Tydzień 25/2003 (16-22.06.2003)

• Komisja Europejska ostrzegła rząd polski o opóźnieniach w przygotowaniach do członkostwa w UE. Wytknięto nam zaległości w ośmiu z 29 rozdziałów naszych negocjacji z Unią (najpoważniejsze w rolnictwie).

• W maju ceny żywności wykazały wzrost 0,4%, ale były o 2,7% niższe niż rok wcześniej.

• Produkcja przemysłowa wzrosła w maju 2003 roku o 1,2% w ujęciu miesięcznym i o 11,7% w porównaniu do kwietnia 2002 roku- poinformował Główny Urząd Statystyczny.

• Według GUS ceny towarów i usług w maju 2003 roku nie uległy zmianie licząc m/m, a inflacja liczona r/r w maju wzrosła do 0,4% wobec 0,3% w kwietniu.

• RPP założyła cel inflacyjny na koniec roku w przedziale od 2,0%- 4,0%. MF prognozuje tegoroczną inflację na poziomie 1,2%, a D. Rosati z RPP szacuje ją na 1,0%-1,5%.

• Nastąpiła poprawa nastrojów konsumentów w czerwcu, a wskaźnik optymizmu konsumentów wzrósł o 3,64 pkt i wynosi obecnie 81,03 pkt.

• Według Centrum Informacyjnego Rządu dochody państwa zostaną zmniejszone o 4,5mld zł w związku z planowanym ( od 2004 roku) obniżeniem stawki podatku CIT z 27% do 19%.

• W pierwszych pięciu miesiącach 2003 roku:
• wydatki budżetu wyniosły 79,9 miliarda zł, a dochody były na poziomie 56,68 miliarda zł co stanowiło odpowiednio 41% i 36% tegorocznego planu. W tym okresie deficyt budżetowy wyniósł 23,2 miliarda zł, czyli 60% planu całorocznego.
• wpływy z podatków od osób prawnych osiągnęły wartość ok. 5mld zł i były o 11,7%niższe niż w 2002 roku. Przyczyną jest wciąż niska dynamika rozwoju polskiej gospodarki i obniżka stawki CIT do 27% w tym roku.
• przychody z prywatyzacji wyniosły 1,17 miliarda zł, czyli 15,8% wpływów planowanych na ten rok.

• Grupa LNM (uczestnicząca w przetargu na PHS) złożyła ofertę na zakup Huty Stali Częstochowa.

Mikrokomentarz do wydarzeń gospodarczych

---

Nie ulega wątpliwości, że wiele już zrobiono, by Polska mogła być członkiem Unii Europejskiej. Można mieć zastrzeżenia, co do sposobu niektórych dotychczasowych działań i osiągniętych efektów. Jednak wydaje się, że obecnie w naszym społeczeństwie ugruntowuje się przekonanie, iż wybrany przed dekadą strategiczny kierunek jest słuszny.

Dziś trzeba patrzeć w przód i dlatego nie należy lekceważyć zadań, które muszą być zrealizowane jeszcze przed 1.05.2004. Ten program dalszych działań przygotowawczych określony w Kopenhadze jest coraz bardziej napięty. To, co jeszcze muszą zrobić kraje kandydackie jest uważnie obserwowane przez Brukselę. Co kilka miesięcy Komisja Europejska ocenia postępy i kieruje do rządów tych krajów ponaglające listy, zwracające uwagę na opóźnienia i nieprawidłowości.

Najnowsze listy wytykające opóźnienia otrzymali od odpowiedzialnego za rozszerzanie UE, komisarza Güntera Verheugena, wszyscy poza Słowenią. Polska jest jednym z krajów, który ma opóźnienia w największej liczbie obszarów negocjacyjnych. Nie ulega wątpliwości, że jeśli ktoś nie zdąży na czas z realizacją swoich zobowiązań to straci sam, straci jego gospodarka. Jeśli Bruksela uzna opóźnienia za poważne, może podjąć decyzje o sankcjach. Ostatecznym środkiem, jaki KE może zastosować jest wniosek do państw Unii, by wykluczyć kandydata z tej wspólnej polityki, w której opóźnienia są poważne i zawinione przez dany kraj. To jedno z tych rozwiązań, które było przyjęte w Kopenhadze, które będzie funkcjonować przez trzy lata i ma charakter kar za niezbyt rzetelne podchodzenie do realizacji wziętych na siebie zobowiązań w czasie negocjacji.

Spośród ośmiu obszarów negocjacyjnych, w których w opinii KE mamy opóźnienia, najpoważniejsze zastrzeżenia zgłaszane są do postępów w rolnictwie. Chodzi tu zarówno o system komputerowy IACS (od niego zależy wypłacanie polskim rolnikom dotacji), jak i spełnienie norm sanitarno-weterynaryjnych przez rzeźnie i mleczarnie (już dziś wiadomo, że trzeba będzie zamknąć o wiele więcej z nich, niż pierwotnie zakładano). Sankcje karne za niespełnienie zobowiązań i za powstałe opóźnienia najboleśniej mogą odczuć nasi rolnicy. Brak sprawnego systemu IACS może zablokować rolnikom dostęp do dotacji, a zaniedbania sanitarno-weterynaryjne uniemożliwią polskim producentom mleka i mięsa dostęp do unijnych rynków. Szczególnie w dziedzinie produkcji rolniczej nie będzie można liczyć na taryfę ulgową.

W tym roku będzie jeszcze jeden raport (listopadowy), który będzie miał kluczowe znaczenie tak dla oceny poszczególnych kandydatów, jak i dla rozstrzygnięć dotyczących sposobu funkcjonowania Unii w pierwszym roku.