eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plWiadomościGospodarkaPolska › Polska: wydarzenia tygodnia 50/2013

Polska: wydarzenia tygodnia 50/2013

2013-12-15 01:36

Przeczytaj także: Polska: wydarzenia tygodnia 49/2013

  • Wzrost gospodarczy Polski spowolni w tym roku do 1,4% z 1,9% w ub.r., zaś w 2014 r. przyspieszy do 2,4%, prognozuje Fitch Ratings. W sierpniu agencja oczekiwała głębszego spowolnienia w tym roku - do 1,2%, natomiast prognoza na 2014 r. wynosiła 2,4%.
  • w opinii ekspertów założenia przyjęte przez rząd do uchwalonego budżetu na 2014 r. są ostrożne, ich zdaniem budżet ten wydaje się bezpieczny.
  • Nadwyżka w handlu żywnością w tym roku może osiągnąć 5,5 mld euro wobec 4,3 mld euro w 2012 roku. W sumie sprzedamy produkty rolno-spożywcze za kwotę 19,5 mld euro.
  • Minister infrastruktury i rozwoju Elżbieta Bieńkowska przyznała, że do unijnych funduszy spójności, które Polsce przyznano w wysokości 82,5 mld euro, trzeba będzie dołożyć drugie tyle ze środków krajowych, by wspierane przez UE inwestycje mogły zostać zrealizowane. Oznacza to, że na inwestycje w Polsce w nowej 7-latce będziemy mieli ok. 160 mld euro.
  • Ustawa dotycząca zmian w systemie emerytalnym po przejściu procedury parlamentarnej wpłynęła do Kancelarii Prezydenta. Prezydent Bronisław Komorowski do 2 stycznia ma czas na podjęcie decyzji (podpisanie, zawetowanie lub skierowanie ustawy do TK).
  • Według GUS iw listopadzie inflacja konsumencka wyniosła 0,6% w ujęciu rocznym (wobec 0,8% r/r w poprzednim miesiącu). W stosunku do poprzedniego miesiąca ceny towarów i usług konsumpcyjnych w listopadzie spadły o 0,2%. Według Eurostat-u produkcja przemysłowa w Polsce (wyrównana dniami roboczymi), w październiku 2013 r. wzrosła o 4,1 proc. r/r po wzroście o 5,7 proc. r/r we wrześniu. Listopadowa stopa bezrobocia wyniosła 13,2 proc. To wyższe bezrobocie o 0,2 pkt proc. wobec października. Według JP Morgan spadek inflacji w listopadzie nie będzie miał praktycznego wpływu na decyzję Rady Polityki Pieniężnej, ponieważ nie zareaguje ona na przejściowe szoki deflacyjne.
  • Według Ludwika Koteckiego, głównego ekonomisty resortu finansów deficyt budżetowy w 2013 r. będzie niższy o 8-9 mld zł od planu po nowelizacji budżetu. Deficyt budżetu po listopadzie wyniósł około 38,5 mld zł, co stanowi to ok. 74,7 proc. z dopuszczonego w tym roku deficytu w wysokości ponad 51,5 mld zł. Państwowy dług publiczny (PDP) w trzecim kwartale tego roku wzrósł o 0,2 proc. do ok. 890 mld zł - podało w komunikacie Ministerstwo Finansów. Od końca 2012 r. dług publiczny wzrósł o 53 mld 309,5 mln zł, tj. o 6 proc.
  • W Radzie UE ukształtowała się nieformalna koalicja blokująca koncepcję zaostrzenia przepisów obowiązujących przy poszukiwaniu gazu łupkowego. Poza Polską znajduje się w niej m.in. Wielka Brytania. Analitycy zauważyli, że w Brukseli spotkali się na marginesie rady szefowie resortów środowiska obu krajów.
  • Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (SOKiK) uznał, że 7 spółek z branży cementowej uczestniczyło w kartelu, który przez co najmniej 11 lat ustalał ceny i dzielił rynek w Polsce. Sąd ustalił łączny wymiar kary - do 339 mln zł.
  • Wicepremier Janusz Piechociński zapowiada, że w ciągu najbliższych kilku miesięcy Ministerstwo Gospodarki będzie mieć gotowy dokument pt. "Polityka Energetyczna Polski do 2050 roku".
  • Warszawa ma budżet na 2014 rok, a w nim przyjęto ponad 13 mld zł dochodów, 14,2 mld wydatków, w tym 2,9 mld zł na inwestycje, oraz dług na poziomie 6 mld zł. Priorytetem wśród wydatków ma być utrzymanie komunikacji miejskiej.
  • Telekomunikacja Polska podpisała ze związkami umowę społeczną na 2014-2015, w ramach której z odejść dobrowolnych będzie mogło skorzystać maksymalnie 2.950 pracowników. Dla odchodzących przewidziane są odszkodowania.

Komentarz do wydarzeń gospodarczych

KRYZYS W BUDOWNICTWIE TRWA. PRAWIE 250 UPADŁOŚCI...

Trwa kryzys w branży budowlanej, a przyszły rok nie będzie lepszy. Upadają przede wszystkim małe i średnie polskie firmy budowlane. Do końca listopada bankructwo ogłosiło 241 spółek. Na poprawę w ciągu najbliższego półrocza nie ma co liczyć. Powodem kryzysu jest przede wszystkim złe prawo.

– Niestety, ten rok nie był dużo lepszy od poprzedniego. To jest kontynuacja trendu spadkowego, który zaobserwowaliśmy w 2012 roku. 2013 był bardzo zbliżony. Dość wspomnieć takie dane, jak liczba upadłości firm z branży budowlanej. Do końca listopada upadło 241 firm w 2013 roku i 259 w 2012 – wylicza w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Jan Styliński, prezes Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa.

Dodaje, że na razie nie widać końca kryzysu. Wręcz przeciwnie – liczba upadłości jeszcze się zwiększy. W tym roku spadek produkcji budowlanej sięgnął 40 proc. i dotyczył przede wszystkim inwestycji infrastrukturalnych. Tymczasem zatrudnienie w branży budowlanej spadło jedynie o 13 proc, czyli o ok. 140-150 tys. etatów. Styliński ocenia, że w przyszłym roku pracę stracą kolejne osoby, bo firmy z branży budowlanej będą miały mniej pracy.

Nieznaczna poprawa może nastąpić dopiero w drugiej połowie przyszłego roku.

Większość z upadających i zwalniających pracowników firm to małe i średnie przedsiębiorstwa o obrotach do 100 mln zł rocznie. To według Stylińskiego niemal bez wyjątku krajowe spółki.

– Nawet jeśli będą pewne oznaki wzrostu produkcji wśród dużych firm budowlanych, to będzie pewnie prognostyk pozytywny co do przyszłego wzrostu rynku budowlanego w ogóle. Ale odbudowa naszych firm polskich krajowych, które są bardzo mocno dotknięte kryzysem, to będzie długofalowy proces – przewiduje Styliński.

Winne jest przede wszystkim złe prawo. W zamówieniach publicznych wciąż dominuje kryterium najniższej ceny. Dzięki temu zwyciężają firmy najbardziej ryzykujące i dyktujące często zaniżone wartości inwestycji. Często są to duże koncerny zagraniczne, które w Polsce posiadają tylko kilku pracowników – prezesa i sekretarkę. Efektem tego, po wygraniu przetargu najniższą ceną te firmy i tak zatrudniają polskich podwykonawców, płacąc im nierzadko najniższe stawki i oszczędzają na BHP. Kryterium najniższej ceny jest decydujące w ponad 90 proc. zamówień publicznych.

– Co więcej, jest to również utrwalane, szczególnie jest to dobitne w przypadku dróg, przez dopuszczanie do składania ofert praktycznie wszystkich firm, które są zainteresowane. Efekt? Pomimo, że prawo zamówień publicznych dopuszcza ograniczenie do pięciu liczby wykonawców, którzy będą uprawnieni do złożenia oferty, to nie tak dawno aż 18 firm zostało zakwalifikowanych do drugiego etapu budowy obwodnicy Marek – mówi Styliński.

Choć przedstawiciele instytucji państwowych przyznają, że kryterium najniższej ceny jest problematyczne, w ocenie Stylińskiego na razie nie ma zbyt wielu zmian w tym zakresie. Prowadzone są rozmowy pomiędzy państwem a wykonawcami, ale nie dają one konkretnych rezultatów. Eksperci są zgodni, że mimo zapewnień o zmianach, Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad wciąż stosuje kryterium najniższej ceny w przetargu jako kluczowe, co odbija się potem na jakości i terminowości często strategicznych dla kraju inwestycji drogowych.

– Administracja rozmawiała z przedstawicielami rynku. Ale uważam, że ten proces odbył się w dalece niedoskonały sposób. Zwłaszcza jego zakończenie w postaci niezaproszenia organizacji społecznej do prezentacji wyników prac, było dość dobitne, ale mimo wszystko pewne prace były prowadzone. To jest takie delikatne światełko w tunelu, bardzo delikatne i czasami zanika – ocenia Styliński.

Jan Styliński, Prezes Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa

oprac. : Magdalena Kolka / Global Economy Global Economy

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: