eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plWiadomościPublikacje › Klauzule niedozwolone w branży finansowej

Klauzule niedozwolone w branży finansowej

2013-06-10 10:49

Przeczytaj także: Identyfikacja wizualna banku nie jest bez znaczenia


Zakazany owoc

Pod koniec 2012 roku Urząd informował, że kontrole w sektorze usług finansowych zaowocowały wszczęciem 187 postępowań. Większość dotyczyło parabanków. W siedmiu przypadkach prezes Urzędu wysłała do organów ścigania zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa.

O nieprawidłowościach w tych instytucjach informują Urząd też sami klienci. „Słabsi uczestnicy rynku mieli problemy m.in. z uciążliwą windykacją, brakiem udzielenia pożyczki mimo pobrania przez pożyczkodawcę tzw. opłaty przygotowawczej, wysokich kosztów zobowiązań finansowych związanych z likwidacją ubezpieczeniowego produktu inwestycyjnego” – czytamy w serwisie internetowym Urzędu. Przedstawiciele instytucji zaznaczają, że każde doniesienie jest badane, a jeśli zachodzi taka potrzeba, wszczynane jest postępowanie. Co ciekawe, większość z postępowań prowadzonych obecnie dotyczy „stosowania postanowień wpisanych do rejestru klauzul niedozwolonych”. Widać zakazany owoc wciąż smakuje najlepiej.

W rejestrze prowadzonym przez Urząd znajduje się obecnie 461 takich klauzul z zakresu usług finansowych i bankowych. Wśród firm, które stosowały niedozwolone praktyki, znajdują się między innymi: Open Finance, Bank Ochrony Środowiska, spółki marki Prominent, wrocławska firma DobraLokata. W rejestrze klauzul znalazły się również zapisy stosowane przez działające w różnych częściach kraju spółdzielcze kasy oszczędnościowo-kredytowe. Wśród podmiotów ukaranych znalazł się również Dom Maklerski BDM w Bielsku-Białej w związku ze stosowaniem przez niego klauzuli, która mówiła, że „sprzedaż zgromadzonych przez konsumenta aktywów nastąpi w niektórych sytuacjach według własnego uznania przedsiębiorcy”.

Ubezpieczenie od ubezpieczenia

Wiele nieprawidłowych zapisów w umowach stosowana jest przez firmy z branży ubezpieczeniowej. Przykładowo w 2010 roku PZU Życie napisało własną definicję zawału serca. Zdaniem Urzędu została ona sformułowana błędnie, co uniemożliwiało wypłatę odszkodowania ubezpieczonym. Nie dość więc, że klient cierpiał w związku z zawałem, to dodatkowo musiał zmierzyć się z bolesną rzeczywistością, czyli faktem, że został oszukany. Urząd w tej konkretnej sprawie nałożył na ubezpieczyciela 4 mln zł kary.

Działania sprzeczne z prawami konsumentów wśród ubezpieczycieli również nie są rzadkością. Szczególnie szokujące wydają się być wyniki badań UOKiK z 2010 roku: „600 skontrolowanych wzorców umów, 13 sprawdzonych przedsiębiorców, kilkadziesiąt klauzul skierowanych do sądu – to ostatnie działania Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów dotyczące ubezpieczeń na życie. Niemal wszyscy przebadani przedsiębiorcy stosowali niezgodne z prawem postanowienia” – czytamy w komunikacie Urzędu. Choć w podsumowaniu kontroli z 2010 roku znajduje się informacja, że wyniki analizy w tym sektorze są znacznie lepsze niż poprzednie (z 2006 roku), to skala nieprawidłowości stwierdzonych przez Urząd jest zastanawiająca. W rejestrze klauzul niedozwolonych w sektorze usług ubezpieczeniowych znajduje się wprawdzie zaledwie 112 pozycji, ale na stronach wciąż pojawiają się nowe informacje o złych praktykach ubezpieczycieli.

W ostatnich latach takie praktyki stosowały m.in. TU Compensa (stosowała zobowiązywanie do korzystania wyłącznie z pomocy drogowej producenta pojazdu czy wypłacanie odszkodowania za naprawę samochodu bez podatku VAT), Towarzystwo Ubezpieczeń i Reasekuracji Warta i Polski Związek Motorowy Towarzystwo Ubezpieczeń Vienna Insurance Group (ograniczały prawa konsumentów, pozbawiając ich części należnego odszkodowania), PZU, Aviva Towarzystwo Ubezpieczeń Ogólnych, UNIQA czy HDI-Gerling Życie (niezgodnie z prawem pobierało od swoich klientów wyższe niż ustalone w umowie opłaty). Ponadto Urząd informuje, że Powszechny Zakład Ubezpieczeń oraz Maximus Broker zawarły porozumienia ograniczające konkurencję na rynku. Za zmowę firmy zostały ukarane karą w wysokości 56 milionów złotych. Niestety nawet tak wysokie kary nie powodują, że klienci mogą być spokojni o rzetelność umów i praktyk stosowanych przez ubezpieczycieli.

Rynek ryzyka

Wraz z niemal każdą kontrolą prezes Urzędu podejmuje decyzje o wszczęciu postępowań oraz ujawnia zapisy sprzeczne z prawem. Skala może budzić niepokój klientów i każe się zastanowić, czy polski rynek daje odpowiednie gwarancje profesjonalizmu oraz bezpieczeństwa.

Pułapki mogą bowiem występować właściwie wszędzie. Problemy zaczynają się już w czasie reklamowania produktów. Wśród 17 reklam pożyczek UOKiK dopatrzył się w 2012 roku aż 10 niezgodnych z przepisami przekazów. „Kredytodawcy m.in. nie zamieścili wszystkich obowiązkowych danych o kosztach kredytu, wskazywali jedynie wysokość rzeczywistej rocznej stopy oprocentowania (r.r.s.o.) czy rat, nie informując już o całkowitej kwocie kredytu do spłaty” – czytamy w informacji prasowej. W raporcie z kontroli czytamy, że nadużycia reklamowe znaleziono w przekazach firm: Ferratum Poland, Pożyczka Polska, BTL Paweł Łapiński, Biuro Informacji Pożyczkowej, Fundusz Finansowy, Credit Agricole Bank Polska, Polbank EFG, Polska Korporacja Finansowa Skarbiec, Warszawskie Centrum Kredytowe A. Ziółkowska-Mateusiak, Three. Wyniki kontroli Urzędu oznaczają, że w 10 na 17 przypadków odbiorcy reklam zostali wprowadzeni w błąd. Podobnie w błąd odbiorców wprowadzała m.in. spółka Fundusz Hipoteczny Dom. UOKiK uznał, że firma ta reklamowała swoje usługi, udając, że jej reklama jest urzędowym komunikatem, za co prezes Urzędu nałożyła na spółkę karę.

poprzednia  

1 2

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (1)

  • Rejest UOKiK jest niejasny.

    Maciej.kolo / 2013-06-12 20:31:47

    Klauzule niedozwolone pojawiają się coraz częściej nie tylko w kategorii finansowej, ale również we wszystkich innych branżach, gdzie ograniczona jest możliwość sprawdzenia usługi lub towaru przez konsumenta. Jednym z powodów takiego stanu rzeczy jest niejasność prawa i zagmatwanie rejestru klauzul niedozwolonych, który jest czytelny jedynie dla specjalistów. Właśnie dlatego warto śledzić serwisy, które publikują komentarze do nowych decyzji UOKiK, jak np. tutaj:
    http://centrumsprzedawcy.pl/jak-latwo-natknac-sie-na-klauzule-niedozwolone-piszac-regulamin-sklepu-internetowego/
    odpowiedz ] [ cytuj ]

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: