eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plWiadomościGospodarkaPolska › Tydzień 11/2004 (08-14.03.2004)

Tydzień 11/2004 (08-14.03.2004)

2004-03-14 13:48

  • Plan Hausnera zakłada oszczędności, uporządkowanie finansów publicznych i zwiększenie ich dochodów. W ramach zwiększania dochodów proponuje się, by osoby, które mają większe dochody, płaciły większe składki. Dotąd każdy przedsiębiorca mógł zadeklarować dla celów ubezpieczenia społecznego, że jego dochody wynoszą 60% przeciętnego wynagrodzenia i od tego płacił składkę. Rząd zaproponował likwidację tego rozwiązania.
  • Końcem kwietnia odbędzie się w Warszawie Europejski Szczyt Ekonomiczny. Odbędzie się on w Pałacu Kultury. Ze względów bezpieczeństwa spodziewane jest zablokowanie centrum stolicy.
  • Po tym, jak rząd węgierski skierował akcje koncernu naftowego MOL na giełdę, zainteresowania PKN ORLEN skierowały się w stronę austriackiego koncernu OMV. Jednak OMV poinformował, że nie jest już zainteresowany przejęciem polskiego PKN Orlen SA, a obecnie jest zainteresowany inwestycjami w Rumunii i Rosji.
  • Sporo komentarzy wywołała wypowiedź prof. Witolda Kieżuna, który poinformował, ze w Polsce mamy ponad 520 tys. urzędników, a w ciągu ostatnich pięciu lat zatrudnienie w administracji rządowej i samorządowej wzrosło o 135 tys. pracowników, co według niego kosztuje rocznie ok. 7mld zł.
  • Według rządu bezrobocie w marcu wyniesie poniżej 20,4% (wobec 20,6% w styczniu i lutym).
  • Wysoki kurs euro uaktywnił przygraniczne bazary na zachodniej i południowej granicy. Handel na granicy wschodniej zmalał po wprowadzeniu wiz.
  • W raporcie Komisji Europejskiej "e-Europe+ 2003" o stanie wdrażania zaleceń Unii w tej dziedzinie przez państwa przystępujące do niej 1 maja stwierdzono, że w Polsce przypada 12,5 komputera na 100 mieszkańców (w krajach "15" więcej niż 36, w Słowenii 31, w Czechach 20), a pod względem liczby użytkowników Internetu w Polsce jest 14 internautów na 100 mieszkańców-według ITU (wedlug danych rządowych 23), podczas gdy Słowenia ma ich ok. 50, unijna "15" ok. 40, a powyżej 30 mają także Cypr, Estonia, Czechy i Malta.
  • By pobudzić aktywność gospodarczą Ministerstwo Gospodarki i Pracy chce obniżyć nawet o trzy czwarte składkę na ubezpieczenie społeczne dla przedsiębiorców, którzy rozpoczną działalność gospodarczą. Niższą składkę takie osoby płaciłyby przez dwa lata.
  • Pod względem stopnia swobody gospodarczej Polska jest klasyfikowana na 56 miejscu na świecie (Czechy są na 32 miejscu, Węgry na 42, a np. Estonia na 6). W Polsce każdego dnia powstaje średnio 718 firm, a upada 730. W szarej strefie powstaje 27,4% polskiego PKB. Małe i średnie przedsiębiorstwa ukrywają przed urzędami skarbowymi ponad 20% obrotów - podała Zaleska.
  • Zaawansowanie deficytu budżetowego po dwóch miesiącach roku wynosi około 22% planowanej wielkości na cały 2004 rok.
  • Powstaje nowy holding z udziałem dwóch kopalń i trzech elektrowni. W jego skład wejdą elektrownie Bełchatów, Opole i Turów oraz kopalnie węgla brunatnego Bełchatów i Turów. Każdy z udziałowców wniósł 3 mln zł do kapitału zakładowego założonej, nowej spółki. Jej akcje zostaną przekazane w formie darowizny skarbowi państwa i w ten sposób MSP będzie jedynym właścicielem spółki, a następnie wniesie do niej kontrolne pakiety akcji wszystkich pięciu firm. Proces połączenia zakończony zostanie w kwietniu.

Komentarz do wydarzeń gospodarczych

POLSKA W STREFIE EURO-CZYLI, DLACZEGO NIE WOLNO MYLIĆ NASZYCH POTRZEB I MARZEŃ Z REALIAMI

Marzymy o dobrobycie, o pewnym zatrudnieniu i bezpieczeństwie ekonomicznym dla naszych rodzin. Warto zastanowić się, ilu z nas ma świadomość tego, że ten stan można osiągnąć tylko uczestnicząc już teraz w globalnej rywalizacji, pracując profesjonalnie i solidnie niemal na granicy swoich możliwości, rezygnując z wielu dzisiejszych korzyści, a nawet godząc się na niezbędne ograniczenia?

Warto pozbyć się złudzeń. Nikt nam nic nie da, jeśli nie będzie do tego zmuszony! Na dobrobyt i bezpieczeństwo musimy zapracować sami! Drogę do sukcesu gospodarczego musimy realizować wspólnie, niezależnie od koloru naszych przekonań politycznych!

Nawet najlepszy program społeczny nie zakończy się sukcesem, jeśli ludzie nie uwierzą, że ma on sens, jeśli ludzie nie będą mieli zaufania do kierujących całym przedsięwzięciem.
Potrzeba nam tego, co niektórzy nazywają zbiorową mądrością.

Godne uznania są kilkuletnie starania L. Balcerowicza jako Prezesa NBP, by polski rząd (niezależnie od opcji politycznej) posiadał realną i realizowalną koncepcję zapanowania nad finansami państwowymi i by ją konsekwentnie realizował. Moim zdaniem w tych kategoriach należy rozpatrywać ciągle powtarzaną przez niego sugestię, by Polska weszła do strefy euro (Europejskiej Unii Monetarnej - EMU) w jak najkrótszym terminie. Często powtarzał on w swoich wystąpieniach, że rok 2007 to najbliższy, najkorzystniejszy w tym zakresie termin.
Nasi autorzy w GE wyrażali wątpliwości, co do realności tego celu. Dziś uważam, że Prezes NBP proponując ten termin nie myślał o realizacji swojej koncepcji. Moim zdaniem miał on na celu przede wszystkim wywarcie jak największej presji na rządzących, by uporządkowali finanse państwa i wprowadzili niezbędną dyscyplinę w wydatkach. W szybkim spełnieniu kryteriów z Maastricht, widział on sposób na stworzenie stabilnego fundamentu pod dalszy rozwój gospodarczy kraju. Wówczas realne wejście do strefy byłoby tylko konsekwencją tych działań.

Uważam też, że w tych jego sugestiach należy doszukiwać się wątpliwości doświadczonego polityka: czy polska klasa polityczna nieustannie walcząc między sobą o uznanie w oczach elektoratu jest w stanie sama, bez dodatkowej presji przyjąć i zrealizować niepopularne rozwiązania? Obserwując obecne wydarzenia na polskiej scenie politycznej wielu obserwatorów zaczyna podzielać jego pogląd, że przy realizacji długofalowej polityki gospodarczej oprócz świadomości może okazać się niezbędna dodatkowa, odpowiednio silna presja instytucji brukselskich i Europejskiego Banku Centralnego.

W ostatnich latach deklaracje o szybkim wstąpieniu do strefy euro składali przedstawiciele rządów "10". Także Komisji zależało na tym, by te kraje zabiegały o jak najszybsze wstąpienie do ERM-2, ponieważ ramy tego mechanizmu wymuszają dyscyplinę fiskalną, będąc "przedpokojem" do EMU. Dziś Bruksela jest bardziej ostrożna. W szybkim wejściu do EMU widzi nawet zagrożenia dla interesów gospodarczych tych krajów.

W ostatnich latach widać było, z jakim trudem przychodzi Unii i Europejskiemu Bankowi Centralnemu prowadzenie wspólnej polityki, gdy kraje strefy euro mają tak różny poziom rozwoju, tak różną strukturę gospodarki i tak różne bieżące problemy i zagrożenia. Obecnie w gremiach kierowniczych Brukseli znajduje posłuch pogląd, że "wczesne wejście nowych krajów do ERM-2 może nie być zgodne z ich najlepiej pojętym interesem, ponieważ zmagają się z nierównowagą makro".
Zaczyna dominować pogląd, że Komisja Europejska będzie chciała uporządkować proces wstępowania krajów akcesyjnych do EMU dzieląc je na dwie grupy. W pierwszej byłyby kraje już teraz spełniające lub bliskie spełnienia kryteriów z Maastricht, posiadające ustabilizowaną sytuacją makro i stabilną walutą, (a więc Cypr, Malta, Słowenia i kraje bałtyckie). W drugiej grupie byłyby kraje Europy Centralnej z Polską, które pracują nad uzdrowieniem kondycji swojej gospodarki.

oprac. : Magdalena Kolka / Global Economy Global Economy

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: