eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plWiadomościGospodarkaŚwiat › Tydzień 41/2008 (06-12.10.2008)

Tydzień 41/2008 (06-12.10.2008)

2008-10-11 22:55

Przeczytaj także: Tydzień 40/2008 (29.09-05.10.2008)

  • W 2009 rok MFW przewiduje spowolnienie tempa wzrostu globalnego handlu towarami i usługami - z 7,2% w 2007 roku do ok. 4% w 2009 roku.
  • Według MFW gospodarka światowa w 2009 roku wzrośnie o 3% i będzie to najgorszy wynik od siedmiu lat (poprzednia prognoza sprzed kwartału mówiła o 3,9%).
  • Przyszłoroczna prognoza MFW dla Chin przewiduje wzrost o 9,3%, a dla Indii - o 6,3%.
  • Według Biura Budżetowego Kongresu (CBO) deficyt budżetu federalnego USA wyniósł w roku finansowym 2008 (który zakończył się 30 września br.) wzrósł do rekordowego poziomu 438 mld USD (w 2007 roku był on na poziomie 276 mld USD, a w 2006 roku wyniósł 162 mld USD). Jest to skutek zwiększonych wydatków rządu na obronę i inne programy federalne oraz mniejszych od przewidywanych dochodów z powodu słabnącej gospodarki. Dotychczas regordowym był rok 2004, kiedy to deficyt budżetowy wyniósł 413 mld USD.
  • Ceny złota są najwyższe od 11 tygodni, przekraczając 925 USD za uncję.
  • Japonia proponuje utworzenie specjalnego funduszu siedmiu najbardziej rozwiniętych państw świata, jaki byłby uruchamiany w razie sytuacji kryzysowych. Powstanie on we współpracy z Międzynarodowym Funduszem Walutowym. Udzielałby wsparcia instytucjom finansowym krajów, które znalazłyby się w kłopotach. Do udziału w takim funduszu zostałyby zaproszone też Chiny i kraje Bliskiego Wschodu.
  • Powstaje nowy fundusz, który w założeniu będzie stanowić azjatycką wersję Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Jego początkowy kapitał wyniesie 80 mld USD. Złożą się na niego Chiny, Japonia, Korea Południowa (80%) i dziesięć krajów Azji Południowo-Wschodniej – ASEAN (20%).
  • Skoordynowana została decyzja sześciu zachodnich banków centralnych obniżce stóp procentowych, a były to bank centralny Stanów Zjednoczonych Federal Reserve (Fed), Europejski Bank Centralny, Bank Kanady, Bank Anglii oraz banki centralne Szwecji i Szwajcarii.
  • Plan nowych bodźców ekonomicznych japońskiego rządu ma mieć wartość 18 mld USD. Poprzednio, by utrzymać płynność systemu, Bank Japonii wprowadził w trzech transzach na rynek bankowy sumę 30 mld USD. Obniżył też stopy procentowe.
  • Ze względu na to, że dotychczasowe kroki na rzecz odmrożenia rynku kredytów nie poskutkowały, administracja USA rozważa przejęcie części udziałów w bankach, co miałoby pomóc w przywróceniu zaufania do systemu finansowego.
  • Zdaniem Petera Orszaga (to analityk budżetowy amerykańskiego Kongresu) Amerykanie w ciągu ostatnich 15 miesięcy stracili nawet 2 bln USD ze swoich funduszy emerytalnych.
  • W opinii analityków Goldman Sachs całkowite koszty kryzysu kredytowego wyniosą 1,2 bln USD.
  • Główny ekonomista JPMorgan Chase & Co. Bruce Kasman jest zdania, że przyjęty w USA plan ratunkowy o wartości nie wystarczy, aby amerykańska gospodarka pokonała obecny kryzys. Jak wiadomo Izba Reprezentantów Kongresu USA przyjęła rządowy plan ratowania systemu finansowego przez wykupienie długów banków inwestycyjnych kosztem 700 miliardów USD.
  • Ze względu na to, że dotychczasowe kroki na rzecz odmrożenia rynku kredytów nie poskutkowały, administracja USA rozważa przejęcie części udziałów w bankach, co miałoby pomóc w przywróceniu zaufania do systemu finansowego.
  • Baryłka ropy na giełdzie NYMEX w Nowym Jorku w dostawach na listopad w handlu elektronicznym staniała o 5,3% do 82 USD. W tym tygodniu ropa staniała już o ponad 12%, a od rekordowych 147,27 notowanych 11 lipca cena surowca spadła o 44%.

Komentarz do wydarzeń gospodarczych

PRZYSPIESZONE (POD WPŁYWEM KRYZYSU) ZMIANY W INSTYTUCJACH ŚWIATOWYCH

Nie ulega wątpliwości, że pod presją obecnego, światowego kryzysu zmienia się układ sił w gospodarce i polityce. Wydaje się, że jesteśmy świadkami początku końca unilateralnego świata, w którym dotąd nic ważnego nie mogło się stać bez udziału, lub przynajmniej "błogosławieństwa" Stanów Zjednoczonych. Środek ciężkości współczesnego świata przesuwa się teraz do Azji. Nic więc dziwnego, że USA nie są w stanie przeszkodzić w realizacji nowych inicjatyw, powstających poza Białym Domem.Teraz będą musiały podzielić się władzą, będą musiały się liczyć z opinią oraz z inicjatywami innych krajów.

Globalny kryzys skłania też do rozważenia zmian w składzie światowych instytucji i układzie sił w nich. Od wielu już lat grupa siedmiu najbardziej uprzemysłowionych państw świata G7 (do niej należą USA, Kanada, Wielka Brytania, Niemcy, Francja, Włochy i Japonia), a potem G8 (bo zapraszano też do niej Rosję) była ekskluzywnym gronem, w którym dyskutowano i nierzadko decydowano o najważniejszych problemach naszego świata. Teraz, w obliczu narastających problemów w światowej gospodarce coraz bardziej logiczna jest konieczność poszerzenia tej grupy przynajmniej o Chiny, Indie i Brazylię. W opinii prezesa Banku Światowego Roberta Zoellicka poszerzenie tej grupy to rozwiązanie, które może zwiększyć efektywność w działaniach mających na celu rozwiązanie kluczowych problemów globalnego świata. Zoellick uważa, że G7 winno być poszerzone nawet o kolejne 7 krajów, a więc o Chiny, Indie, Brazylię, RPA, Arabię Saudyjską i Rosję. Jego zdaniem taka koalicja kontrolowałaby m.in. 70% światowego Produktu Krajowego Brutto, 56% ludności świata oraz 62% wytwarzanej na świecie energii. Jest prawdą, że taka grupa najbardziej wpływowych państw mogłaby skuteczniej podejmować się rozwiązywania najtrudniejszych problemów światowych.

Ta propozycja nie jest jedyną, której autorstwo przypisuje się Zoelickowi. Nieco wcześniej powołał on komisję (z byłym meksykańskim prezydentem Ernesto Zedillo na czele), która ma za zadanie modernizację struktury zarządzania BŚ, w tym ma ona zaproponować rozwiązania, które w konsekwencji zmniejszą wpływ na decyzje w tej instytucji Amerykanów i Europejczyków.

Od pewnego czasu słyszy się (i to coraz głośniej) o dyskusjach mających na celu powstanie na bazie krajów Azji Południowo – Wschodniej największej strefy wolnego handlu. Inicjatywie tej patronują Chiny, zainteresowanie nią wykazują Indie, a nawet Japonia. Pod wpływem kryzysu w tym regionie powstaje nowy fundusz, który w założeniu będzie stanowić azjatycką wersję Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Jego początkowy kapitał wyniesie 80 mld USD. Złożą się na niego Chiny, Japonia, Korea Południowa (80%) i dziesięć krajów Azji Południowo-Wschodniej – ASEAN (20%).

Japonia proponuje też utworzenie specjalnego funduszu siedmiu najbardziej rozwiniętych państw świata, jaki byłby uruchamiany w razie sytuacji kryzysowych. Powstanie on we współpracy z Międzynarodowym Funduszem Walutowym. Udzielałby wsparcia instytucjom finansowym krajów, które znalazłyby się w kłopotach. Do udziału w takim funduszu zostałyby zaproszone też Chiny i kraje Bliskiego Wschodu.

oprac. : Magdalena Kolka / Global Economy Global Economy

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: