eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plWiadomościGospodarkaPrzemysł › Spadek cen ropy mało realny

Spadek cen ropy mało realny

2011-07-27 13:21

Przeczytaj także: Giełdy surowcowe: rekordowo wysokie ceny ropy


W długim terminie rośnie więc w siłę blok państw, którym wysokie ceny ropy są na rękę, gdyż eksport tego surowca odpowiada za zdecydowaną większość ich produktu krajowego brutto. Arabia Saudyjska, która ze względu na strategiczne kontakty ze Stanami Zjednoczonymi w większym stopniu ma na uwadze wrażliwość popytowej strony rynku na wysokie ceny, działa jako głos rozsądku w naftowym kartelu i niewątpliwie będzie w kolejnych miesiącach napotykać coraz większy opór pozostałych członków.

Po trzecie, skuteczność operacji Miedzynarodowej Agencji Energii w dłuższym terminie zagrażałaby opłacalności nowych inwestycji, które to na przestrzeni ostatnich dwóch lat umożliwiły nadążanie produkcji za odradzającym się po globalnej recesji popytem na energię. Krańcowa podaż, czyli ropa wydobywana najczęściej z oceanowych szelfów lub głębin jest coraz droższa w eksploatacji. Eksperci z rynku naftowego szacują, że większość nowych projektów inwestycyjnych przy cenie baryłki poniżej 80 USD traci ekonomiczny sens. Znowu, nie mówimy tutaj o bieżącej produkcji, bo ta kosztuje znacznie mniej, ale o nakładach inwestycyjnych mających zwiększyć podaż w nadchodzących latach. Trwały spadek ceny poniżej tego progu opłacalności postawiłby pod znakiem zapytania rozwój infrastruktury, bez którego trudno wyobrazić sobie długoterminową równowagę na rynku energii.

Chińskie ciężarówki nas zajadą

Z najnowszego raportu OPEC o rynku paliw wynika, że w 2010 r. globalny popyt na ropę naftową wzrósł z 84,7 mln baryłek do 86,8 mln baryłek dziennie. Prognoza na 2011 r. mówi o wzroście o 1,6 proc., czyli ok. 1,4 mln baryłek dziennie, za którym stoją głównie rynki wschodzące. Chiny zwiększą w tym roku zapotrzebowanie na ropę o 7 proc., a inne rynki wchodzące (m.in. Brazylia, Indie) o 4,9 proc. Pewnym pocieszeniem może być prognozowany spadek popytu o 1,5 proc. w najbardziej rozwiniętych gospodarczo państwach świata (członkowie OECD).

fot. mat. prasowe

Źródła popytu na ropę w latach 2009-2012 r. - zmiany w mln baryłek dziennie

Źródła popytu na ropę w latach 2009-2012 r. - zmiany w mln baryłek dziennie


Z tego samego raportu wynika, że świat będzie potrzebował w 2012 r. 89,5 mln baryłek ropy dziennie (MAE prognozuje popyt w 2012 na 91 mln baryłek dziennie), więc jeśli zestawimy te dane z 60 mln baryłek dodatkowej podaży ropy (łącznie w ciągu całego miesiąca, nie każdego dnia), którą Międzynarodowa Agencja Energii chciała zaniżyć ceny pod koniec II kw. 2011 r., interwencja ta wydaje się wręcz śmieszna w swoim rozmiarze i z góry skazana na niepowodzenie.

Kwartał bezpieczeństwa i co dalej?

Międzynarodowa Agencja Energii wymaga, by jej członkowie posiadali zapasy pozwalające obsłużyć ich zapotrzebowanie na ropę przez co najmniej 90 dni. W komunikacie podsumowującym akcję za jeden argumentów świadczących o skuteczności wspólnego działania uznano fakt, że rezerwy żadnego z 28 członków MAE nie spadły poniżej tego poziomu. Łącznie rezerwy te wynosiły w I kw. 2011 r. 4,2 mld baryłek, co umożliwiłoby zaspokojenie popytu przez 93 dni, jednak zapasy specjalnego przeznaczenia znajdujące się pod kontrolą rządów (a nie spółek prywatnych z branży paliwowej) stanowiły nieco ponad jedną trzecią tego, tj. ok. równowartość popytu z 35 dni. Jeśli głównym celem interwencji państw OECD miało być uzupełnienie niedoboru ropy, a podczas akcji cena baryłki wzrosła o ok. 7 USD, mało poważne wydaje się poklepywanie się po plecach, dlatego, że rządy najbardziej rozwiniętych państw świata nadal są w stanie teoretycznie zapewnić energię na jeden kwartał.

oprac. : eGospodarka.pl eGospodarka.pl

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: