu 2009 r.). Przed pierwszą ofertą publiczną (IPO) PZU strony umowy będą zgodnie głosować w sprawach dywidendy, która nie powinna być niższa niż 25% i wyższa niż 45% zysku netto. Umowa zobowiązuje także MSP i Eureko do niezwłocznego przygotowania IPO, ustalono też tryb tych przygotowań.
  • Niemcy zadeklarowały pomoc dla Opla w wysokości 4,5 mld euro. Do tego typu działań mają się dołożyć inne kraje, na których terenie są zakłady tego koncernu. Nieoficjalnie mówi się, że Polska powinna wpłacić do tego funduszu 1,2 mld zł. To swoista licytacja, od wyniku której będzie zależeć koncepcja rozwoju zakładów koncernu kierowanego teraz przez konsorcjum Magna z udziałem rosyjskiego banku.
  • Komisja Nadzoru Finansowego zatwierdziła prospekt emisyjny Polskiej Grupy Energetycznej. Wkrótce papiery tej firmy znajdą się na giełdzie.
  • Eksperci prognozują, że w przyszłym roku kurs wymiany złotówki będzie na poziomie 3,8 zł/euro.

Komentarz do wydarzeń gospodarczych

UGODA Z EUREKO, CZYLI PO LATACH KONFLIKTU KORZYSTNY DLA NAS FINAŁ

Nie ulega wątpliwości, że wieloletni spór z Eureko nie był dla nas korzystny, lecz dla Eureko okazał się on także niekorzystny szczególnie w ostatnich miesiącach. Można więc powiedzieć, że światowy kryzys był głównym sprawcą tego, że partnerzy jeszcze raz usiedli za negocjacyjnym stołem i postanowili podjąć kolejną próbę uzgodnienia warunków ugody. Holendrzy do tych negocjacji przymuszała sytuacja finansowa Eureko, które zostało poważnie osłabione skutkami kryzysu. Polska miała nad głową zagrożenie poważnymi konsekwencjami dla budżetu, w wyniku przygotowywania przez międzynarodowy arbitraż wyceny strat Holendrów, na skutek zerwania przez Polskę warunków umowy w sprawie prywatyzacji głównego ubezpieczyciela na polskim rynku. Prócz tego taka sytuacja podważała zaufanie do naszego kraju potencjalnych inwestorów zagranicznych, co jest dla nas ważną sprawą. Rządowa decyzja sprzed lat zobowiązywała nas do oddania Holendrom pełnej kontroli nad PZU. Była wówczas przygotowana przez decydentów szybko i chyba bez wyobraźni, a w jakimś stopniu tłumaczy ich to, że robili to w ostatnich chwilach urzędowania rządu. Do dziś nie zostało wyjaśnione, dlaczego właśnie to robiono w takim momencie i w takich politycznych okolicznościach. My nawet dziś mamy jeszcze wiele pytań i wątpliwości bez odpowiedzi i wyjaśnienia... Warto przede wszystkim poinformować dlaczego minister skarbu Aldona Kamela-Sowińska (AWS), zgodziła się za określoną cenę sprzedać Holendrom ten dodatkowy pakiet 21% akcji, ale też kto był tej koncepcji głównym autorem...

Spór z Eureko przegraliśmy w międzynarodowym trybunale arbitrażowym i teraz groziły nam wielomiliardowe odszkodowania (Eureko wyceniło swoje straty z tytułu nie zrealizowanych postanowień zawartej umowy na ponad 30 mld zł). Prócz tego gdybyśmy nawet zapłacili to odszkodowanie, to i tak w dalszym ciągu wisiałaby nad nami groźba obowiązku sprzedania na kiepskich warunkach finansowych dalszych udziałów, co praktycznie oznaczało utratę kontroli państwa nad spółką.

Cele przed ostatnia rundą negocjacyjną po obu stronach były jednoznaczne:
  • Eureko mając kłopoty finansowe (2 mld euro strat za 2008 rok) liczyło na jak najszybszy i jak największy zastrzyk gotówki,
  • polski rząd chciał utrzymać kontrolę nad PZU i jak najmniej zapłacić (pusta państwowa kasa).
Czynnikiem mobilizującym był czas, który przymuszał Holendrów do rozmów i kompromisu. My baliśmy się wyceny strat Eureko przez międzynarodowy arbitraż...

Wynik dla Holendrów jest pozytywny, bo w tym roku otrzymają 8 mld zł w gotówce, a skarb państwa 3,4 mld zł dywidendy. Ugoda przewiduje zrzeczenie się przez Holendrów roszczeń wobec polskiego rządu i zobowiązali się do kontrolowanego przez nas wycofania się z PZU. Powstała specjalna spółka zarządzająca częścią akcji PZU, a proces wypłacania pieniędzy Holendrom jest podzielony na dwa etapy i przewiduje czasowe "wypożyczenie" Holendrom akcji PZU należących do skarbu, tak by mogli z nich wyciągnąć dywidendę. To gwarantuje, że realizacja uzgodnionej sumy dla Eureko odbędzie sie poza budżetem. Już teraz do specjalnej spółki Kappa (w 100% należy do skarbu państwa) 10% akcji należących do Eureko i 4,9% akcji polskiego skarbu). Oznacza to, że dziś Eureko ma już tylko 23% akcji PZU. W przyszłym roku PZU wejdzie na giełdę i zostanie uruchomiony proces sprzedaży kolejnych pakietów akcji należących do Eureko.

Można powiedzieć, że wszystko dobre, co się dobrze kończy. Jednak z całą pewnością nie można powiedzieć, że nas to nic nie kosztowało, bo kosztowało i to dużo! Jest jednak faktem, że gdyby nie dobrze wykorzystany moment osłabienia naszego partnera, kosztowałoby to nawet tak wiele, że mógłby załamać się budżet państwa. Warto zadać sobie pytanie dlaczego winni nie odpowiedzieli za doprowadzenie do tego zagrożenia (przynajmniej politycznie), dlaczego nie podano do oficjalnej wiadomości ich nazwisk... Kosztowało to nas wiele, chociaż nie ma żadnych trudności, żeby to oszacować (podobnie jak to zrobili Holendrzy w trakcie prac trybunału arbitrażowego. Pytanie to narzuca się tym bardziej, że oczyszczamy życie publiczne z ludzi, którzy prowadzili niezgodny z prawem lobbing w sprawie ustawy hazardowej, a tu są przecież wyliczalne straty. Więc...

oprac. : Magdalena Kolka / Global Economy Global Economy

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: