eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plWiadomościGospodarkaRaporty i prognozy › Upadłości firm I-X 2012

Upadłości firm I-X 2012

2012-11-05 10:52

Przeczytaj także: Przeterminowane należności a liczba upadłości


Reperkusje problemów budownictwa – już nie tylko podwykonawcy, ale dostawcy i producenci…

Firmy transportowe, firmy prowadzące m.in. prace ziemne i inni wyspecjalizowani podwykonawcy – to o ich problemach najczęściej słyszeliśmy w ostatnich miesiącach. Aż dziwne, że mniej było słychać o problemach firm dostarczających materiały budowlane – do czasu jednak… Je także w sposób strukturalny dotknęły zatory płatnicze w budownictwie: najczęściej hurtowników materiałów budowlanych, drewna i artykułów sanitarnych (tylko w październików opublikowano sześć ogłoszeń o ich upadłości), ale też np. producentów pokryć dachowych (dwa takie przypadki w skali miesiąca).

Perspektywy – sytuacja budownictwa poprawi się nie wtedy, gdy wrócą duże inwestycje, ale gdy będą też inaczej realizowane (rozliczane)

Wykorzystanie w październiku mocy produkcyjnych branży budowlanej na poziomie 75% (jak podał GUS) zaskoczyło nas in plus, spodziewać się można było gorszych danych... Z drugiej strony – jak mówi Tomasz Starus, Dyrektor Biura Oceny Ryzyka i Główny Analityk w Towarzystwie Ubezpieczeń Euler Hermes, Grupa Allianz: „problemy budownictwa wynikają nie ze zbyt małych zamówień, ale przede wszystkim ze sposobu ich rozliczania przez zamawiającego, czyli często przez instytucje publiczne. Ba – skala zamówień była nawet zbyt duża! Może wydawać się to kontrowersyjne, ale była za duża do udźwignięcia nawet dla największych firm w narzuconym przez zamawiającego modelu prowadzenia i finansowania prac, zakładającym de facto nie tylko wykonywanie, ale i stosunkowo długie finansowanie przez wykonawcę prowadzonych prac. Firmy budowlane ucierpiały więc przede wszystkim z powodu ponoszonych kosztów finansowych (konieczność finansowania się poprzez kredyty na niespotykaną wcześniej skalę), które wzrosły także z powodu narzuconych przez zamawiającego innych warunków: skrajnie niskich marż (sposób wyłaniania oferty) czy nieindeksowania wzrostu kosztów budowy. Można więc powiedzieć, iż kłopoty budownictwa w dużej części wynikają z dominującej pozycji zamawiającego – czyli państwa i jego instytucji… Dopóki to się nie zmieni – a jak widać instytucje publiczne nie poczuwają się w ogóle do odpowiedzialności za zaistniałą sytuację, dopóty branża nie będzie miała szansy na trwałą odbudowę swojego potencjału (bo jak pomóc jej może np. ingerencja w umowy z podwykonawcami?)… W budownictwie niestety sprawdza się teza, iż za dużo państwa w gospodarce psuje rynek…

Zmiany na mapie regionów z aktualnie największymi problemami…

Obecnie najbardziej widoczny jest wzrost liczby upadłości w województwie wielkopolskim, co wiąże się z problemami w branżach budowlanej (m.in. firmy wyspecjalizowane w budowie rurociągów i sieci przesyłowych) i meblowej. W porównaniu do analogicznego okresu w 2011 roku liczba upadłości w Wielkopolsce wzrosła o połowę – najwięcej spośród prężnych gospodarczo regionów. Spowolniła natomiast tendencja dużego wzrostu upadłości w województwie dolnośląskim. Nie zawsze liczba upadłości świadczy o skali problemu, czego przykład mamy na Podkarpaciu: październik był kolejnym miesiącem, w którym w tym regionie upadały firmy związane z budownictwem. Nie były to więc np. małe firmy usługowe, ale przedsiębiorstwa istotne dla lokalnych społeczności, podobnie jak w województwie podlaskim.

fot. mat. prasowe

Upadłości w miesiącach wg województw

W porównaniu do analogicznego okresu w 2011 roku liczba upadłości w Wielkopolsce wzrosła o połowę. Spowolniła natomiast tendencja dużego wzrostu upadłości w województwie dolnośląskim.


Województwa śląskie i mazowieckie „zamieniły się” można powiedzieć charakterystyką upadłości. O ile w poprzednich miesiącach na Mazowszu upadały firmy małe, często usługowe a na Śląsku większe – m.in. związane z budownictwem, to w październiku sytuacja była odwrotna. Mimo 13 przypadków upadłości na Śląsku można powiedzieć, iż nie były one zbyt dotkliwe dla lokalnego rynku, dotyczyły bowiem firm małych, o zatrudnieniu do 20 osób i obrocie kilku, maksymalnie kilkunastu milionów złotych. Na Mazowszu tymczasem widoczne były – rzadkie tu w minionych miesiącach – problemy budownictwa. W tej branży działali najwięksi tu bankruci (obroty 40-80 milionów złotych, zatrudnienie do 900 osób). Oprócz budownictwa na Mazowszu widoczne w październiku były problemy hurtowni – upadło ich tutaj aż pięć.

poprzednia  

1 2

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: