eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plWiadomościGospodarkaPolska › Tydzień 25/2009 (15-21.06.2009)

Tydzień 25/2009 (15-21.06.2009)

2009-06-20 19:10

Przeczytaj także: Tydzień 24/2009 (08-14.06.2009)

  • Kwietniowy bilans handlowy Polski zamknął się nadwyżką 28 mln euro, a ostatnie 3 miesiące zamknęły się niedoborem ok. 7 mln euro. Warto tu zaznaczyć, że w IV kwartale 2008 roku przekraczał on 1,5 mld euro. To rezultat spowolnienia gospodarki i spadku o 37% importu, który w kwietniu wyniósł 7,9 mld euro (przed rokiem 12,5 mld euro) Kwietniowy eksport spadł o 30% do 7,9 mld euro (z 11,3 mld euro przed rokiem).
  • Według GUS ceny towarów i usług konsumpcyjnych w maju wzrosły o 0,5% m/m, a w ujęciu rocznym inflacja wyniosła 3,6% (w kwietniu była na poziomie 4,0% r/r) i była powyżej górnej granicy celu inflacyjnego wyznaczonego przez NBP. Największy wpływ na wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych miał w tym okresie wzrost cen żywności i napojów bezalkoholowych oraz podwyżki opłat związanych z transportem.
  • Według Eurostat-u stopa zatrudnienia w Polsce spadła w I kw. 2009 roku o 1,0% r/r wobec wzrostu o 3,0% w IV kw. ub. roku. W tym okresie w Unii i w strefie euro zatrudnienie spadło o 1,2%.
  • Rząd przyjął założenia do projektu budżetu państwa na rok 2010: wzrost PKB o 0,5% r/r (w cenach bieżących wyniesie on 1,324 bln zł), średnioroczny wzrost cen towarów i usług konsumpcyjnych ok. 1,0%, przeciętne wynagrodzenie w gospodarce narodowej wyniesie 3.150 zł, przeciętne zatrudnienie w gospodarce narodowej zmniejszy się o 2,2%, a w sektorze przedsiębiorstw o 2,8%. Stopa bezrobocia rejestrowanego na koniec roku jest prognozowana na poziomie 13,8%.
  • Na koniec maja deficyt budżetowy wyniósł 16,4 mld zł (90,2% planu na 2009 rok, który ustalono na 18,19 mld zł), dochody budżetu państwa w maju osiągnęły 111,05 mld zł, a więc 36,6% planu, natomiast wydatki - 127,45 mld zł, czyli 39,7% planu. Wpływy łączne z podatków pośrednich wyniosły 35,2% rocznego planu, z podatku dochodowego od osób prawnych (CIT) - 36,0%, zaś z podatku dochodowego od osób fizycznych (PIT) – 36,9%. Przychody z prywatyzacji wyniosły 470,3 mln zł, czyli 3,9% rocznego planu (w budżecie założono 12,00 mld zł brutto).
  • Produkcja przemysłowa w kwietniu spadła o 12,2% r/r, a w maju już tylko o 5,9% r/r. Według GUS w maju spadek produkcji zanotowano w 21 z 34 działów przemysłu. Największe spadki są w dziedzinach, w których dominuje eksport (metale - o 37%, węgiel - o 22,5%, motoryzacja o 13,5%). Wzrosty są w kilku branżach, a największe w elektronice (komputery) o ok. 30% i w przemyśle farmaceutycznym o 22,6%.
  • Na wymianę handlową ma wpływ deprecjacja złotego, bo w kwietniu 2009 średni kurs euro wynosił 4,4 zł, podczas gdy rok wcześniej tylko 3,44 zł. Liczony w złotych spadek importu wyniósł 20%, a eksportu tylko o 10%, co umożliwiło poprawę bilansu handlowego i zamknięcie go dodatnim wynikiem (171 mln euro), podobnie dodatnim wynikiem udało się zamknąć w kwietniu rachunek płatniczy.
  • Według analityków niemieckiego Erste Banku polska gospodarka najbardziej spadnie w II kw. 2009 roku, lecz w III kw. zacznie się odbijać i w całym 2009 r. gospodarka wzrośnie o 1,2 % r/r. Według czerwcowego wydania Euro-Visons: Economic & Capital Market Outlook „polska gospodarka jest mniej otwarta niż innych krajów regionu, popyt konsumpcyjny jest silny i to on wniósł wkład do ogólnego wzrostu w I kw. 2009, nawet w okresie wyższego poziomu bezrobocia”. Analitycy tego banku prognozują dla nas tegoroczne bezrobocie na poziomie 13,3%, a przyszłoroczne na poziomie 14%. Ich zdaniem inflacja (w wyniku osłabienia popytu wewnętrznego) pod koniec roku spadnie do 2,8%.

Komentarz do wydarzeń gospodarczych

NIECO OPTYMIZMU

Polska gospodarka nie jest jedyną wyspą nie zalaną przez skutki światowego kryzysu. Nie jest z nią tak dobrze jak chcielibyśmy, ale jest ona w lepszym stanie, niż wiele podobnych nam krajów. Wyniki pierwszego kwartału wykazały niewielki, ale jednak wzrost PKB (0,8% - wg polskiej metodologii i 1,9% według Eurostat-u). Nie wiadomo jaki będzie II kwartał (chociaż zapowiada się na gorszy od I kwartału), jednak oceny i prognozy dotyczące naszej gospodarki w opinii prestiżowych instytucji finansowych są dziś lepsze, niż były jeszcze przed miesiącem. Wiele prestiżowych instytucji europejskich i światowych wycofuje się teraz z wcześniejszych, czarnych scenariuszy dla naszego kraju. Nie ulega wątpliwości, że rząd silnie ogranicza wydatki, ściąga dywidendy, nic też nie mówi o obiecanych wcześniej podwyżkach płac (np. dla nauczycieli). Wszystko po to, by jak najniższy był deficyt, jak najmniej wzrósł dług publiczny, by utrzymać w ryzach inflację. Przygotowywane są też nowe rozwiązania, które mają polepszyć sytuację na rynku pracy.

Mimo tych wysiłków nie ma już realnych szans, by w tych warunkach mówić jeszcze o wejściu do strefy euro w 2012 roku. Widać, że rząd pogodził się z tym i teraz w programowych wystąpieniach uwagę społeczeństwa koncentruje on na obronie poziomu deficytu (po 5 miesiącach wynosi on ok. 90% planu na cały rok) i długu publicznego. Obrona zaplanowanego deficytu jest chwalebna, ale niewielkie są szanse na sukces, bo jak o tym pisaliśmy już w ubiegłym tygodniu ok. 70% wydatków ma charakter sztywny, a przy utrzymywaniu obecnego poziomu wydatków niewiele ma rząd innych możliwości na obniżenie go. Obecnie czyni wysiłki, by ściągnąć jak najwięcej pieniędzy z dywidend.

Wyniki gospodarcze ostatnich dwóch miesięcy wydaja się być umiarkowanie optymistyczne. Produkcja przemysłowa w kwietniu spadła o 12,2% r/r, a w maju już tylko o 5,9% r/r. Według GUS w maju spadek produkcji zanotowano w 21 z 34 działów przemysłu. Największe spadki są w dziedzinach, w których dominuje eksport (metale - o 37%, węgiel - o 22,5%, motoryzacja o 13,5%). Wzrosty są w kilku branżach, a największe w elektronice (komputery) o ok. 30% i w przemyśle farmaceutycznym o 22,6%.

Produkcja przemysłowa w Polsce jest znacznie bardziej korzystna niż w innych krajach unijnych. Licząc według metodologii Eurostatu kwietniowa produkcja była u nas niższa o 6,9% r/r, w całej UE spadek wyniósł 19,4%, a w strefie euro nawet o 21,6%. Analitycy tłumaczą to tym, że nasza produkcja jest mniej uzależniona od eksportu i w znacznie większym stopniu jest przeznaczona na rynek wewnętrzny, a dodatkowym wsparciem eksportu jest obecnie słaba pozycja polskiej złotówki.

RPP w ciągu ostatnich dwóch miesięcy nie zmieniła stóp procentowych, chociaż w maju obniżyła stopę rezerw obowiązkowych. W poprzednim miesiącu spadł poziom wzrostu cen zarówno konsumpcyjnych (CPI do 3,6%), jak i produkcyjnych (z 4,8% w kwietniu do 3,7% w maju). Jeśli do tego dodać dobre wyniki gospodarcze za I kwartał, to należy się liczyć z obniżką stóp procentowych na najbliższym posiedzeniu RPP. Czy ta prognoza się spełni zobaczymy, a zależy to także od najnowszej prognozy np. tak inflacji, jak i wzrostu gospodarczego.

oprac. : Magdalena Kolka / Global Economy Global Economy

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: